..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

Zauwazylam,z e w dzien Krzys ladnie je, ale jak tylko zaczynam karmic go po kapieli, to wierci sie, kreci, gmera raczka po moim ubraniu, przebiera paluszkami po piersi, jakby gral na pianinie, no cyrk. I potrafi tak przez pol godziny. Mysle sobie: moze lagodna wersja kolki. Odbilo mu sie, dalej to samo. I nie je chyba, tylko ciamka, bo polykania nie slychac. W koncu mysle, moze nieglodny, tylko sie bawi. No to odlozylam do lozeczka w ciemnym pokoju, bo pora juz do spania. Polezal z 10 mini marudzi. Ja go do piersi, cyrk mniejszy, ale jeszcze troche, tzn. najpierw jadl normalnie, a po jakichs 5 minutach cyrk. To ja go do lozeczka. Po 10 minutach maruda. To ja go do karmienia. On kapturek do buzi, trzy cmkoniecia i spi.

O co mu chodzi z tym gmeraniem i cyrkami? Pytam, bo mnie to troszke wkurza, bo ja go tu po kapieli chce wyciszyc przed spaniem, a on sie jeszcze bardziej nakreca, jak tak raczka bada fakture mojej bluzki np. Co ciekawe, jak zapale swiatlo (po kapieli karmie po ciemku), to cyrkow nie ma, wtedy po prostu ma kapturek w buzi i nie je. Dzis obudzil sie w nocy, tez troszke cudowal, ale nie bylo tak zle.
Naprawde nie mam pojecia, czemu tak cuduje.
Wieczorem ostatnio czesto glodny, wiec nawet jak jest glodny przed kapiela, to ja go najpierw karmie, potem kapie, a potem karmie jeszcze raz. Bo z pustym brzuszkiem to bylaby awantura, a nie kapiel. Moga byc te cyrki przez to,z e on po prostu jest najedzony? Tylko ze jak on w dzien jest najedzony, a dostaje piers i mu sie jesc nei chce, to sie zachowuje calkiem inaczej - przysypia po prostu.
Zrobic kapiel wczesniej - tez niedobrze, bo potem dlugo usnac nie moze.
No i o co w tym wszystkim chodzi?

Niania

juka

albo może chodzi o pociamkanie dla samej przyjemności pociamkania Wesoly

krewetka

Też tak miałam.

Utarło się przekonanie, że po kąpieli dziecko się wycisza i ładnie śp, mój wyjątek może 2-3 godziny szaleć po takiej ... dlatego ja karmię tak pół godziny przed, potem kąpiel. Po kąpieli bawimy się, gadamy, wygłupiamy, jak już powoli pada to karmienie i śpi jak aniołek

novva

Edwarda

Karola

krewetka:
Utarło się przekonanie, że po kąpieli dziecko się wycisza i ładnie śp, mój wyjątek może 2-3 godziny szaleć po takiej ...

To chyba wcale nie jest wyjątek Wesoly

Karmię moją Kasiunię o 20, kąpiel 20:30 i wtedy dostaje takiej energii, że gada, bawi się aż do 23. Smutny

O 23 albo 15 min wcześniej zaczynam karmić i od razu pada.

A co do wygłupów przy karmieniu to Kasia jest specjalistką od kręcenia się. Jak leży i się bawi to jest głodna, a jak przystawiam ją do piersi to trochę pociągnie, a potem interesuje ją wszystko wokół tylko nie jedzonko Laughing

A jak się zdenerwuję i odkładam ją to oczywiście znowu ma ochotę na mleczko Very Happy

Już jest małym kombinatorkiem

kukułka

U mnie po kąpieli dziś zaczął ładnie jeść, ale skończył na cudowaniu. I tak z pół godziny - odładanie, marudzenie potem i znów kilkanaście minut ciamkania z wierzganiem. A ja zawsze karmię tak, że po kapieli, chocby sto razy wołał jeśc, podaję jedną pierś, niech opróżni do końca i zje to tłuste też, niech ma na noc. A on zawsze, jak mu mleka braknie, to sie denerwuje i płacze, wtedy wiem, że trzeba uruchomić rezerwę z drugiej strony. No i ajk on dziś tak ciamkał w nieskończoność, to wreszcie po godzinie takiej zabawy dałam mu drugą pierś. Po 5 minutach ssania, bez wierzgania i cudowania - zasnął.
No i nie wiem, o co mu chodziło. Smutny

Edwarda

Może pić chciał!

Frejda

Może w drugiej piersi masz smaczniejsze mleko Mruga

kukułka