..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Minia

chanel - słodki tekst Mateuszka ! coś te Mateuszki w sobie mają (jeżeli w drugiej ciąży będzie synek, to ma być Mateusz właśnie Wesoly

Martynka miała być Mateuszkiem jakby co Mruga

)

Poza tym - drugie dziecko ? może... kiedyś... na razie jednak nie, a mąż podpuszcza że teraz - żeby była mała różnica wieku...

Gagusia

channel akcja z lulaniem boska Very Happy

To co piszesz o poświęcaniu czasu starszemu (wyłącznie) też uważam za bardzo ważne.

Draceno, ja myślę, że na drugie się zdecydowaliśmy w bardzo dobrym momencie, tzn. kiedy radość z macierzyństwa zaczęła zdecydowanie przeważać nad odczuwanym z jego powodu zmęczeniem

Teraz się nastawiam psychicznie na spore trudności, ale podejrzewam, że skoro tyle ludzi przeżyło, to może nam też będzie dane Wesoly

Minia

Moi rodzice często nam powtarzają że im mieli więcej dzieci tym było łatwiej. (jest nas czwórka). Najciężej zdecydowanie było gdy był tylko najstarszy brat.

JW23

Gagusiu ja mam 2 maluchy z różnicą 15 miesięcy. Starszy jest Staś

młodsza Zosia. Strzelaliśmy praktycznie jak juz tylko było mozna bo miałam problemy z zajściem za 1 pierwszym razem i bałam sie że potem może być tylko trudniej. ( A Staś dopiekł nam przez 1 miesiące oj i to bardzo, podziwiam swoje zdecydowanie)
Jak tylko będziesz chciała to pytaj, najlepiej o jakieś konkretne rzeczy, bo jedno dziecko to temat na książke a dwójka to juz conajmniej 2 tomy Mruga

Dla mnie taka 2 to po prostu tylko 2 razy więcej roboty Mruga

He He
Główna rada to najwazniejsze żebyś wieczorem nie zostawała sama. Ja niestety już po 4 miesiącach miałam wieczory bez męża i nie wspominam ich cukierkowo. Tyle że u mnie były to jeszcze praktycznie 2 niemowlaki.

Ja sie dosyć zrutynizowałam i to pomogło mi ogarnąć ten kierat, a jestem praktycznie sama do ogarnięcia od rana do późnego wieczora. Powiem Ci że jeszcze przy tym pracuję od 21 do 1 więc chyba sie da

Acha i sądzę że to raczej młodszy maluszek będzie zawsze troszke na drugim miejscu. Chyba zawsze tak jest ( mam sąsiadkę u niej 2 latka różnicy) i obie bolejemy że te nasze maleństwa takie biedne, ale starsze potrafi zadbać o palmę pierwszeństwa - zresztą już się martwisz jak to będzie ale... ze Stasiem. To chyba normalne i stare jak świat. Przynajmniej te młodsze tak nie dopiekają, bo sie nad nimi mniej trzęsiemy.
Ja chciałabym mieć liczną rodzinkę ale ojjjjj po dłuższej przerwie !!!! Mruga

Gagusia

Mogę powiedzieć, już jako matka dwójki (dokładnie od miesiąca), że roboty jest od pytona, figurę już mam chyba lepszą niż przed ciążą od ciągłego ganiania, nie mówiąc o sile mięśni, bo np. karmienie naraz dwójki dzieci (jednego piersią, drugiego normalnie) wymaga niezłych akrobacji, że już nie wspomnę o innych potrzebach Starszego, o których zazwyczaj sobie przypomina jak tylko siadam karmić Młodszego

Ale mniej więcej udaje mi się wyrabiać wedle planu dnia Starszego, Młodszy się w miarę przystosowuje, nawet zdarza im się jednocześnie pójść spać w ciągu dnia, więc czasem mam szansę na drzemkę

Ogólnie rzecz biorąc, myślałam, że będzie gorzej (chyba że to gorzej jeszcze przede mną

). Ale i tak nie mam czasu napisać więcej...