..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

Nie jestem ci w stanie doradzić bo moje dziecko to jadło jak w zegarku i zawsze o mniej wiecej tych samych godzinach. I obiad to był obiad o 12 a nie wieczorem, tak ze zawsze miał rytm. I nie był juz na piersi. Ale diete rozszerzałam wg planu i tam pisze, ze miedzy dzieci cyckowe mogą jesc piers jeszcze. Tak wiec u nas: śniadanie o 8 u flacha 220 ml, obiad o 12, jakies 220 g plus owoc, o 16 kaszka z owocem a kolo 19:30-20 kolacja jako kaszka na mleku plus owoc w niej. potem kąpiel. I spanie. I tak dzien w dzien Mruga

strzyga

wow...

mój np. jogurt 100 g to na przekąskę na drugie śniadanie zjadał. Słoiczki po 125 g to w całości normalnie... ale dla tego wieku w słoiczkach są już stałe rzeczy i tych nie lubił i nie chciał jeść.

A jak ktoś inny np. teściowa/opiekunka ją karmi to też tak mało zjada ?

Miśka

Addis ja Ci powiem tak: U nas jest podwieczorek, który czasem zjadają, a czasem nie, później chwila zabawy, kąpiel i kolacja po kąpieli. Po kąpieli mycie buzi, albo jak młoda była młodsza, w zlewie myłam ją cała nie martwiąc się rozbudzeniem. Później chwila zabawy, pierś i spanie. Od jakiegoś czasu nie ma piersi przed snem (z jej woli), a czasami nie ma zabawy po kąpieli, tylko mycie zębów i spanie. Ale, to jest od jakiś 9 miesięcy. Było tak, że młodą kąpiel rozbudzała i kąpałam ją w południe

Co do jedzenia ja bym nie kombinowała z wielkościami porcji. Jak obawiasz się, że ja za mało kalorycznie rzeczy, to może spróbuj jej coś kalorycznego w posiłkach przemycać? Ja swoim do owsianki zawsze dodaje nasiona i łyżkę oleju lnianego w nadziei (ale nadzieja często jest próżna), że jak młoda zje taka podrasowaną kolację to nie będzie wisieć na piersi pół nocy. No i podobno dziecko do 2 urodzin może w nocy być głodne. I u mojego starszaka to się sprawdzało. Niechlubnie przyznam, że nie udało nam się oduczyć go picia mm w nocy. Próbowałam cudów. Rozcieńczania, robienia na melisie w nadziei, że z czasem uda się przejść na samą melisę, a z niej łatwiej już na wodę i nic, ryki, ryki ryki. W ciąży byłam, więc nie miałam na nie siły i dawałam butlę modląc się, żeby młody zęby (późno mu wyszły) odziedziczył po manie. I nagle, tuż przed 2 urodzinami młody nie obudził się na mm. Pierwszą noc, drugą, kolejną i tak zostało. Kilka dni temu pierwszy raz obudził się w nocy i zawołał wody

Także możenie kaszką, ale lekko zagęścić czymś mm? wiem, że namawiam do strasznych rzeczy i dentyści by mnie zlinczowali, ale może ona faktycznie głodna? To co wtedy? Przetrzymać dziecko na głodzie? Jak sama nie mogę spać jak jestem głodna. Może po mm dawać w nocy wodę do popicia, o ile weźmie?

EDIT: Jeszcze co do posiłków, to może proponuj jej coś co 2 godziny? Może mniej, a częściej jest metodą dla niej?

Karafka

Moze tak malo zjada, bo ma w nosie jedzenie jak pod ręka piers. Jak sie człowiek napije wody to tez mu głód mija na chwile. A wiadomo, w tym wieku to juz samym kp sie tak nie naje jak miała trzy miesiące Mruga

No ja sie strasznie bałam o zeby i o to, ze dziecko mi tak orzywyknie do flachy, ze bedzie chciał pic jeszcze długo. Dlatego od kiedy miał rok to odstawiłam butelke.

Ale kaszka na mm jest ok, bo dziecko potem myje zeby. Mowię o kaszce lyzeczka, bo nie uznaje kaszki przez smoczek

chociaż ratowałam sie kaszka w butelce jak młody miał jelitowke i nic nie chciał jesc tylko mleko. I nieraz mu dawałam troche zagęszczone jaglanka z nadzieja ze cos przemyce mu do żołądka. Ale to było tylko w sytuacji grozy.

Addis

Rany, ale chaos.
To że my jemy razem obiad o 18-18:30 to nie znaczy że ona do tego czasu nie je obiadu! Jej posiłki to mniej więcej:
1. przy śniadaniu ze mną coś podziubie - np. plaster pomidora, trochę chleba, czasem łyżeczkę czy dwie jaglanki/owsianki na zwykłym mleku, jogurtu nie bardzo, dziś trochę jajecznicy z awokado. Jak byliśmy u babci oszalała na punkcie parówek. Cóz, moja 90letnai babunia mozę jeść parówki, nie zaszkodzą jej, dziecku nie będę ich dawać codziennie!
2. pod opieką niani zasypia, po drzemce ok 11(?) obiadkowe danie, schodzi jej poł słoiczka czyli max 100g/ml
3. na spacerze lubi zjeść kaszkę z owocami - ale znów duży słoiczek owoców zużywaja w 2 dni. pewnie to jest ok 13-14. Czasem wypija też moje mleko z butelki - tylko ok 60ml, jak niania rozmrozi wiecej to zwykle się marnuje.
4. Jak ja wracam o 16 to młoda ssie dużo mleka i potem zjada np. owoców ze słoiczka, albo np. jak dziś 3/4 banana.
5. Rodzinny obiad ok 18.
Czyli posiłek co 2-2,5h i w godzinach 16-9 rano ma pierś na żądanie.
Mam jej wprowadzić mm? niby będzie bardziej sycące niż pierś w nocy? I tak podejrzewam, że przygotowywanie tego spadłoby na mnie Wsciekly

Karafko - Twój syn je rzadziej niż ja dorosła

Mi się kąpiel po 20 wydaje późno... Choć kiedyś o 20 już ziewała/spała po kąpieli ,teraz mimo piżamki i ciemności raczej senna nie jest..

