..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

Anuszkaja, kurde szkoda ...

Ale malm z ikei nie kosztuje 600 zeta Mruga

Znalazłam właśnie na YouTube:
http://youtu.be/02xTmOAMd34

Haha ale zabawka! Cool

aleen

Nie wiem co o tym myśleć. Trochę to bezosobowe maszyna do tulenia. Ja chyba bym była o nią zazdrosna. Jednak jak masz dziecko kolebac cały dzień i noc to już lepiej mu robota sprawić.

strzyga

wszystko w jednym - kołyska/karuzela/łóżeczko....

Taniej będzie chyba jednak kupić wszystko osobno Mruga

Mam wątpliwości co to tego czy dziecku będzie w tym wygodnie..
Poza tym to tak naprawdę urządzenie na króciutki czas...

krówka

u nas by nie przeszło nie ta pozycja Mruga

bajery ale czy skuteczne to inna sprawa. Chusta jest lepsza jak na moje...

Justek

Ptysiak

A może na przyczepkę? Ostatnio ku naszemu zdumieniu kanapę udało nam się tak przewieźć

Dziewczyny, jeśli chodzi o wyprawkę, to czy macie może jakieś fajne listy co potrzeba i w jakich ilościach? Tak, przyznaję, że szukam gotowców, bo konstruowanie mi własnej idzie jak krew z nosa

anuszkaja

mam moją komodę Hurra

Dzis przeszlismy sie rano z mezem na targowisko-komoda, ktora jako jedyna z dostepnych odpowiadalaby mi w 80% kosztowala 750zl (!). Jak maz zobaczyl te ceny, szybko zaczal szukac transportu, zeby ktos nas nie ubiegl i nie kupil tej naszej komody ogladanej 2 dni temu.
Zalatwilismy jakiegos studenta z busem z ogloszenia za 50zl. A ze do pokonania bylo 25km to uwazam ze jak za darmo

Jeszcze pomogl mezowi wniesc na gore!
Stargowalismy cene na 270zl, czyli w sumie mam wymarzoną komodę za 320zl z dostawa do domu.
Wyszorowana juz stoi w sypiali

krówka

o proszę jak na faceta działa siła argumentu ekonomicznego. To super ze Ci się podoba i bedzie praktycznym sprzętem teraz czas na wietrzenie i zapełnianie drobiazgami Mruga

za chwilę bedzie potrzebna druga ... Mruga

mamma

super że sie udało anucjuszka

buba

Anuszkaja, bomba!

aleen

Ptysiak pewnie w wątku jest z 10 takich list, ale wątek długi.
Moje propozycje:
1. pieluchy jednorazowe to warto zamówić przez internet. Czasem też ktoś ma za małe dla swojego dziecka i wystawia na tablicy. Warto jednak spróbować różnych firm bo niektóre mogą odparzać lub uczulać. Jeśli planujesz wielorazówki to o nich jest osobny wątek.
2. pieluchy tetrowe część dostałam od mamy (zachowała po nas i dobrze zrobiła bo współczesna tetra jest kiepska). W sumie chyba z 20 miałam by nie prać co chwilę. Mimo że szybko schną to równie szybko na początku się brudzą. Jak masz możliwość to opłaca się kupić materiał na metry i samemu sobie obszyć.
3. pieluchy flanelowe miałam ok 10-15. Są grubsze. Używałam by kłaść pod dziecko np jak kładłam na swoje łóżko, przewijak albo kocyk. Czasem kupa ucieknie z pieluchy albo się uleje. Flanela to wyłapie i nie trzeba potem koca co chwila prać.
4. pieluchy muślinowe (ja miałam firmy ecopi pakowane po 4 i tyle było w sam raz) używałam jako ręcznika. Są świetne bo bardzo chłonne i szybko schną. Cenowo wychodzą dużo, ale to też idealny prezent dla maluszka więc można dopisać do listy życzeń.
5. łóżeczko, materacyk itp wiadomo w zależności od planowanego sposobu spania
6. Prześcieradło z gumką mi starczyły dwa (z IKEA w dwupaku sprzedają), ale zawsze na wieszch kładłam jeszcze pieluchę flanelową, którą zmieniałam co parę dni.
7. Podkład pod prześcieradło ja mam taki z wytłoczonymi kaczuszkami (była wersja z motylkami, ale te się szybciej niszczą) Jest bez ceraty i ma wymiar materaca.
8. koce bo kołderek dla maluszka nie uznaję. Na początek małe by się dziecko w nim nie zgubiło. Do domu miałam 2 potem jeszcze jeden dostałam. Spokojnie starczyło. Wózka nie miałam więc nie wiem co do wózka potrzeba do przykrycia. Do rozważenia jest śpiworek (też dobry prezent).
9. ubranka
Tu trzeba patrzeć jak ciepło masz w domu w zimie. Na początek chyba warto zaopatrzeć się w ubranka rozmiar 62. Za długie nogawki mało noworodkowi przeszkadzają a rękawy można podwinąć. Chyba, że na USG będzie wyglądało, że dzidzia raczej z tych mniejszych. W tedy będzie ok miesiąca by coś dokupić lub pożyczyć. Ogólnie jak jest od kogo to lepiej pożyczyć te pierwszak ubranka. Są tak krótko używane, że prawie się nie niszczą.
Polecam śpiochy, strój jednoczęściowy z rozpięciem między nogami i z przodu. Na dzień chyba 2-3 sztuki schodzą. Jak dziecko ulewa to może być potrzeba więcej. By nie prać częściej niż 2 razy w tygodniu to potrzeba ok 10 szt.
Na wyjścia pajace ok 5 szt
Pod pajace najlepsze są body bo się nie podwijają i zapewniają osłonę pleców (i nerek). 6-7 szt na zimę raczej z długim rękawem.
Są też takie spodnie ze stopami na szeroką gumkę, ale jak dla mnie to ściskają brzuszek więc noworodkowi nie zakładałam.
Jakiś ekstra sweterek na wizytę babci Mruga

