Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

co robić, kiedy dziecko stale płacze? :(
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vanillka
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:43, 18 Lip 2010    Temat postu: co robić, kiedy dziecko stale płacze? :(

Płacze stale, czyli naprawdę dużo. Przerwy robi jedynie na jedzenie (choć tu ostatnio już też nie zawsze, czasem po paru minutach ssania wybucha płaczem) i na spanie (ostatnio max. 40 minut w kawałku). Cały jego czas czuwania to jest płacz, a wręcz krzyk. Jesteśmy całkowicie bezsilni. Nie pomaga noszenie, przytualnie, kołysanie, śpiewanie. Nie pomaga nic. Nie ma nawet żadnej reakcji na to, że jest brany na ręce - na rękach płacze tak samo jak w łóżeczku. Jak go obserwuję to jestem przekonana, że nie płacze z nudów tylko że go coś boli, brzuszek chyba, bo często nawet jak zaśnie na rękach to przebudza go taki jakby skurcz w brzuszku i zaczyna płakać.
Od samego początku miał problem z wypróżnieniem - robi kupki, robi ich kilka dziennie, konsystencja jest właściwa, tylko moment parcia jest dla niego bolesny. Od jakichś 2 tygodni mam wrażenie, że jest coraz gorzej.
Byliśmy już u 4 różnych lekarzy. Każdy po zbadaniu mówi, że to okaz zdrowia, że chłopcy tak mają, że układ trawienny musi dojrzeć, że po 3 miesiącach przejdzie.
A mnie się serce kraje Smutny Chce mi się płakać razem z nim, że nie mogę mu pomóc.
Jutro idziemy do jeszcze kolejnego lekarza, ale już wiem, że na pewno usłyszymy to samo.
A on tak rozpaczliwie płacze. A ja nie wiem jak mu pomóc Smutny Smutny Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:54, 18 Lip 2010    Temat postu:

jak po paru min ssania, to moze sie zapowietrza? - wtedy podniesc do odbicia i karmic dalej
przy problemach z 0brzuszkiem najlepiej nosic tylko w pionie, wtedy jest automatyczny masaz dla dziecka
jak nie moze zasnac, to w chuste i zabrac sie za odkurzanie - szum wycisza dziecko
moze byc tez tak,ze najpierw to on placze z bolu,a potem to jzu z przemeczenia
alergia raczej odpada, bo z tego co wiem nic podejrzanego nie jesz
a jka go usypiasz to dobrze jest zaslonic mu glowke, zeby nie widzial swiata i karmic w polmroku

za duza ilosc bodzcow wkurza jeszcze bardziej przemeczone dziecko, a dla niego wsyztsko przeciez jest nowe
warto tez pozwolic mu spac na sobie, nie samemu, przynajmniej w dzien - dzieic wtedy zazwyczaj spia dluzej i spokojniej
jak czesto go karmisz? sa upaly i am prawo mu sie chciec pic nawet co pol godz albo czesciej, wiec warto przystawiac czesto
moj np potrafi sie obudzic z pragnienia, a nei z glodu


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Nie 19:07, 18 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vanillka
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:07, 18 Lip 2010    Temat postu:

kukułka napisał:
jak po paru min ssania, to moze sie zapowietrza? - wtedy podniesc do odbicia i karmic dalej
przy problemach z 0brzuszkiem najlepiej nosic tylko w pionie, wtedy jest automatyczny masaz dla dziecka
jak nie moze zasnac, to w chuste i zabrac sie za odkurzanie - szum wycisza dziecko
moze byc tez tak,ze najpierw to on placze z bolu,a potem to jzu z przemeczenia
alergia raczej odpada, bo z tego co wiem nic podejrzanego nie jesz

Ssie od początku bardzo ładnie, równiutko, tylko czasem po paru minutach pojawia się ten ból w brzuszku i mały zaczyna się wiercić, wić, naprężać, bierze pierś i po dwóch łykach wypluwa i zaraz szuka znowu i tak w kółko (a ja w efekcie mam co chwilę popękane brodawki).
Jest noszony w pionie, zwłaszcza przez męża, ale tak się napręża, że cały jest napięty, odgina głowę do tyłu, kopie nóżkami Smutny Do chusty nawet się nie dał zapakować, był paniczny krzyk, ciągle próbujemy, ale narazie bezskutecznie Smutny W instrukcji chusty jest napisane, żeby pierwsze próby przeprowadzać jak dziecko jest w dobrym humorze - u nas nie ma takich momentów Smutny
Alergię też wykluczam, tym bardziej, że jeden z lekarzy zalecił mi jeść tylko gotowaną pierś kurczaka i gotowaną marchewkę, także wykluczyłam już prawie wszystko i też to nic nie dało, żadnej zmiany nie przyniosło.
Ja też myślę, że to jest właśnie tak, że najpierw płacze z bólu, a potem już sam nie wie dlaczego, ale nie mam pojęcia jak zatrzymać ten krzyk jeśli nic nie działa Smutny
Cytat:
jak czesto go karmisz? sa upaly i am prawo mu sie chciec pic nawet co pol godz albo czesciej, wiec warto przystawiac czesto
moj np potrafi sie obudzic z pragnienia, a nei z glodu

