..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Gitka

Przeczytałam cały wątek, kliknęłam w linka, przeczytałam artykuł o CZD nie patrząc na daty, szok przeżyłam jak sobie uświadomiłam, że to całkiem świeża sprawa, takie oczy zrobiłam Yellow_Light_Colorz_PDT_23

Nie mieści mi się w głowie, jak tak można traktować, przede wszystkim dziecko, takie malutkie, bezbronne które jest przerażone nieobecnością rodziców, w obcym miejscu?! Może i pamiętać nie będzie, ale w podświadomości utkwi. Nie wyobrażam sobie takiego traktowania, jak to znieczulonym trzeba być i jakim brakiem zrozumienia tego jak obecność bliskich wpływa na stan zdrowia pacjentów, że już nie wspomnę o barku empatii i zwykłej ludzkiej życzliwości... Ten ordynator powinien za to beknąć i wylecieć "na zbity pysk" Chyba nie zdaje sobie sprawy ile zła wyrządził!

Sama pracuję w służbie zdrowia, w UK to fakt, ale to nie zmienia tego, że takie traktowanie jest niedopuszczalne. Nie mam styczności z małymi pacjentami lecz ze starszymi, ale i po nich widać jak brak rodziny odbija się na ich stanie zdrowia, a co tu mówić o małym człowieczku, który dopiero się rozwija...