..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

elemka

Scorpionica który to Twój cykl z dupkiem ?
Hebanowe miałam. Prawego, ale było to wywołane ''obudzeniem'' się jajnika, który przez nie wiem jak długi czas nie pracował.

scorpionica

hmm... liczę, że to pierwszy cykl z duphastonem, choć w poprzednim też brałam ale dopiero od 39dc na wywołanie @ i dostałam w 6 dni po odstawieniu (53dc).

elemka

Not odziewczyno spokojnie. Daj trochę czasu żeby organizm się ustabilizował.

scorpionica

Kiedy ja niecierpliwa jestem...
W tym cyklu przesunęłam dupka i biorę nie od 15 dc jak zleciła gin ale od 17 dc.
Dziewczyny, czy zauważyłyście po dupku wypadanie włosów, bo odkąd biorę to włosy mi lecą garściami Sad

fantada

Dostałam duphaston - chyba trochę neipotrzebnie, ale mniejsza o to. Możliwe, że zrobiło mi się od niego multum wyprysków na plecach, dekolcie, ramionach? Jakiś dramat. Myślałam, że to od ciąży, ale mąż zwrócił uwagę, że może od tego. W sumie w ciąży jestem 2,5 mc, a duph. biorę ok. 2 tygodnie. W środę idę do gina z nadzieją, że będę mogła odstawić...

matunia

Ja po dupku nie miałam żadnych skutków ubocznych typu wypryski, natomiast nasilał mi wymioty w ciąży.
Na samym początku ciąży lekarz "na dzień dobry" dał mi duphaston - bez żadnych wskazań, nic złego się nie działo. Człowiek był gupi i ślepo wierzył lekarzowi, który później okazał się do bani. Potem co prawda zmieniłam lekarza, ale chyba jakoś do 15 tc go brałam. Mam nadzieję że będąc w drugiej ciąży będzie wszystko oki i nie będę musiała go brać.

Nie wiem czy w tym wątku było już to poruszane ale ten lek zwiększa ryzyko wystąpienia u chłopców spodziectwa. I niestety w naszym przypadku to właśnie miało miejsce. Nikt teraz nie odpowie nam na pytanie czy to na pewno przez dupka, ale niestety teraz jest już za późno i nie mogę sobie wydarować że gdyby nie brała tego cholernego dupka który przecież nie był mi potrzeby bo ciąża przebiegała prawidłowo to Mateusz byłby może całkiem zdrowy W mur

Spodziectwo na szczeście jest w stopniu bardzo lekkim i na razie nie wiadomo co dalej z tym zrobić

Wiem że czasem są sytuacje że ciąża nie utrzyma się bez tego hormonu, ale kurcze...nie każda taka jest, więc dziewczyny apeluje do Was...zastanówcie się dwa razy.

Fantada jeśli możesz to napisz czy istniał jakiś poważny powód dla którego lekarz Ci go przepisał??

buba

Fatanda, myślę, że teoretycznie mogą być takie skutki uboczne.
Coś się u Ciebie działo, że dostałaś lek, czy tak bez żadnych wskazań?

Matunia ma rację z tym spodziectwem.

fantada

Ja zaczęłam brać dosyć późno. Już nie pamiętam dokładnie, ale pewnie coś koło 10tc. Dlaczego? Bo powiedziałam lekarzowi, że mam bóle. I chyba słowo "ból" było niewłaściwe. Po prostu miałam takie coś, że jak kaszlnę czy zrobię jakiś ostry ruch brzucha to łapie mnie taki jakby skurcz mięśni brzucha. Lekarz uznał, że nie wiadomo co to i lepiej dać na wszelki wypadek duph. Marudziłam, ale powiedział, że zrobię jak zechcę - skutków ubocznych nie ma (no własnie nie do końca!

). Ja uległam i biorę niestety. Niby bóle przeszły w dużej mierze. A raczej skurcze. Ale ja mam spore wątpliwości czy ten lek w ogóle jakkolwiek na nie wpłynął. W moim subiektywnym odczuciu jest zbędny. W środę idę do gina i mam nadzieję, że pozwoli mi go odstawić.

hebanowe noce

Duphaston miał nie mieć działania termogennego, ale zawsze po pierwszej tabletce mam skok w niebo.

sroczka83

czy biorac duphaston 2x1 doustnie moge brac kw.foliowy?? jak tak to w jakim odstepie??

mrówka

możesz brać i nie trzeba robić odstępu Wesoly

sroczka83

jeszcze jedno pytanie Wesoly

na czczo czy po posilku?? Wesoly

mrówka

jak Ci wygodniej... akurat duphaston nie wchodzi w reakcje z innymi lekami, więc z jedzeniem prawdopodobnie też nie

sroczka83

ok dzieki za informacje Wesoly

wazniejsze bylo dla mnie czy moge go brac z folikiem Wesoly

minnesota

w ulotce wyczytałam, że nie wykluczają że to spodziectwo jest wynikiem nieprawidłowości które powodują że lek jest przepisywany, a nie samego leku, dla mnie ma to pewien sens. Poza tym skoro nigdy nie wiadomo (a nie wiadomo), to nie ma sensu się martwić że "to moja wina"...
Też jem i nie wiem czy słusznie...