Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jak zmienić pieluchę?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:15, 16 Lut 2011    Temat postu:

mam ten sam problem, ratuję się podaniem do rączek czegoś, czym dziecko się zwykle nie bawi tylko pomysłów już mi brakuje....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:20, 16 Lut 2011    Temat postu:

tak, na 10 sekund też mi to wystarcza, ale tak szybko to ja nie przewijam Mruga straszny zbój mi rośnie chyba... Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:42, 16 Lut 2011    Temat postu:

to nie była rada, raczej przyłączenie do pytania Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vanillka
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:00, 16 Lut 2011    Temat postu:

Jola, ja "wielką kupę" rozpracowuję w wannie... Inaczej wszystko jest zabrudzone Confused A w wannie póki co jest zaskoczony sytuacją i stoi spokojnie, drapie sobie brzeg wanny, rozgląda się i jest ok. Potem, już umytego, przenoszę na przewijak i pakuję w pieluchę, wykorzystując nieliczne momenty kiedy leży na wznak Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:09, 16 Lut 2011    Temat postu:

daję coś ciekawego albo zakazanego do ręki (np. pilot, zablkowana komórka, książeczka, jakas figurka)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10140
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:32, 16 Lut 2011    Temat postu:

Spróbuj dać coś interesującego, nowego do ręki. Krem, szczotkę do włosów, cokolwiek. Albo śpiewaj/zaczepiaj co chwilę jego nos lub ucho.

Mój w pewnym momencie był do przewinięcia jedynie w wannie. Potem sytuacja się pogorszyła i odkąd skończył rok jest przewijany jedynie na stojąco w miejscu gdzie się bawi (zazwyczaj należy go unieruchomić pokazując książeczkę i czytając).
Jak widzę na basenie grzecznie leżące na przewijaku dwulatki to zastanawiam się jak to możliwe Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:08, 16 Lut 2011    Temat postu:

to musze Wam Frania pokazać jak sobie grzecznie leży, macha nóżkami i ze mną rozmawia Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:28, 16 Lut 2011    Temat postu:

Naprawdę Franio potrafi grzecznie poleżeć na wznak. Dziewczyny, ja się dwoję i troję, naprawdę wiele zakazanych przedmiotów daję do łapki. Chyba pozostaje przewijanie w biegu - tzn. przytrzymanie w pozycji raczkującej (już raczkuje ) lub gdy stoi (już stoi - i to jego hobby teraz). No w ostateczności wanna...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:54, 16 Lut 2011    Temat postu:

Nie zawsze, w zależności od humoru.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:38, 16 Lut 2011    Temat postu:

vanillka napisał:
... Potem, już umytego, przenoszę na przewijak i pakuję w pieluchę, wykorzystując nieliczne momenty kiedy leży na wznak Laughing


jakim cudem. mojego na przewijaku nie widziałam od 2 czy 3 miesięcy. Dla tak ruchliwego przewijak to śmierć w oczach. przewijam tlyko na podłodze i biegam za nim z każdą rzeczą - przebieram na raty. Jak ma jedną rzecz w łapce, to udaje mi się zdjęć jedną nogawkę, po dwóch fikołkach - drugą.


Ostatnio zmieniony przez Nana dnia Pią 9:22, 29 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:22, 29 Lip 2011    Temat postu:

widzę, że ostatnio pisałam tu coś o przewijaniu pół roku temu i szczerze mówiąc mam coraz większe problemy z moim wszędobylskim. Zmienianie pieluchy z kupą to koszmar! Raz na tysiąc przewinięć zainteresuje się jakimś przedmiotem i grzecznie leży. Ale w większości przypadków najlepiej jest jak robimy to razem z mężem. Jedno trzyma drugie przewija. Jak jestem sama to mam ochotę włożyć młodego w dyby. Im więcej się z nim szarpię, żeby leżał, tym większą ma radochę i tym więcej się wykręca. A kupa jest wszędzie. Do tego dochodzi jego fascynacja siusiakiem i chwyta za niego za każdym razem, kiedy zdejmujemy mu pieluchę. A że siusiak jest obsr.. to go ni rusza. Tylko w ten sposób wszystko inne jest zabrudzone. Nie mam pojęcia co trzymać - ręce, nogi, tyłek, brudną pieluchę, chusteczki. masakra. Na stojąco też nie idzie, bo nigdy nie wiadomo kiedy usiądzie. czy to się kiedykolwiek skończy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19912
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:12, 29 Lip 2011    Temat postu:

oj, mój też zaczyna się wyrywać, wykręcać itp itd. czekam ze zmianą pieluchy aż się uspokoi powtarzając zdecydowanym głosem "spokój" i przytrzymując tak, żeby leżał na plecach, rozryczy się w końcu, ale będzie na tyle spokojny, żeby to zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:16, 29 Lip 2011    Temat postu:

Jak jest kupa to nie przewijam z chusteczkami tylko od razu do wanny, stawiam małą na macie antypoślizgowej, ona się trzyma wanny, myjemy, zawijamy w ręcznik i zwykle na stojąco zakładam pieluchę bo inaczej jest właśnie ucieczka.
Już się tak nauczyła, że sama idzie do łazienki (raczkując bo na razie chodzi przy meblach itp. tylko), współpracuje przy rozbieraniu, tzn. podnosi nóżki, rączki.
Zwykle wystarczy rozebranie do pasa, jak ma body to te napy, które są w kroku podciągam do góry i zapinam na czas mycia na ramieniu Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:33, 29 Lip 2011    Temat postu:

mój przy przebieraniu też współpracuje. Ale przy kupie - nigdy. Z wanną nie próbowałam, ale trochę się boję, bo mamy dużą wannę (taką trójkątną) i jak mi młody ucieknie w najdalszy narożnik gdzie są schodki, to za co mam go trzymać - asekurować, żeby nie spadł, czy czyścić tyłek? Jak go co wieczór kąpiemy, to właśnie tam, w narożnik włazi. No i wtedy koncentrujemy się na trzymaniu, żeby nie spadł, a nie na myciu... więc wanna odpada Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:37, 29 Lip 2011    Temat postu:

strzyga napisał:
oj, mój też zaczyna się wyrywać, wykręcać itp itd. czekam ze zmianą pieluchy aż się uspokoi powtarzając zdecydowanym głosem "spokój" i przytrzymując tak, żeby leżał na plecach, rozryczy się w końcu, ale będzie na tyle spokojny, żeby to zrobić.


jakoś nie wyobrażam sobie, żeby na hasło "spokój" mój się uspokoił Wesoly a jak go trzymam na plecach i miałabym czekać, aż choć ryczący - uspokoi się, to się nie doczekam. łapkami rozmaże wszystko wokół, zabrudzi skarpetki, a i tak się tak wykręci, że w końcu będę musiała go puścić, żeby mu czegoś nie zwichnąć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin