..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

strzyga

ja w wawie u fryzjerki płaciłam chyba niecałe 50 zł

trzeba wiedzieć gdzie iść.

buba

A to na pewno.
Ja tylko mówię, co widziałam na reklamie salonu, wcale nie jakiegoś wielce szykownego (a nawet wcale

) i nie w centrum.
Sama nigdy się u fryzjera nie czesałam. Mruga

Zawsze jakaś ciocia służyła i byłam zadowolona.

mamma

ja też coś koło 50 zł płaciłam

i bardzo ładnie mi zrobiła włosy, tyle że to było na wsi w dużym mieście wiadomo ceny są wyższe, ale na pewno coś da się znaleźć, ja na początku też myślałam sama zrobić fryzurę, ale nie żałuje bo takiej bym nie umiała, wyglądałabym tak jak zwykle, a jak masz mieć fotografa to może warto mieć ładną do zdjęć.

Karafka

zeby na sesje isc sie czesac do fryzjera, to naprawde musialabym nie miec na co kasy wydawac. sesja jest wg mnie bardziej luzna to i wlosy moga byc naturalniejsze.

strzyga

jak już bym miała wydać kasę na sesję, to te 4 dychy by mi różnicy raczej nie robiły Mruga

Cera

Pomyślałam podobnie jak strzyga.

Smużka

Na makijaż też byście dały kolejny raz?
Bo skoro fryz to makijaż tym bardziej (dla mnie nawet jest ważniejszy, bo mam kiepską cerę - potrzebuje porządnego zamalowania, zapudrowania).

Ja jestem tego zdania, co Kasik, nasza sesja ma być lajtowa.
Z moimi psami koniecznie, ale nie tylko.
Kiedyś baaardzoo chciałam jechać specjalnie nad morze i zrobić sobie zdjęcia z suknią w wodzie, ale już nie mam tego parcia.
W sumie to decydowałam sie na kupną suknię, nie wypożyczana głównie dlatego, żeby móc ją zniszczyć podczas sesji (ale teraz mi jednak trochę szkoda).

P.S.
Ja mam polecaną, sprawdzoną fryzjerkę. Niestety duuużoo droższą niż 5 dych. Smutny

Makijaż też nie jest tani, choć trochę taniej mnie wychodzi niż fryzjer.
No i jeszcze paznokcie muszę gdzieś pomalować.
Możecie mi na PW podac namiary na cos taniego i w miarę ok?
Bo jak wydam ponad 50 zł za zwykłego frencza, to znów powiecie, że nie wiem, gdzie chodzić.
I prawda to. Nie wiem. Nigdy w życiu nie malował mi nikt paznokci.
A czesałam się u fryzjera tylko raz w życiu (na studniówkę). Zdałam się w tej kwestii na doświadczenie mojej świadkowej (a ono jak widać kosztuje Smutny

).
Jakbym miała wydać dodatkowe 2 stówki na upiększanie się przed sesją, to wolę sobie buty kupić. Wesoly

Zwłaszcza, że nadal nie wiem, co złego jest w ścięciu włosów (u fryzjera przecież) przed sesją.

Cera

Nic złego nie jest w ścięciu włosów

i jeśli chcesz to zetniesz przecież.

Ja jednak jestem zdania, że taka sesja zdarza się raz (najprawdopodobniej) w życiu i w takich chwilach raczej każda z nas chce być najładniejsza, inna niż na co dzień a fachowa pomoc jest w tym bardzo pomocna. Jeśli ktoś umie i ma czym sie umalować/ładnie uczesać to sprawa prosta jak drut, jak ktoś nie umie (ja) to moim zdaniem fajna sprawa.
Luz, to raczej na fotach z prywatki czy sylwestra a nie sesje ślubnej, no ale, tyle upodobań ile ludzi na szczęście.
Z paznokci bym zrezygnowała i nałożyła zwykłą emalię z pieniążki przeznaczyła na coś innego.

To moje zdanie, zrobisz jak uważasz.

Hikari

smużka...
wszystko zależy czy stać Ciebie na czesanie i profesjonalny makijaż do sesji.

Możecie mieć "piękną" sesję, możecie przecież w dzień ślubu coś wymyślić - to zaledwie godzina.
A taką lajtową to faktycznie, troszkę bardziej swobodne uczesanie, lżejszy makijaż - być może wśród koleżanek znajdzie się ktoś, kto Ciebie umaluje Wesoly

Naprawdę nie warto przepłacać Wesoly

Karafka

Nie no na sesja sama sie malowalam. Zreszta zaluje wydania kasy na makijaz slubny bo sama sie tak umie pomalowac jednak. Tylko bardziej o wodoodpornosc chodzilo bo kupowanie takich kosmetykow nie chcialam. Teraz jednak bym sie sama malowala.

Paznokcie malowalam doslownie minuty przed wyjsciem zwyklym jasnym lakierem.

Zreszta na slubie i sesjj chcialam wygladac naturalnie i jak wygladam na codzien. Slub to nie bal przebierancow i wcale nie chcialam wygladac inaczej niz zwykle Mruga

Smuzka scinaj wlosy po slubie Wesoly

Hikari

Kasik, racja Wesoly

Ja nie miałam mocnego makijażu, ale nie dysponuję talentem do malowania się. Malowała mnie koleżanka koleżanki.

Jeśli chodzi o wodoodporność makijażu, to za niewielkie pieniądze można dostać utrwalacz makijażu w spray-u. Są tańsze i droższe, ale dają radę Wesoly

Sesje miałam dwie - za dnia i w nocy na ulicy Wesoly

Chociaż paznokcie trochę poprawiłam, bo na kilka dni przed ślubem zaczęły się łamać a takich miniaturowych nie chciałam mieć Smutny

Na szczęście siostra dziewczyny od makijażu zajmowała się robieniem ładnych paznokci Wesoly

Więc niewielkim kosztem miałam ładny french Wesoly

buba

Smużka, najważniejsze żebyś zrobiła tak, jak będziesz się dobrze czuła, w końcu to Twoja sesja, a raczej Wasza.
Naszymi radami się tak nie sugeruj, bo tak jak mówi Małgorzatka, każda z nas jest inna i dla każdej co innego jest ważne.
Ścinaj włosy, olej fryzjera, sama możesz zrobić sobie delikatną fryzurkę, tak jak tylko Tobie będzie odpowiadać. Wesoly

strzyga

ja poszłam na malowanie paznokci do salonu (przypadkowego - po drodze) z prostej przyczyny, że nie umiem sobie ładnie pomalować paznokci białym lakierem, a taki chciałam. wyszło bardzo ładnie, kosztowało 20? 30? zł - nie pamiętam.
na piętrze w wola parku przy wyjściu na parking to było.

makijaż to za chiny nie pamiętam ile kosztował. był robiony 'na miejscu' (okolice Wołomina) na godzinę przed ślubem. ale też koszt ok. 50 zł. byłam umiarkowanie zadowolona - nie był to szał, o którym się marzy po nocach.

na sesje jednak ani bym nie robiła paznokci, ani makijażu - taki zwykły (jak dla mnie do sesji wystarczający) umiem sobie zrobić sama.

Hikari

a ja mimo wszystko okres przygotować wspominam bardzo pozytywnie Wesoly

Co prawda miałam mało wolnego czasu, na miesiąc przed ślubem pokrzyżowały się nam nasze wszystkie ślubne plany...

Cera

Ja jestem totalnym beztalenciem w makijażu, no masakra. Pomalowała mnie kosmetyczna naprawdę profesjonalnie bez efektu kilko tapety na cm2. Dobrze się czułam i pierwszy i ostatni raz w życiu pomyślałam, że wyglądam jak księżniczka. Efekt białej sukni, wymalowanej buzi i fryzury był naprawdę fajny... Eh, to się już nie wróci.

Smużko, to Wasz dzień, tylko Wasz i to tylko się liczy. My sobie możemy gdybać, sugerować a Ty i tak wiesz co najlepsze przecież dla Ciebie

I tak będziesz śliczna.

Hikari, co takiego się stało?