..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Cera

Mój najstarszy w tym tygodniu zaczął 2 tydzień noszenia wyjmowanego aparatu. Wadę ma dość poważną, problemy najprawdopodobniej, które ma to od tej wady *ślinka, choć już zdecydowanie mniej, opanował to w szkole i logopedyczne no i podniebienie gotyckie.
Sama nosiłam kiedyś, pierwsze dwa bardzo nie chciałam i dopiero po rozum poszłam jak już mi sie chłopcy widzieli ale już wady nie udalo się skorygować całkiem i została mi wąska nieszczęsna szczęka i nic już z tym nie zrobię. .W. nosi nawet chętnie ale wypada mu w nocy i muszę wstawać i mu wkładać, ale jest ok.

Noszą któreś dzieci aparaty? Macie jakieś patenty na wypadanie nocne. Myślałam przykleić mini plasterek by miał zamkniętą buzie ale to chyba idiotyczne chociaż może by pomogło.

krówka

jak mu wyada w nocy tzn ze nie ma odruchu zaciskania ust i trzymania tego aparatu w tym miejscu co trzeba. Plaster nie pomoże, tylko nie pozwoli wypasć. Dziecko rozlużni buzię a aparat nie bedzie robił swojej roboty. Aparat musi ściśle przylegać do zebów inaczej nie działa. Musi twoje dziecko wiecej nosić w dzień i potem w nocy ma juz inne nawyki.

Sama tez nosiłam taki wyciągany i stały. Stały jest o wiele lepszy...

gam

Moja córa nosiła ruchomy i nic niewiele pomógł , będziemy robić stały . W dzien nosiła ile sie dało ale w nocy spała z uchyloną buzią i aparat nie spełniał swojej funkcji .

krówka

jak wada duza i genetyczna to lepiej stały. Ile dziecko ma lat i czy dziewczynka czy chłopiec. Stały szybko upora się z wadą krócej nosisz efekt trwalszy i stabilny. Ja jestem za stałym bo ruchomy to jednak duzy kłopot a efektów brak... przy duzym problemie.

emma

Małgorzatko ja nosiłam. Zresztą tąką płytkę mam do tej pory by się zęby nie rozjechały.
Wczesniej nosiłam wyjmowany, ale nie pomagał więc rodzice wielkie pieniądze wydali na stały. Teraz może już są tańsze.
Kto wie, może mi właśnie nie pomagał przez to, że ja często spałam z otwartymi ustami.

fiamma75

Synek nosi już drugi, ale on śpi z otwartą buzią więc efekt żaden. Dopiero stały ma szansę mu pomóc, z tym, że on też ma wadę genetyczną, i samymi aparatami nie da się tego do końca skorygować. Ważniejsze były zajęcia logopedyczne, żeby pomimo wady nauczył się poprawnie wymawiać niektóre głoski.
Sama nosiłam taki aparat i u mnie zadziałał, ale wada znacznie mniejsza, niegentyczna, no i spałam z zamkniętymi ustami.

mamma

mojej siostrze pomógł taki niestały, wadę miała naprawdę dużą, ale nosiła wcześnie w wieku przedszkolnym, później to słyszałam, że raczej stały bo taki już nie pomoże

Cera

No właśnie zamknięte usta. W śpi z otwartymi. Trochę się przejęłam. Zobaczymy co to będzie. Chociaż by mu ta buzia się poszerzyła i potem stały. Myślę co by tu jeszcze zrobić by spal z zamknięta. Migdały usunięte ma.

anuszkaja

jako dziecko nosilam taki wyjmowany aparat. Przez pierwsze kilka tyg leczenia codziennie budzilam sie z aparatem zagubionym w poscieli. Z czasem zaczelam coraz czesciej budzic sie z aparatem w buzi Mruga

Tak wiec Malgorzatko, nie trac nadziei, buzia synka musi sie przyzwyczaic do ciala obcego.
A to ze miesnie rozluzniaja sie w trakcie snu, to przeciez normalne, zaden ortodonta nie liczy na to ze dziecko bedzie spac z zacisnieta non stop szczeka. Dlatego tak wazne jest noszenie aparatu w ciagu dnia.

Cera

Jest wspaniale!!! Efekty rewelacyjne ale fakt nosi pilnie bardzo, nie protestuje, pierwsze dwa tygonie wypadł w nocy teraz już mija 10 tydzień i nosimy w dzień 2-3 h i całą noc.

Naprawdę super mu idzie! I szybko!

krówka

gratulację. Tak trzymać i chwalić.

mamma

super

moze przez ta wade tez spal zotwarta buzia i wypadal mu, a jak sie troche poprawilo to spi z zamknieta

krówka

raczej teraz śpi z zamkniętą bo w dzień nosi i mięśnie ma wyćwiczone. Mi też wypadał w nocy ale jak często nosiłam w dzień to spałam cała noć z tą maszyną Mruga

Tylko teraz mam nawyk taki ze w nocy mocno zaciskam zęby za mocno...to pozostałość po aparacie ruchomym.

fresita

U nas wada bardzo poważna, raczej zaniedbanie poprzedniego ortodonty

teraz ratuje nas tylko aparat stały. Ale nosimy dzielnie wyjmowany już od 2 lat, za 2 lata może nie trzeba będzie wyrywać zdrowych stałych zębów.

krówka

jak wada poważna to tylko stały wg mnie. Szybciej i łatwiej naprawić wadę. Najlepszy wiek to gimnazjum. Wyrwanie zębów powinno być ostatecznością i niech to skontroluje i oceni inny dobry ortodonta. Do 12rz. ortodonta jest na nfz. Wszystko ma plusy i minusy. Warto naprawić wadę, bo zle ustawione zeby trudno sie myje, niszcza sie szybiej, sa bardziej narazone na prochnice, bo kiepski dostęp do mycia i śłina słabo je opłukuje.