lub do babci. I mniej ekstra by do opcji pajaca założyć. (są takie komplety pajac, kawtanik, bluzeczka z długim rękawem ze 2 się mogą przydać)
Skarpetki czyli coś co wiecznie spada i się gubi, ale się nie brudzi więc 5 par spokojnie starczy.
Jeśli planujesz nosić w chuście to super rozwiązaniem są skarpety wełniane pod kolanko. No i ja używałam skarpetek jako rękawiczek.
Czapeczki 3 starczą takie cienkie plus jedna na dwór do założenia na tą cienką. No chyba, że będzie walka z ciemieniuchą wtedy by nie wymazać wszystkiego olejem lepiej mieć stertę czapeczek.

W trakcie używania wyjdzie w co najbardziej lubisz ubierać dziecko. Więc kompletując następne rozmiary trzymaj się swoich upodobań.
10. Kombinezon
To się przyda w zimie. Jak masz możliwość to pożycz bo na 2 miesiące to się nie opłaca. Ja dostałam taki śpiworek (bez nóg) z dziurkami by przełożyć pasy w foteliku. Fajna sprawa. Mój ani razu tego nie miał na sobie bo jak dostaliśmy to było za małe Mruga

za to pożyczam co chwila znajomym co rodzą jesień-zima.
Do chusty pod kurtkę mamy idealne są jesienne kombinezony. Możesz wtedy kupić rozmiar 68 i starczy do lata.

To tyle mi do głowy przychodzi.

Karafka

nie, no mysle ze ta automatyczna hustawka to juz tylko gadzet. Chociaz, jakby dziecie chcialo byc ciagle bujane to czemu nie Laughing

anuszkaja, to super ze sie udalo!

Ptysiak, ja jakos tak patrze na oko co potrzeba. zawsze mozna dokupic. Wazne, zeby na pierwsze dni wszytsko bylo Wesoly

Najgorsze sa te drogie rzeczy, wlasnie sporzadzam liste co chcemy kupic i ile to bedzie mniej wiecej kosztowalo. Najdrozszy wozek juz jest. Do konca listopada chce miec wszytsko kupione i miec spokoj od grudnia. Wszystko to znaczy naprawde wszystko, lacznie z podkladami, wacikami i innymi duperelami co mi do glowy wpadna.

Mialyscie ogrzewacz nad komoda? chodzi mi o cos takiego:

no i czy mialyscie i jezeli to ktory polecacie ze smietnikow na pieluchy? Chodzi mi o te systemy na kasety z Sangenic, Angelcare czy inne jakie tam jeszcze sa. https://www.youtube.com/watch?v=ad7tXRwscMs

krówka

u nas w domu ciągle ciepło musiałam wietrzyć zeby było optymalnie, więc podgrzewacza nie miałam. Podobno są takie nawet do chusteczek nawilżających Mruga

zeby dziecko nie miało szoku termicznego.

Kosz u mnie to były reklamówki z marketu, zeby szybko można było zawiązać i wynosić. Dziennie tych pieluch na początek jest sporo...

mamma

ale bajer z tym koszem,
ja zamierzam mieć zwykłe zamykane wiaderko ale bede to trzymać na schodach do piwnicy z reszta smieci, nie w mieszkaniu

ja na razie kupuje to co wymaga chodzenia po sklepach, potem bede kupować to co zamierzam zamawiać przez internet do początku grudnia, mnie zależy żeby rozłożyć wydatki

aleen

Co do ogrzewacze to nawet nie wiedziałam, że jest wersja domowa. Opłaca się chyba tylko w zimnym mieszkaniu. Chusteczki można ogrzać w ręku.
Torebki z uszami są super na pieluchy. Szkoda pieniędzy na te specjalne kosze.
Bebe rozłożenie wydatków to bardzo dobry pomysł. Przy pierwszym dziecku jest tego dużo. Jednak jak coś kupujesz przez internet to na początku grudnia jest zawsze dzień darmowej wwysyłki Mruga