Jak powiedziałam jednej lekarce, że karmię na żądanie to wysnuła teorię, że dziecko jest przekarmione, że nie nadąża trawić takich ilości pokarmu, że nieprzetrawione mleko mu fermentuje w jelitach i dlatego płacze, że chce mu sie pić bo są upały i żeby podać herbatkę. Kurcze, jeszcze przed porodem bym jej powiedziała co myślę na temat jej teorii, i że nie potrzebuje herbatki, bo sie napije mleka I fazy. Taka byłam mocna w teorii. A tymczasem teraz głupieję już totalnie i nawet spróbowałam karmić co 3 godziny i nawet podałam cholerną herbatkę. Nic sie nie zmieniło, więc wróciłam do swoich przekonań i znów karmię na żądanie, ale gdzieś tam z tyłu głowy ciągle dzwoni, że przekarmiam Smutny (mały przybrał w ciągu miesiąca 1600g, trochę dużo...). Ech... W teorii wszystko było prostsze.


Ostatnio zmieniony przez vanillka dnia Nie 19:16, 18 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:14, 18 Lip 2010    Temat postu:

ja bym jednak zapakowala w chuste, ona dosc ogranicza swoboderuchow dziecka i przez to pomaga sie wyciszyc, jak juz jest ledwo zywe i samo nei wie czego chce
zawiazcie 2x i szybko wrzuccie do neigo dziecko, glowke zaslonic połą chusty i wyjsc na dwor, chodzac miarowym marszowym krokiem, najlepiej blisko szumu ruchliwej ulicy - na wiekszosc dzieci, zwlaszcza przemeczonych, to dziala
moj np ma tak,ze do chusty jak pojdzie zasnie szybciej niz jak jest w tej0 samej pzoycji noszony na rekach
ja pierwszy raz w zyciu w chuste wkladalam dziecko wkurzone, niewyspane, w zlym humorze, bo po prostu nei mialam wyjscia. pomoglo
potem dziecko sie przyzwyczai i potraktuje to jako rytual przed spaniem, tka bylo np w przypadku dziecka taS z znaszego foruym, o czym mozna poczytac w temacie chusta
przepraszam, ze tak pisze jak pisze, ale mam zepsuta na amen klawiature, stad te wypowiedzi moje tak krotkie i bezosobowe troche


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Nie 19:18, 18 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:50, 18 Lip 2010    Temat postu:

Współczuje naporawde, bezsilność jest straszna.

Myślę, co by tu poradzić.

Na pewno karmiąc cycem nie przekarmisz, więc karm na żądanie-a tym, że ładnie przybiera się ciesz a nie denerwuj.

Zrób sobie po prostu post o chlebie i wodzie. z głodu nie umrzesz a może faktycznie jakiś dodatek nowy, którego nawet nie zauwazyłas dodali i boli go brzusio i jest niespokojny. Myślę, że dzień, dwa i powinno sie wyjaśnić.

Gimnastyka brzuszka-połóż maleństwo na pleckach i uginaj mu nóżki do brzuszka-przerwa-uginaj-przerwa.

Próbowałaś bujania w wózku-może jest mu na rączkach gorąco, niewygodnie, wózek powinien pomóc.

No i oczywiście spokojnie możesz wypić napar z melisy kilka razy dziennie. Wyciszy dzieciątko, Ciebie też. Na spokojnie będzie Wam dobrze i przeanalizujecie wszystko raz jeszcze...no i pamiętaj, że Twój/Wasz niepokój, zdenerwowanie udziela sie dziecku.

A, przypomniało mi się jeszcze, że moje dziecię jeśli nic innego nie skutkowało uspokajało tańczenie w rytm muzyki, koniecznie w odczuwalnym rytmem. Taniec oczywiście po okręgu nie w miejscu. Do dziś to stosuję jesli maja napad histerii. Może i Wam pomoże.


Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Nie 19:55, 18 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:54, 18 Lip 2010    Temat postu:

nie da sie piersią przekarmic nie ma takiej opcji. Jak mu sie już nie zmieści to po prostu nie zje albo uleje zanim polknie. Fermentuje w jelitach-rety a cóż to za wynalazek?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:57, 18 Lip 2010    Temat postu:

kukułka napisał:
nie da sie piersią przekarmic nie ma takiej opcji. Jak mu sie już nie zmieści to po prostu nie zje albo uleje zanim polknie. Fermentuje w jelitach-rety a cóż to za wynalazek?!


Dokładnie tak.

Dawaj cycusia, a takim gadaniem się nie przejmuj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:02, 18 Lip 2010    Temat postu:

Pewnie ma kolkę. Pozostaje przetrwać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18955
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:40, 18 Lip 2010    Temat postu:

moze miec tak zwana kolke fiziologiczna niestety... wtedy nic a nic nie poradzisz, mozesz klasc go na brzuszku zaraz po wstaniu aby sie troche odgazowal.

wiesz co patrze na suwaczek malucha i widze ze on jest malutki, mam pytanie:przez jaki czas bylas na diecie eliminacyjnej? bo czasami trzeba czekac 2 tyg aby cos sie ruszylo i pomoglo;czasami mamy po kilku dniach sa rozczarowane ze one sa na diecie a nic nie przechodzi, a tymczasem potrzeba wiecej czasu na to. a moze sciagaj troszke pierwszego mleczka, moze mlody nie toleruje laktozy?co mowia lekarze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vanillka
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:17, 19 Lip 2010    Temat postu:

fresita napisał:
wiesz co patrze na suwaczek malucha i widze ze on jest malutki, mam pytanie:przez jaki czas bylas na diecie eliminacyjnej? bo czasami trzeba czekac 2 tyg aby cos sie ruszylo i pomoglo;czasami mamy po kilku dniach sa rozczarowane ze one sa na diecie a nic nie przechodzi, a tymczasem potrzeba wiecej czasu na to. a moze sciagaj troszke pierwszego mleczka, moze mlody nie toleruje laktozy?co mowia lekarze?

Rzeczywiście na diecie eliminacyjnej byłam przez tydzień - tak zaleciła lekarka... Po tygodniu powiedziała, że jeśli nic się nie zmieniło, a dziecko nie ma zmian skórnych, to można jeść wszystko (i tak nie jem wszystkiego, ale powiedziała mi, że mogę, że jak dziecko skończy miesiąc to już można wszystko). Może będę musiała jeszcze raz spróbować z dietą eliminacyjną, tym razem na dłużej.
Zaden z lekarzy do tej pory nie podejrzewał ani alergii, ani nietolerancji. Wszyscy mówią, że to normalne i że trzeba przeczekać.
Poczytałam o objawach nietolerancji laktozy, rzeczywiście pasowałoby. Sama już nie wiem, co robić... Poczekam jeszcze co powie ta lekarka dzisiaj...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 8:38, 19 Lip 2010    Temat postu:

Nie znam się na dzieciach z własnego doświadczenia Wesoly ale ta sytuacja którą opisujesz przypomina mi malucha mojej szwagierki. on płakał tak jak Twój bez przerwy i to była kolka.. nic na to nie pomagało. darł się strasznie, dlatego nawet chrzest został mu udzielony nie w trakcie mszy tylko po bo to było nie do wytrzymania Wesoly trwało to niestety kilka miesięcy no ale w końcu samo przeszło.
współczuje Ci bardzo. Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18955
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:07, 19 Lip 2010    Temat postu:

bo czasami kolka jest faktycznie fiziologiczna i nie jest powiazana z zadna alergia ani nietolerancja i trzeba ten stan przertwac.ale wykluczyc alergie i nietlerancje laktozy zawsze warto aby wiedziec na czym sie stoi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vanillka
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:18, 19 Lip 2010    Temat postu:

No właśnie... chrzest... W przyszłą niedzielę chrzcimy Malucha. Cały czas miałam nadzieję, że do tego czasu mu się poprawi, a tu jest coraz gorzej Smutny Ja nie wiem jak my to przeżyjemy... Ani jak ja cokolwiek przygotuję na przyjście gości. Ech...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania M
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 10:14, 19 Lip 2010    Temat postu:

można poprosić księdza o chrzest po Mszy w nie w trakcie

Ostatnio zmieniony przez Ania M dnia Pon 10:15, 19 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vanillka
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:24, 19 Lip 2010    Temat postu:

To zależy od księdza... Nasz proboszcz to ksiądz wiekowy, tuż przed emeryturą, bardzo konserwatywny i bardzo, jak by to powiedzieć, nieelastyczny Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin