..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Smużka

Gratuluję!!! Wesoly

...i zazdroszczę...

ika

Gratulacje ana, bardzo się cieszę Wesoly

buba

Gratulacje Ana!

ana_83

Dziekuje Wam! Jestesmy bardzo szczesliwi,wiecie...
DZiekuje Wam za pomoc serdecznie!

Justek

Gratulacje Ana

Spokojnej ciąży życzę Wesoly

lanolina

Szybko poszło Wesoly

Gratulacje!

ana_83

No tak Lanolina, calkiem szybko sie udalo. Pierwszy cykl popigulkowy byl ze staraniami,ale bardziej z mojej strony niz meza, bo on chcial poczekac jeszcze miesiac. A ja opacznie sie wzielam za npr, za temp itd. W nastepnym mc juz sie przylozylismy i sie udalo!
DZiekuje dziewczyny!

ana_83

Witajcie znow!
Ja chyba przychodze z nienajlepszymi wiesciami. W ubiegla sr zaczelam plamic,potem przemienilo sie to w krwawienie,ale nie tak duze jak miesiaczka:(NA wizycie u lekarza dostalam leteine 2x dziennie. Gin powiedzuial,ze on nie moze ciazy potwierdzic,bo to bardzo wczesnie(ost miesiaczka 12 sierpien!),widzi cos w macicy,ale malutki punkcik,ma 4 mm i za 2 tyg znow mam przyjsc,bo jesli bedzie sie to rozwijac,to juz cos bedzie widac. Nie maialm przy tym zadnych boli brzucha. Az so tej soboty. Zaczal mnie brzuch pobolewac bardziej,krwi chyba tez bylo wiecej. W gruncie rzeczy ja spanikowalam i pojechalismy do szpitala. Po usg i badaniu dowiedzialam sie,ze to bardzo wczesna ciaza,macica powiekszona.MAm lezec,wypoczywac i zeby krwawienie ustalo. I polecila mi zrobienie testu z krwi. Wczoraj rano zrobilam beta,a przed poludniem poszlam do innego ginka,a ta poweidzial mi,ze macica nie jest powiekszona,ze ona w macicy ani w jajnikach nic nie widzi,ze ciazy nie ma:((((( Po 15 odebralam wyniki-potwierdzily ciaze!Bylam w szoku. Wynik 380,co odpowiada wg skali 4 lub poczatek 5 tc.Wczoraj tez zrobilam test ciazowy kolejny i znow pozytywny!
Dziwewczyny jaki ja mam mentlik w glowie. Jestem klebkiem nerwow.Co lekarz to inna opinia! JA juz sama nie wiem co myslec. W pt powtarzam hcg i zobaczymy czy bedzie przyrost. Lekarka nastarszyla mnie ciaza pozamaciczna i znow sie boje. Albo moze juz doszlo do samoistnego poronienia i dlatego wynik z krwi jest jeszcze dodatni...
JAkos tak teraz nie mam nawet mozliwosci cieszyc suie ta ciaza, bo nawet nie wiem czy ona dalej jest:(
Acha i mierze tem-to jest moze jakis ratunek, bo ciagle sie utrzymuje wyzsza.Np dzis mialam 37,3.
Wiecie jak to jest w przypadkach poronienia wczesnego z temp?
Moglam sie wyzalic,dzieki Wam!!

buba

Ana, strasznie mi przykro, że tak się sprawy mają.
Z tego co piszesz, jeszcze nic nie jest stracone, ale rozumiem Twój niepokój!
Niestety teraz nie pozostaje już nic poza leżeniem, odpoczywaniem i czekaniem na kolejne wyniki.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, trzymaj się mocno!

