Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Podróże z dzieckiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:55, 25 Kwi 2009    Temat postu:

micelka napisał:
Trzymajcie kciuki, jutro jedziemy z dzieckiem w długą podróż autem- 550 km w jedną stronę. Ktoś ma jakieś pomysły na to, czym zabawiać prawie roczne dziecko w samochodzie, bo pewnie po kilku godzinach pomysły nam się skończą? :>
jezdzimy regularnie na podobne odleglosci
ksiazeczki, cos do gryzienia butelki z dziwnym zamykaniem (korki sportowe, kapsle, pudeleczka do towiersania i zamykania, opowiadanie)
mamy coneco, nierozkladany 9-36kg)


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Sob 9:59, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:56, 25 Kwi 2009    Temat postu:

abeba napisał:
my ruszamy w długą trasę w sobotę rano. W nocy nie da rady, bo maly sie drze zę nie może usnąć (bo nie ma fotelików do leżenai przy peirsi mamy ). Ostatnio musiałam sie wypiąc z pasów i nachylić z peirsią nad nim, tylko tak dał sie uśpić w trakcie jazdy.

ja tak usypiam regularnie mlodego w aucie (z tym, z eon nie ssie, tylko sie przytula i pasow odpinac nie musze)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12399
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 19:45, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Gagusia napisał:
Ja się upierałam na początku, że musi być rozkładany do spania. Ale dałam się przekonać, bo nam facet tłumaczył, że tak naprawdę do jazdy przodem, to najbardziej bezpieczna jest pozycja siedząca i te leżące to są takie sobie.
I mamy taki właśnie przypominający fotele rajdowców (ni diabła nie umiem sobie przypomnieć firmy...). Młodemu bynajmniej nie przeszkadza, że śpi w pozycji siedzącej.


Romer nie rozkłada sie całkowicie do pozycji siedzcej, ale takiej półlezącej..

Teraz tez mamy Romer 15-36, który da sie lekko wysunac ..

W pozycji siedzacej najgorsze jest to, ze jak Piotrus spal, to mu głowka leciala do przodu..

Mamy 2 foteliki, jeden w moim aucie , drugi w męza, bo oboje wozimy Piotrusia, w Graco nie ma oparcia na głowke, no i bywa tak ze ta glowka w czasie snu tak bezwiednie leci do przodu.. no koszmar... trzeba podkładac rózne cuda.. a i to przy gwaltowniejszym hamowaniu głowa leci do przodu..

Bywalo tak, ze na dłuzszej trasie siedziałam z tyłu i mu ta głowke podtrzymywałam...

Tera juz nie ma takiego problemu (w Romerze)

micelko...tak tak... moje miasto
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10110
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:09, 27 Kwi 2009    Temat postu:

No i wróciliśmy. Podróż mały zniósł nieźle, ale nam się rozchorował po drodze. W nocy w samochodzie zrobił chyba z 4 wielkie, luźne kupy, na miejscu było jeszcze gorzej. Potem poszliśmy z nim na ślub przyjaciela i początek wesela, a mały został w ciocią w hotelu. W nocy znów było gorzej więc zadzwoniłam do naszego pediatry, mąż szukał z ojcem pana młodego apteki całodobowej... Ale i tak zdążyliśmy się trochę pobawić i było bardzo fajnie.
Powrót do domu był nieco trudniejszy, trwał prawie 12 godzin, ale przynajmniej wiemy, że 1. nasz fotelik się świetnie sprawdził 2. podróże z małym najlepiej planować w nocy/w czasie drzemki, a w ciągu dnia trzeba przygotować duuuuużo ciekawych przedmiotów do zabawy i często robić przerwy na spacer/kopanie piłki/przewietrzenie się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:54, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Najważniejsze że wróciliście cali. A jak Jasiu teraz ? polepszyło się ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10110
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:40, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Jest już zdecydowanie lepiej, choć jeszcze nie idealnie.
Ciekawe, czy to jakiś wirus, czy co...?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 22:08, 30 Kwi 2009    Temat postu:

my też z jednego wyjazdu wrócilismy.
niesstety mały mnie przechytrzył i podawanie mu piersi w foteliku już go nie usypia - uznał że mu sie to należy tak po prostu. Więc jutro, w trakcie jazdy do dziadków czeka mnie prawdopodobnie 5h wygięcia w pałąk nad tylną kanapą Wsciekly jak zabiorę piers - ryk!
Powrót do góry
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:22, 01 Maj 2009    Temat postu:

ją bym w takiej sytuacji nie dała. Ją przytulalan ale nie dawałam. Myślę że takie dziecko już jest na tyle duże że można je nauczyć że nie wszędzie musi ssać. Mój po kilku moich stanowczyćh odmowach i swoich histeriach w wieku około roku dał sobie spokój z jedzeniem samochodzie. Teraz je tylko zwykle jedzenie w aucie a do zasypiania nachylam się nad nim na ok 1 0 nim i przytulam póki nie zaśnię. Myślę że jąk w tym wieku dziecko nie dostanie na każde zadanie ale będzie przytulome do mamy to w końcu zrozumie a krzywda mu się nie stanie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Pią 9:38, 01 Maj 2009    Temat postu:

zgadzam się z kukułką
jeżeli we wszystkim bedziesz mu ulegać to będziesz miała w domu małego terrorystę Confused

podobny terroryzn chciała wprowadzić moja córka
syn był (i nadal jest bardzo ugodowy) i nie było z nim większego problemu
córka ma silny charakter i bardzo dużo cierpliwości i nerwów kosztowało mnie i męża ustalenie kto w domu rządzi!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10140
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:39, 01 Maj 2009    Temat postu:

abeba napisał:
Więc jutro, w trakcie jazdy do dziadków czeka mnie prawdopodobnie 5h wygięcia w pałąk nad tylną kanapą Wsciekly jak zabiorę piers - ryk!

on musi 5h ssać non stop?!
może jestem wyrodna, ale jak młody marudzi to pierś zabieram. i tłumaczę, że jak nie chce to nie, ale pierś nie jest do zabawy i kolejne karmienie najwcześniej za godzinę.
w samochodzie czy na spacerze nie karmię wcale (chyba, że robimy długie wyjście i nastawiam się na karmienie).
ale u mnie o tyle prościej, że Antek w dzień je równiutko co 2h, zegarek możnaby regulować Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 20:08, 01 Maj 2009    Temat postu:

no może nie 5h ale raz go uśpiło a rz nie i karmiłam ok godzinę. Po górach nie mam zakwasów a po tym wygibasie karmieniowym mam....
już mam małego terrorystę, ciągnie mnie za piers, za ubranie, jak przytulam a nie daję piersi to gryzie mnie w kark.
kukułko, nie ma porównania - przecież Twój sybnek nie chciał jesc na dworze tez z innych powodów, dużo wczesniej.
Powrót do góry
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4860
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:27, 02 Maj 2009    Temat postu:

abeba napisał:
już mam małego terrorystę, ciągnie mnie za piers, za ubranie, jak przytulam a nie daję piersi to gryzie mnie w kark.


Abeba, nie pocieszę Cię, ale nie będzie lepiej jak mu będziesz na to pozwalal
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:45, 02 Maj 2009    Temat postu:

ją jestem bardzo radykalnym zwolennikiem karmienia na zadanie ale jednak do pewnego momentu. Zresztą pamiętam jąk dziewczyny z forum długiego karmienia nawet mówiły że dziecku ok roku to już można i trzeba stopniowo takie rzeczy tłumaczyć że np mleko dostanie ale w domu czy na postoju. Mój dziś czasem po mieszkaniu chodzi za mną i wolą o pierś choć zwykle je tylko do snu. Ale kiedy tak rano chodzi za mną np w miejscu typowo publicznym jąk kościół sklep czy w samochodzie to nie dostaje. Wie że na mu wystarczyć przytulemie wyjątek bym zrobiła tylko wtedy gdy jest chory i nie chce jeść nic innego[/b]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:42, 02 Maj 2009    Temat postu:

Potwierdzam to, co pisze kukułka. Ok. roku można spokojnie wprowadzać pewne reguły dotyczące karmienia - zakaz szarpania za ubranie, zakaz gryzienia. Pewne rzeczy można już tłumaczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:35, 02 Maj 2009    Temat postu:

abeba napisał:
no może nie 5h ale raz go uśpiło a rz nie i karmiłam ok godzinę. Po górach nie mam zakwasów a po tym wygibasie karmieniowym mam....
już mam małego terrorystę, ciągnie mnie za piers, za ubranie, jak przytulam a nie daję piersi to gryzie mnie w kark.

Wspóczuję. Ja nie pozwoliłabym na takie terroryzowanie, jestem stanowcza w takich sytuacjach. Ale właściwie to nie miałam takich problemów z córką. Jak chciała cyca to marudziła, owszem, dostawała na żądanie ale w podróży to podczas postoju, żadnych wygibasów podczas jazdy. Właściwie jak już jadła inne pokarmy oprócz mleka z piersi to o pierś sama się raczej nie upominala. Jak miała rok i 2 mies. to zaczęła uciekać i nie dała sie namówić na cyca i tak karmienie piersią się skończyło, bezboleśnie zresztą.
Dodam, że moje dziecko nie akceptowało żadnych smoczków, jedzenia z butelki, picia z niekapków...

Podróż u nas to problem w czasie wiosny/lata bo nie mamy klimatyzacji...Koszmar.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Następny
Strona 2 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin