..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fiamma75

Strzygo, my przed kąpielą (ale jak dla mnie to Twoje dziecko jest za małę, żeby zakumać)

Abebo - a Wy sie go pytacie czy chce czy tylko czekacie, żeby zawołał? Franek sam z siebie woła b. rzadko, często go pytamy i on po prostu odpowiada, że tak lub nie.

strzyga

niby tak, ale jak będzie po roczku to będzie już zima Smutny

/a i teraz lato nie jest zbyt przyjazne temu wg mnie/
a w tych warunkach w jakich mieszkamy nie da się wtedy nic próbować. (u siostry męża nie byłoby problemu bo u nich czy lato czy zima, to zawsze jest w domu ok. 28 st.).
generalnie chodzi mi o to, żeby go teraz przywyczaić, że jest to stały element w mieszkaniu i żeby się nocnika nie bał. nie liczę na to, że załapie - aż taką fantastką nie jestem Mruga

Dracena

Abeba - zgłaszam się z pocieszeniem! (po długiej nieobecności Mruga

)

Mój Starszy, 3,5 roku mniej więcej od paru miesięcy osiągnął stabilną kontrolę pęcherza (wcześniej były dni suche na przemian z dniami pt. pralka pełna zasiknaych rzeczy), pielucha po nocy pełna (Kukułko Wesoly

), jeśli zdarzy się drzemka w dzień (rzadkość!) to loteria czy się posika czy nie, kupa w majtach to była codzienność mniej więcej do marca.

Cierpliwości życzę. Wesoly

fiamma75

U Frania nastąpił mały regres pourlopowy. Dni bez wpadki przeplatają się z dniami wpadkawymi (i to po kilka). Do tego nachodzi na to bunt dwulatka - wszystko sam - i odmowa nocnika, nie dlatego że mu się nie chce tylko dla samego nie.

novva

U nas na chwilę obecną jest tak: z sikaniem w dzień Jasiek właściwie nie ma kłopotów (spodobało mu się sikanie po męsku, na stojąco - nocnik stoi nieużywany od dawna Mruga

), z drzemki w dzień właściwie zawsze wstaje suchy, na noc pieluchę zostawiamy i zwykle jest jeszcze mocno zasikana. Z tym, że trzeba nadal trochę pilnować i przypominać o sikaniu. Kupa - niestety znacznie gorzej Smutny

Czasem na sedes, częściej w majtki. Ale jestem dobrej myśli, bo w lutym sądziłam, że do 18 lat nie pożegnamy się z pieluchą.

Agrafka

My generalnie planowaliśmy naukę nocnika jakoś na wiosnę, ale pewnego dnia syn ogladał sobie ksażeczkę "Nocnik nad nocnikami" i zażyczył sobie swój nocnik. I zrobił siusiu!
I jakoś tak to się zaczęło.
I było już fajnie - syn robił kupę na nocnik, siku czasami - raczej w pieluchę. A ostatnio mu się coś odmieniło i kupy robi do pieluchy. No i z nianią za nic nie chce usiąść na nocnik...
Wiem, że jest jeszcze mały, ale tak dobrze mu już szło.

agu

W nocy pielucha zawsze sucha, rano nocnik, są dni, że nie zamoczy żadnej pieluchy, są dni, że prawie nie chce siadać na nocnik. Do wiosny zostajemy z pieluchami i się nie przejmujemy. Wesoly

strzyga

heh, a u nas za zimno na dalsze próby Smutny

kasiurek1983

ja jestem mama wczesniaka, 2 letniego probowalismy oduczyc jak mial ponad rok niestety efekt taki ze pare tygodniz aiskane wsyztsko bylo, pampers zlaozony jak skonczyl 2 lata poakzalam mu nocnik, poczytalam ksizke o nicniku a w nogrode za kazde siku lub kupke naklejka kotra naklejal w lazience na kafelki

i 3 dni i zkaumal ze dzis juz sam siada na nicnik, robi kupe tylko wola zeby dupke wytrzec

fresita

[link widoczny dla zalogowanych]

Mruga

espree

Podstawowe pytanie - ile lat maja zerowkowicze w Wielkiej Brytanii? 3? 4?
Jak sie dziecko w polskim przedszkolu posika to nikt z tego problemu nie robi.

fresita

tu chyba chodzi o starsze dzieci, ja to tak zrozumialam, ze powiedzmy od 7 w zwyz

espree

A jest to gdzies napisane? Wypowiada sie nauczyciel klasy 0, ze ma 3 uczniow, ktorzy posikuja. Jezeli to 4 latki to chyba robia szum bez wiekszego powodu.

fresita

ja tak wywnioskowalam Mruga

jeśli to 4 latki to pewnie, że to się może zdarzyć, u Amelki nawet 5 latki miały problem z wytrzymaniem siusiu i katastrofy się zdarzały Smutny

cyt:"Obecnie mam w klasie zerowej trzech uczniów, którzy nie radzą sobie z korzystaniem z toalety. Czasem jestem zmuszony przebierać ich dziewięć razy dziennie. "
skoro 9 razy dziennie to raczej nie wpadki, a brat treningu czystości w ogóle...nawet jeśli mowa o 4 latku, to ja myślę, że to sporo razy ...

ika

Też to czytałam.
Mam kuzynka w Angli to jego córki z tego co pamiętam poszły rok wcześniej niż u nas by szły. Czyli powiedzmy, że dzieci 5 letnie. To chyba jednak trochę duże dzieci, jak na przesikiwanie się parę razy dziennie. Juz prędzej bym zrozumiała, jakby sobie dziecko tyłka nie umiało podetrzeć, ale siku?