ana_83

Dzieki Buba!
A Ty moze sie orientujesz jak jest z temp teraz w ciazy, tzn jak powinno byc? Czy nawet jesli ciazy juz nie ma( pecherzyka poki co), to tempo jeszcze utrzymuje sie wyzsza czy juz spada? Bo nie wiem czy lapac sie tej nadzieii??Badania z krwii sa niby na 100% pewne,ale moze juz ciazy nie byc,a hormony jeszzce zostaly w organizmie i wyniki sa zafalszowane. Ale tego dowiem sie za kilka dni dopiero. A ta niepewnosc mnie zrzera od srodka,wylalam juz tyle lez,juz tyle sie naczytalam,ze glowa peka:(

buba

Ana, szczerze mówiąć nie wiem.
Tak naprawdę i tempka i badania z krwi dadzą odpowiedź za parę dni pewnie.
Gdyby już spadała temp. można by było tracić nadzieję, póki jest wysoko trzeba wierzyć!

Niestety chyba pozostaje czekanie. Smutny

Pisz jak się czujesz, jak wyniki!
Przykro mi, że nie mogę Cię zapewnić, że na 100% jest wszystko w porządku, ale pamiętaj, że nie można tracić nadziei!

ana_83

Podobno nadzieja umiera ostatnia zawsze! U mnie tak wlasnie jest. Choc moja maz probuje juz mnie nastawic na najgorsze,zebym sie jakos do etgo przyzwyczaila,zebym tak nie cierpiala. Facet inaczej do tego wszystkiego podchodzi.Nimi mniej rzadza emocje, bo ja nad swoimi juz nie panuje,aSzymon twrado stapa na ziemi,bardziej racjonalnie do tej sytuacji podchodzi.Twierdzi,ze widocznie tak by musialo byc.My nie mamy takich mocy,zeby zmienic plany Matki Natury.A podtrzymywac na sile ciaze tez nie za dobrze,skoro organizm daje wiadome sygnaly...

Temp mierze....Poczytam jeszcze gdzies,jak to wyglada. W takiej sytuacji jak moja-kiedy ona moze zaczac spadac...?

ika

ana bardzo mi przykro, że tak się sprawy potoczyły Smutny

Leż i odpoczywaj, jeszcze nie wszystko stracone !!
Póki jest wysoki progesteron w organizmie, to i temperatura będzie wysoko. To on podwyższa temperaturę. Dostałaś luteinę teraz, więc i tak nie ma sensu mierzyć, bo to ona podwyższa temperaturę. Luteina to naturalny progesteron, więc daruj sobie mierzenie. Jak zrobisz betę za parę dni to zobaczysz czy HCG przyrasta.
Znam parę przypadków, że lekarz powiedział, że ciąży nie ma, albo obumarła, a teraz oglądam te dzieciaki biegające po podwórku.
Trzymaj się i nie czytaj już. Poczekaj na te badania.

ana_83

Ika,dzieki!!!
Nie tak latwo nie czytac i nie zamartwiac sie! A w necie mozna takie przypadki poczytac ze ho ho!!!!Az glowa siwieje.Choc ja sie zastanawiam czy teraz juz nie mam siwych wlosow po tej sytyacji i przez to czekanie.

luka

Ana nie wiem czy Cię to pocieszy czy nie bo wiadomo każdy przypadek jest inny ale moja siostra miala podobną sytuacje. Chyba nawet gorszą. Jej beta spadała. lekarz powiedział, że ciąża umarła i dał coś na wywołanie krwawienia. Jakoś tak dokładnie nie pamiętam. Powiedział też, że jeśli mu nie wierzy i chce się upewnić to żeby poszła na usg do innego lekarza. Okazało się, że dziecko żyje, serduszko bije i jest wszystko super. Dzisiaj jej córcia ma 2 latka i miewa się świetnie. Także mam nadzieję że u Ciebie będzie tak samo. Nie trać nadzei i najwazniejsze: nie stresuj się!!! chociaż postaraj się... niektóre kobiety krwawią kilka miesiący i rodzą zdrowe dzieci. Głowa do góry!.