..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

abeba · Gość

czy ktoś zna źródła na ten temat?
Bo jak przejrzałam KKK, to jest bardzo konkretnei o homoseksualizmie, o in vitro, a o zmianie płci nie ma.
Jest:

Niania

uważam, że tak prywatne i intymne rzeczy można tylko i wyłącznie poruszać z konkretną zainteresowana osobą przy znajomości wszelkich okoliczności.
dla mnie to nie jest temat do dyskusji tak ot

abeba · Gość

Nianiu, nie ma jakiegoś oficjalnego dokumentu, mowiącego że to jest be, jak seks homo lub in vitro?
Nie chodzi mi o dyskusję z bliską osobą, która zmaga sie z problemem, tylko o podkładkę, zeby sie popisać w dyskusji z erudytami. Kolega, bynajmniej niezaangazowany religijnie, wlasnei na fejsie ogłosił, że jest wolne stanowisko w Watykanie i kazdy kto nie jest heretykiem i osiągnął wiek dojrzalości może się ubiegać Mruga

ja mu na to że tylko mężczyzna, a on na to 'a gdzie jest oficjalnie napisane, ze Kościoł nie uznaje operacyjno-prawnej zmiany plci? więc po 'pewnym poswięceniu", koleżanka tez moglaby zostać papieżem"

Niania

myślę że taki poziom dyskusji niczemu nie służy.
nie ma sensu się niczym popisywać

abeba · Gość

a tak serio, to co oferuje Kościół osobom, które na to cierpią?
bo homoseksualistom - terapię, ktora ich nawróci na heteroseksualizm i pozwoli założyć rodzinę. Albo czystość. A transseksualistom? Są potępieni za sam czyn?

Niania

To nie jest tak ze homoseksualiste trzeba nawrocic na bycie hetero.
jeszcze raz - to jest bardzo osobiste
trzeba poznać historie danej osoby, gdzie sie wychowała, czego doswiadczyła, to co wplyneło na to kim ta osoba jest teraz - i dpiero wtedy można mieć obraz

tak samo ze zmiana płci
moge powiedziec tylko medycznie
męski mózg w ciele kobiety i na odwrót zdaża się - ale strajnie rzadko, dużo częściej są to inne psychologiczne czynniki

abeba · Gość

wiem, ze homoseksualisty nie trzeba - ma wybór, może żyć w czystości z tą swoją sklonnością. Jak przejdzie do praktyki - to grzech.
Analogicznie, nie sądzę by Kościół potępiał kogoś za samo odczuwanie konfliktu między ciałem a tozsamością, ale czy akceptuje przejście do praktyki, czyli operacyjne uzgodnienie jesli taka osoba się na to zdecyduje?

Niania

i znowu Ci odpowiem, ze na tak ogolnie zadane pytanie nie odpowiem

kukułka

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Itka

Jeżeli chodzi o transseksualizm to chyba zalezy od tego czy jest wrodzony czy nabyty. To już zależy od konkretnej osoby i jej historii. I chyba nawet w przypadku wrodzonego operacje są zakazane przez KK, co nie do końca jest dla mnie zrozumiałe ale cóż... czasem trudno określić dlaczego ktoś jest transseksualny, czasem ludzie zbyt pochopnie się decydują na te operacje, albo nie zmieniają wszystkiego (przypadek faceta(?) który urodził dziecko) i potem już nie wiadomo czy to facet czy kobieta. Ale ja osobiście bym nie negowała całkowicie operacji zmiany płci, ale to tylko takie moje przemyślenia, moge się mylić.

Ciekawe jest to że czytałam iż w przypadku obojnactwa gdy lekarze się pomylą i usuną narządy a potem się okaże że ktoś czuje że ma inną płeć to można to zmienić i Kościół się na to godzi, jako poprawienie błędu lekarza. Ciężkie sa to sytuacje, bo tożsamość płciowa to jedna z najważniejszych spraw, każdy chce się czuć sobą.

abeba · Gość

Dona · Wysłany: Czw 22:25, 14 Mar 2013 Temat postu:

ostatnio zauwazyłam ze Artur Sporniak próbuje zmierzyc sie z tematem

[link widoczny dla zalogowanych]

kukułka

[link widoczny dla zalogowanych]