..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

Pod wpływem Gagusi, która napisała o tej książce przy okazji mojego pytania o tv w otoczeniu niemowlaka, czytam teraz właśnie tę pozycję. Tym bardziej trafia do mnie ten artykuł:
[link widoczny dla zalogowanych]
I wiecie co? Choć przyczyną problemów mojego dziecka ze spaniem były gazy i kolki, a nie TV, to ja i tak nie rozumiem, jak mozna dziecku TV pozwolić oglądać. Może ja jakaś z innej bajki jestem? Ale jak kiedyś zostawiłam dziecko z teściem, wróciłam za jakiś czas , to teść z dumą, że mały nie płakał. Ja patrzę a on co? Leży i ogląda tv. Wrrrrrrrrrr.U nas TV jest włączony, ale ja wtedy jestem z małym w jego pokoju albo bawię się z nim w pokoju gdzie jest tV tak, by on TV nie oglądał (dźwięk leci cicho w tle).
W ogóle te toksyny w dzieciństwie są przerażające. I dotyczy to nie tylko TV. I rzeczywiście, jak pomyslę o niektórych moich uczniach (a raczej ich większości), to widac, niestety, ze nie miał ich kto zdetoksykować. Sad