..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Aneta · Wysłany: Pon 23:29, 17 Mar 2014 Temat postu:

Witam

Termometr leży zawsze na stoliku przy łóżku, więc nie muszę szukać (chyba, że przełożę na stronę męża). Mąż zawsze pyta o temperaturę, bo ja zapominam, a zaznaczam wieczorem na laptopie. Jak mąż jest w pracy, to muszę od razu w notesie zapisać, bo 10 minut później mogę nie pamiętać.

Gitka · Wysłany: Wto 23:48, 18 Mar 2014 Temat postu:

Odkąd przeczytałam, że temp pomieszczenia może mieć tak duży wpływ to trzymam pod poduszką. A pomiar zapisuję od razu na OvuView w tel i idę dalej spać Mruga

później dopiero zapisuję na karcie. Zdarzało się, że zasnęłam w trakcie pomiaru na dłużej niż było trzeba. Mierzę elektronicznym, nie pamiętam jakiej firmy, ale z 2 miejscami po, do tych celów przeznaczony. Zakupiłam na e-bay i sprawdza się całkiem nieźle,ale zamienię na Microlife, bo odkąd zmieniłam miejsce pomiaru na dopochwowe, to chyba zaczęło mnie drażnić w środku. Zauważyłam, że jeden bok nie jest całkiem gładki Smutny

i mam dylemat czy dalej tak mierzyć.... nowy dopiero za tydz będzie najwcześniej, a dziś jest 8dc... co radzicie?

mamma · Wysłany: Śro 8:53, 19 Mar 2014 Temat postu:

to ten cykl mierz już do końca starym, a od następnego wypróbujesz nowy Wesoly

Iskra · Wysłany: Śro 8:56, 19 Mar 2014 Temat postu:

zrobiłabym tak jak bebe Mruga

ja zmienisz w środku cyklu termometr to później nigdy nie wiadomo czy ten skok to był skok naprawdę, albo czy temp się naprawdę utrzymuje czy może był skok, ale przez zmianę przegapiłaś. Tak przynajmniej będziesz pewna przy interpretacji Mruga

KamilaAnia · Wysłany: Śro 20:48, 26 Mar 2014 Temat postu:

Witajcie, jestem nowa na forum Wesoly

Ja swój zeszyt i termometr trzymam na parapecie obok łóżka - mieszkamy w dwójkę z mężem, a goście raczej nam nie łażą po sypialni

Ewentualnie czasem schowam do szafy, kiedy się kogoś spodziewam, ale zwykle trzymam na widoku koło łóżka.

Polly · Wysłany: Śro 21:03, 26 Mar 2014 Temat postu:

Witaj, KamilaAnia Wesoly

My też trzymamy w sypialni na widoku, ale jak ktoś przychodzi, to zamykam sypialnię, więc luz Mruga

mamma · Wysłany: Śro 21:43, 26 Mar 2014 Temat postu:

to ja zel nawilzajacy trzymam kolo lozka i zawsze sie martwie czy nie zapomnialam schowac jak ktos przychodzi Mruga

tetmometrem sie tam nie przejmuje, mysle ze i tak by nikt mi nie wpadl do czego mi sluzy Mruga

Iskra · Wysłany: Śro 21:47, 26 Mar 2014 Temat postu:

mamma · Wysłany: Śro 21:50, 26 Mar 2014 Temat postu:

haha iskra to pewnie twierdza ze sie staracie Laughing

Iskra · Wysłany: Śro 21:51, 26 Mar 2014 Temat postu:

nie, twierdzą że będziemy mieć dużo dzieci - po bożemu
ostatnio jak zażartowałam, że będziemy mieć pewnie 5 lub 6 to teść zbladł
:hamster_evillaugh:

mamma · Wysłany: Śro 21:57, 26 Mar 2014 Temat postu:

siedze na lozku z telefonem i tak sie smieje Laughing

jakbyscie tetaz widzialy jak maz na mnie popatrzyl, nawet juz nie zapytal z czego sie smieje Laughing

babajaga · Wysłany: Śro 22:54, 26 Mar 2014 Temat postu:

a ja mam koło łóżka prowizoryczną półkę na której mam koszyki i pudełka na drobiazgi. Mam tam taki pojemnik z przegródkami i termometr tam mieszka razem z żelem nawilżającym, chusteczkami, kalendarzem w którym zapisuje i modlitewnikiem dla małżonków, a obok jeszcze kwas foliowy się pałęta. haha

brain · Wysłany: Śro 22:59, 26 Mar 2014 Temat postu:

dobre combo babajaga

babajaga · Wysłany: Śro 23:02, 26 Mar 2014 Temat postu:

zestaw małżeński

Landryneczka · Wysłany: Śro 23:08, 26 Mar 2014 Temat postu:

Ja trzymam pod poduszką gdy kładę się spać . A przez dzień leży na szafce Wesoly

Zeszytu nie używam bo termometr zapisuje ostatni pomiar Wesoly

Mój narzeczony zawsze przed snem pyta czy ustawiłam sobie budzik

żebym nie zaspała hehe

Jeden termometr z jednym miejscem po przecinku pogryzł mi pies

schowałam go wieczorem a ona mi wygrzebała spod poduszki mój A. się przebudził i budzi mnie pyta gdzie mam termometr a ja że pod poduszką a on do mnie gdzie pies ? Patrze a moja psinka na fotelu i w zębach termometr ja w płacz i do A. Skarbie naprawisz mi go bo za 5 godz temp. mierzę a on że się nie da ech Smutny

Taki miał ubaw ze mnie

ten termometr już raz był naprawiany bo raz go już rozgryzła niestety drugi raz już nie miał szansy

Teraz ostatnio z MICROLIFE mi pogryzła ale dobrze że pudełeczko tylko na niego a na termometrze troszkę ślady zębów ale odkaziłam i działa