..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

anuszkaja

Dziewczyny, co robic?
Mloda od miesiaca slini sie na potege, pcha do buzi wszystki, lacznie ze sliniakiem i wlasnym ubraniem. Od kilku dni ma ni z gruchy ni z pietruchy atak placzu nie do ukojenia czasem przez 3h. Myslalam ze skok. Wczoraj zamiast kilku h przespanych w dzien, spala w sumie godzine. Wieczorem rzucala sie w lozeczku, pierwszy raz od 2mies uspilam ją na rekach. Ryk straszny. Od 2 do 5 znowu jazda z takim piskiem jakiego w zyciu nie slyszalam. Do buzi pakowala co sie dalo z taka zapalczywoscia ze malo glowa od szyi nie odpadla. Gdy dalam jej palec to przygryzala dziaslami, nie ssala. Dalam czopek paraceramolu bo juz nie wiedzialam co robic.
Zęby? Ja nie wiem jak my to przezyjemy, przeciez nie bede codziennie lekow dawac. Masc dziala na chwilke tylko. Gryzaka chlodnego nie chce Smutny

Karafka

Było to samo z tymi nagłymi placzami ( bo ślini sie trzy miesiące juz ). Nie spałam dwa tygodnie, samo przeszło ale zębów jak nie było tak nie ma.
Teraz znow mocniejsze ślinienie ( przebieram z piec razy dziennie ) i gryzienie - gryzaka bierze juz, najlepszyten z lodówki z woda w środku.

Podchodzę z luzem do tego bo na to kompletnie nie mam wpływu. Mój lekarz powiedział ze to moze miesiącami trwać, te fazy. Nie wiemy kiedy wyjdzie ząb, musimy wyluzować.

Nie dawałam paracetamolu. Mały po pewnym czasie sie uspokajał i dopóki nie odkładałam go do łóżeczka to było ok. Ale ja nie spałam, bo musiałam go trzymać na sobie siedząc w lozku.

anuszkaja

Przez 3h ryku nie pomagalo nic. I nie byl to ryk "nudzi mi sie, noście", tylko " boli boli boli!". Zrobilabym wtedy wszystko byle jej ulzyc, ale NIC nie pomagalo. A po czasach kolek mam spory arsenal technik uspokajajacych Mruga

Wiem ze moze to jeszcze miesiacami trwac, dlatego pytam co dalej? Czyli jak tak placze z bolu przez kilka h to mam nie dawac leku? Myslalam ze skoro jest noc, to poplacze i padnie, ale gdzie tam. Meczyla sie bardzo Smutny

No bede probowac tego gryzaka dalej, poki co nie jest dla niej atrakcyjny, trzyma w lapce przez chwile. A gdy ja jej podaje to wypycha jezyczkiem, nie chce

Karafka

JA nie dawałam lekow bo sie uspokajał. Nie mowię przeciez, ze ty nie powinnas.

lisc

Jeśli inne techniki nie pomagają, to chyba coś jednak dać. A takie silne objawy raczej nie będą codziennie. Do gryzaka "dorośnie", mojemu 2 zęby wyszły jak miał 3,5 miesiąca i wtedy nie czaił ani jak to trzymać ani jak gryźć jak ja mu wkłądałąm. Obecnie z zębami spokój i cisza, ale gryzakami chętnie się bawi i je memla.
I po prostu być przy niej, tulić, choć nie można zapobiec bólowi to dać obecność.

Miśka

Anuszkaja oj znam to znam. Ja daję przeciwbólowy, bo u nas ryk potrafi trwać nieprzerwanie cały dzień. Po jednym takim dniu stwierdziłam,że chrzanię, dam, przynajmniej cierpieć nie będzie. Ale u nas to są fazy, trzy dni raz dziennie (z reguły na wieczór) lek, a później trochę tydzień,może dwa spokoju. U nas gryzaki nie dawały dary. Jak bolało wszystko było złe, za to na dzień dwa, przed atakiem bólu potrafił tak gryźć, że zrobił dziurę w swojej ulubionej żyrawce (miał już wtedy jedynki). No i u nas ślinienie od 3 miesiąca życia, a pierwsze zęby w 9, a później lawinowo w 6 tygodni 6 zębów

Nie dałabym rady bez leków.

emma

Też dawałam przeciwbólowe. No nie ma siły jak tak boli, torturować dziecko? My byśmy już dawno wzięli.
Po trzecim miesiącu mały też miał już akcje zęby ale kilka dni i na razie nie strasznie. Zobaczymy co dalej.

anuszkaja

Ok, bede robic co sie da byle bez lekow, ale juz widze ze chyba czasem inaczej sie nie da Smutny

Znajoma mowi zeby dac do ssania schlodzony grubui dlugi plaster marchwi, moze akurat z wieksza checia bedzie ciumkac niz gryzak... Jej ulubiona maskotka krolik ma uszy dlugosci jej przedramienia, sa calutenkie mokre. Az je lapczywie zasysa do buzi.
Zapisze sie na ten tydz do pediatry i zapytam co robic, zeby krzywdy tymi lekami nie zrobic...
Dzieki dziewczyny

strzyga

Przeciwbólowe dalam dosłownie kilka razy. Smarowalam za to dziąsła i to wystarczalo. Maść Dentinox N.

Miśka

U nas Dentinox działa jak jest wczesna faza, ale wieczorem jak wszystko się nasila to już tylko przeciwbólowe. Jakbym musiała dawać mu kilka razy dziennie przez kilka dni, może bym się pediatry poradziła, ale jednorazowe dawki mnie nie niepokoją.

krówka

masc to u nas na chwile a potem wycie i darcie. My czopy dawalismy. U nas to jeszcze jak zeby to chory był wiec jak tu inaczej pomóc. Noszony i tak był oraz tulony, bo jedynak(teraz bedzie dwóch to juz inna bajka)...

strzyga

Często smarowałam

i to jak najszybciej, żeby trafić we właściwy moment.

agu

Dentinox jest bezpieczny, jak dziecko zdrowe, to spokojnie można dać częściej niż podaje ulotka. Przeciwbólowy (ibuprofen, więc jednocześnie przeciwzapalny i przeciwgorączkowy) dawałam na noc, jak widziałam, że dziecko się męczy. Ale moi wytrzymali na ból, szybciej dostawali gorączki niż płakali, to samo z kolkami, młody ciągle zapowietrzał się masakrycznie, ale nie płakał. Nie wiem, czy to do końca dobre, jak dziecko płacze to przynajmniej wiadomo, że trzeba mu pomóc.

lisc

Pisząc tu rady wczoraj rano nie spodziewałam się, że w buźce Młodego popołudniu ujrzę trzeciego zęba Shocked

tym razem bezobjawowo!

Karafka

Liść, Wow!!! Twój syn to prawie jak mój przeciez wiekowo, nie?

My czekamy na pierwszego, ostatnio mocno mu daje popalić. Smutny