..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Trulek

Kupiłam wiosną buty Hush Puppies w sklepie Ecco. Fajne skórzane, czarne. Buty kosztowały 269 zł. Pękły po 4 miesiącach, reklamacji nie uznano niby z powodu braku dopasowania do stopy

Z tym się w ogóle nie zgadzam. Próbowałam sprawę załatwić w Konsumenckim Sądzie Polubownym. Sklep odmówił udziału w rozprawie (ma takie prawo). Mogę teraz podać sklep do Sądu zwykłego (nie wiem czy grodzkiego Confused

) Wiem jedynie, ze wtedy sklep nie może odmówić udziału w rozprawie. Co o tym myślicie ?? Warto walczyć dalej ??

Minia

o taką sumę jak dla mojego portfela warto walczyć, pytanie ile będzie kosztowała sama sprawa w sądzie... z drugiej strony niech wiedza że nie jest łatwo klienta wysłać w długą co nie ?

Dracena

A nie ma czegoś takiego jak rzecznik praw konsumenckich czy jakoś tak? Może by ci pomogli?

Trulek

Jest rzecznik ale jest bezradny Confused

Tzn. odsyła do Sądu Konsumentów

Dona

ostatnio w tv syszalam o Sądach Polubownych.. m. in. w kontekście tego typu problemu z reklamacjami, ale tak naprawdę niewiele ludzi wie o ich istnieniu i dlatego sa mało popularne..

może cos wiecej sie dowiesz w necie na ten temat....

Misiczka

Trulek, warto, wygrałam swego czasu sprawę przeciwko tej właśnie firmie. W tamtej sprawie z kolei twierdzili, że buty rozwarstwiły się po paru miesiącach wskutek.. niewłaściwego użytkowania.

Koszt założenia sprawy nie jest taki duży, bo opłata od pozwu to 5 % wartości przedmiotu sprawy, poza tym po wygranej sprawie, sąd zasądza koszty (czyli tę właśnie opłatę od strony przeciwnej).

Większe koszty mogą być związane z ewentualną opinia biegłego, zaliczka na biegłego może wynieść nawet kilkaset złotych, ale też jest do odzyskania.

Jeśli się zdecydujesz procesować to napisz mi szczegóły na priv, to Ci dokładnie poradzę co i jak.

Trulek

Misiczka

To jest postępowanie uproszczone => sąd grodzki. Pozew na formularzu (formularz można dostać w sądzie lub ściągnąć ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości).

Pisząc o opłacie sądowej, zapomniałam, że to post. uproszczone - opłata wyniesie 30 zł.

Co do szans na wygranie sprawy, trudno się jednoznacznie wypowiedzieć, gdyż sąd opiera się w tego typu sprawach przeważnie na opinii biegłego, zawsze jest ryzyko, że opinia będzie niefachowa. Ale jeżeli usterka jest ewidentna to raczej to ryzyko jest niewielkie.

Jest też możliwość zawarcia ugody przed sądem już w toku sprawy, tego typu sprawy dość często kończą się ugodą.

Trulek

Dziękuję Misiczka Wesoly

Przemyślę to sobie jeszcze raz i może się jednak zepnę Mruga

Misiczka

[link widoczny dla zalogowanych]

tu jest całkiem fachowo napisane co i jak, jest też link do formularza pozwu.

Jakby co, pytaj śmiało!

Tomek

Ostatnio żona kupiła kozaki w sklepie BOTI za 200zł: przy pierwszym czyszczeniu wodą zwykłą i szczotka się odbarwiły, poza tym "świetne" buty na zimę, które od "młodości" przemakają. Wcześniej, po zakupie, konserwowała je wedle instrukcji.
Sklep reklamacji uznać nie chciał, jedno pismo, drugie, w sklepie z kierownikiem pogawędka. Ostatecznie reklamacji nie uznali ale oddali 30% wartości obuwia (dobre i tyle, ale jak nie uznają reklamacji to skąd -30%)? Żonka już więcej w BOTI nic nie kupi.

Misiczka

Antylista?

1. Ecco
2. BOTI

Co jeszcze?

micelka

Czy reklamując buty muszę mieć opakowanie od nich?

Tomek

Opakowania myślę, że nie trzeba.
Ostatnio reklamowaliśmy butki w WOJASie - takie letnie: przyklejana do podeszwy wkładka się pomarszczyła, poodklejała po jednym sezonie. Pani przyjęła reklamację (bez opakowania, ale paragon chciała) i po chyba 2 tyg. były buty do odebrania z nowymi podeszwo-wkładkami (zaoszczędzone pewnie z 20zł na szewcu) Wesoly

micelka

Ja akurat kupiłam 3 miesiące temu buty Baty, które po krótkim czasie rozciągnęły się o cały numer chyba i spadają mi z nóg...

No, nic, w takim razie szukam paragonu...