Karafka

Addis, ale moze zamiast tego zjedzenia troche drugiego obiadu to daj jej kaszkę na mleku krowim ( mleko pol na pol z woda zeby nie przebialkowac). Ona moze naprawdę byc w nocy głodna.

A obiad ze słoiczka daje niania odrazu po drzemce? Bo warto troche poczekać az naprawdę dziecko sie dobudzi. Wiem po synu. Po spaniu zje mniej niz polowe normalnie i zaraz znow jest głodny.

A na spacerze musi karmić? Jak pojdzie po obiedzie odrazu, to ile one spacerują? Bo jakby zjadła w domu to by moze konkretnie wcisnęła. I do tej kaszki nie daje sie całego słoika owoców, on bedzie na dwa dni. Przepis pisałam wcześniej gdzieś. Chociaż nie wiem jakie masz słoiki. Ja właściwie kupowałam owocowe musy w większych sloikach dla „ dorosłych”. Ale nie wiem czy w pl jest taki asortyment musów co tu Mruga

oczywiscie bez cukru i bio.

Addis teraz mój syn je piec razy dziennie. Śniadanie w żłobku jak przychodzi, po 10 snack, koło 12 obiad, koło 15 snack i w domu kolacje koło 19. Potem kąpanie.

agu

To wcale nie jest mało, Addis, przecież nadrabia kp.
Ja nie napiszę, ile je mój syn. Standardowe dzieci tyle nie jedzą i mają wzrost w siatkach centylowych.

Karafka

No ale na kolacje o 18 podziubie troche makaronu to bedzie głodna w nocy moze. Bo mleko matki trawi z try miga.

gyal

Ja bym nie wprowadzała mm, skoro karmisz piersią. Lepiej spróbować z krowim mlekiem.
Ja najpierw robiłam kasze pół na pół mleko i woda, potem na samym mleku, a od kilku dni daję Młodemu szklankę mleka do picia do kolacji i mam wrażenie, że jest całkiem syty. Ostatnio tak się zdarzało, że najadł się z nami ok. 17-18 i potem nie chciał zjeść swojej kolacji koło tej 19-19.30, ale kubeczek mleka wypił i całkiem nieźle śpi.

Weź jeszcze poprawkę, że nocne akcje to może wcale nie być głód, tylko jakieś widzimisię, sny, cokolwiek, taki etap.

krówka

Addis u nas ost. jedzenie jest 21-21.30 inaczej bedzie się budzić a potem mleko, siku przewijanie itp... Kapiel ok 20. ale nie kąpie codziennie. U nas po kapieli jest takie ozywienie ze nie bede robić sobie tego co wieczór... Niestety nie znam się na kp w tym wieku...

Addis

Słoiczki dla takich dzieci maja 190-220g.
Jak ostatni posiłek jest z butli to może być 21:30 bez mycia, ale po łyżeczce nie da się bez mycia.
Nie wiem ile czasu po spaniu podaje obiad. Spacer z niania, nawet w grudniu trwają podobno do 3h, dlatego jest posiłek w trakcie.
No pewnie też nadrabia brak bliskości... Choć nadza całodobowa bliskość w ferie bez niani zaskutkowała dodatkowymi nocnymi awanturami że po godzinę nie może znów usnąć i wyje.

krówka

a chleb lub gestego...? my robilismy betonowe kaszki z owocem ale na maxa gęsto.
wybrudzić to znamy u nas...

Addis

Chleb to jak makaron, chętnie trzyma w lapce, mietosi, ale więcej nakruszy niż zje. Takich gęstych kasz raczej nie lubi, bardziej jak mus. Mojej sniadaniowej owsianki/jaglanki gęstej też nie je z apetytem.
Ona skończyła 10mcy waży ok 8kg (waga łazienkowa, nieprecyzyjnie).
Zjadła ok 16:30 pół słoika dania niemowlęcego z rybą(bo my mieliśmy pizzę domowa), potem pierś bo była senna ale w końcu nie usnela. A przed 19 caly słoiczek wielości na 190g owoców, tak gdzieś połowa owoców, ćwierć wody i reszta blyskawiczna kaszka orkiszowa, kąpiel, pierś i usnęła o 20. No zobaczymy...

EDIT: pobudka była 21:20, potem 22:20, 23:40 (przewijanie). Za każdym razem zasypia po karmieniu.

Polly

Addis

Smoczek do kaszy/gęstych pokarmów- potrzeba? Kupić? Ktoś używa?
Dwie noce młodą zajmował się tata, nocowałam poza domem by odespac. Tryb pobudek beze mnie miała bez zmian- pierwsza ponadgodzonna, potem krótkie co ok 2h. Pierwszej nocy poszło sporo mleka, drugiej nawet nie 100ml na raty. Podawanie kaszki po kąpieli zmieniło tyle, że są dwie przesikane pieluchy jeszcze przed północą.