Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Posłuszeństwo żony wobec męża
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:23, 19 Lip 2006    Temat postu: Posłuszeństwo żony wobec męża

Jak wam się podobają następujące cytaty z encykliki Castii Connubi?

Jakby się ktoś zastanawiał czy Kościół przyczynił sie do dyskryminacji kobiet.

Cytat:

W społeczności domowej, wzmocnionej węzłem miłości, powinien kwitnąć jeden jeszcze czynnik, nazwany przez św. Augustyna porządkiem miłości. Porządek ten obejmuje tak pierwszeństwo męża przed żoną i dziećmi, jak i podporządkowanie się skore, chętne i posłuszne żony, które poleca Apostoł tymi słowy: "Żony niechaj będą poddane mężom swym, jako Panu. Albowiem maż jest głowa żony, jako Chrystus jest głowa Kościoła"(31).

Posłuszeństwo to nie zaprzecza bynajmniej i nie znosi wolności, która słusznie przysługuje kobiecie na podstawie jej godności człowieczej i szczytnych obowiązków małżonki, matki i towarzyszki; nie nakazuje też posłuszeństwa wobec jakichkolwiek zachcianek męża, mniej zgodnych może z rozsądkiem i kobiecą jej godnością; nie stawia jej w końcu na równi z osobami, nazwanymi w prawie małoletnimi, którym dla braku dojrzałego sądu i doświadczenia życiowego odmawia się wolnego wykonywania praw osobistych. Posłuszeństwo to przeciwstawia się raczej tylko rozwydrzonej wolności, nie dbającej o dobro rodziny, zabrania w ciele rodziny serce odrywać od głowy z szkodą niepowetowaną dla ciała iż niebezpieczeństwem bliskiej jego zagłady. Gdy bowiem mąż jest głową, żona jest sercem i jak mąż posiada pierwszeństwo rządów, tak żona może i powinna kierować się we wszystkim przywilejem miłości.

Stopień i sposób podporządkowania się żony wobec męża może być różny, zależnie od okoliczności w stosunku do osób, miejsc i czasu. Jeżeli mąż zaniedbuje obowiązki swoje, jest nawet obowiązkiem żony, zastąpić go w rządzie rodziny. Nigdy jednak i nigdzie nie wolno obalić lub naruszyć budowy zasadniczej rodziny i prawa jej podstawowego, od Boga postanowionego i zatwierdzonego.


Cytat:

Ci sami nauczyciele fałszu, którzy słowem i pismem zaciemniają blask małżeńskiej wierności i czystości, podkopują także wierne i godziwe podporządkowanie się żony wobec męża. Wielu z nich przezywa posłuszeństwo małżonki zuchwale niegodnym niewolnictwem. Obu małżonkom równe rzekomo przysługują prawa, a że wskutek tego niewolnictwa jednej strony prawa są umniejszone, z wielką pewnością siebie obwieszczają emancypację niewiast, po części już dokonaną, po części na dokonanie czekającą. Emancypacja ta jest potrójna i odnosi się do zarządzania domem, zarządzania majątkiem i zapobiegania i spędzenia płodu; nazywają ją emancypacją społeczna, gospodarcza, i fizjologiczna. Emancypacja fizjologiczna polega na tym, że niewiasty, gdy sobie tego życzą, wolne być mają od obowiązków małżonki, a więc małżeńskich i macierzyńskich (a wykazaliśmy już dostatecznie, że tego nie można zwać emancypacją, lecz zbrodnią przewrotną). Gospodarcza zaś emancypacja dąży do tego, by żona bez wiedzy i wbrew woli męża swobodnie mogła swoimi zająć się interesami, prowadzić je i niemi zarządzać, z uszczerbkiem oczywiście dla dzieci, męża i całej rodziny. Społeczna emancypacja na tym się zasadza, żeby żona, wolna od zajęć domowych już to około dzieci, już też około rodziny, swoim własnym mogła żyć życiem i również publicznym się urzędom i obowiązkom poświęcać.

Nie w tym wszakże mieści się prawdziwa emancypacja niewiasty i owa rozumna oraz pełna godności wolność, odpowiadająca dostojnemu stanowisku chrześcijańskiej matki i żony; jest raczej wypaczeniem kobiecego charakteru i macierzyńskiej godności oraz zburzeniem całej rodziny. Przez nią traci mąż żonę, dzieci matkę, dom i rodzina cała czujnego zawsze stróża. Doprawdy fałszywe to wyzwolenie i nienaturalne zrównanie z mężem jest raczej zgubą niewiasty. Stąpiwszy bowiem z iście królewskiego tronu w obrębie domu, na który Ewangelia kobietę wyniosła, popadnie owa kobieta rychło z powrotem w dawną niewolę (może mało widoczną, niemniej jednak rzeczywistą) i będzie znowu tym, czym była w pogaństwie: zabawką mężczyzny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:38, 19 Lip 2006    Temat postu:

Zważ na czasy jakie były wóeczas.
Dziś to brzmi może i dyskryminacyjnie, ale wtedy - było to obrąną, delkikatną, ale obroną kobiety, sam zacytowałeś:


Cytat:
Posłuszeństwo to nie zaprzecza bynajmniej i nie znosi wolności, która słusznie przysługuje kobiecie na podstawie jej godności człowieczej i szczytnych obowiązków małżonki, matki i towarzyszki; nie nakazuje też posłuszeństwa wobec jakichkolwiek zachcianek męża, mniej zgodnych może z rozsądkiem i kobiecą jej godnością; nie stawia jej w końcu na równi z osobami, nazwanymi w prawie małoletnimi, którym dla braku dojrzałego sądu i doświadczenia życiowego odmawia się wolnego wykonywania praw osobistych. Posłuszeństwo to przeciwstawia się raczej tylko rozwydrzonej wolności, nie dbającej o dobro rodziny, zabrania w ciele rodziny serce odrywać od głowy z szkodą niepowetowaną dla ciała iż niebezpieczeństwem bliskiej jego zagłady. Gdy bowiem mąż jest głową, żona jest sercem i jak mąż posiada pierwszeństwo rządów, tak żona może i powinna kierować się we wszystkim przywilejem miłości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 23:08, 19 Lip 2006    Temat postu:

Niania napisał:
Zważ na czasy jakie były wóeczas.
Dziś to brzmi może i dyskryminacyjnie, ale wtedy - było to obrąną, delkikatną, ale obroną kobiety, sam zacytowałeś:


"może i dyskryminacyjnie" ???
MOŻE ??? ty chyba żartujesz ?
uważasz że dla kogos w obecnych czasach teksty o posłuszeństwie żony wobec męża nie są dyskryminacyjne ?

Czasy były takie że narodził się ruch emancypacji kobiet które rozpoczęły walkę o swoje prawa a papież w tym tekscie sankcjonuje uprzywilejowaną pozycję mężczyzny wobec kobiety oraz domaga się posłuszeństwa kobiety. Łaskawie tłumaczy (60 lat po zniesieniu niewolnictwa!) ze to nie oznacza iz kobieta jest niewolnicą a nawet w szczególnych przypadkach pozwala aby to żona przejęła władzę w rodzinie. Norma nie mniej pozostaje taka ze to facet rządzi a kobieta jest posłuszna.

Nie sądzę aby takie teksty pomagały kobietom w walce o ich prawa.

Zobacz jak wyraznie Kosciół walczy o hierarchię w rodzinie gdzie ma i powinien rządzić mężczyzna - zgodnie z porządkiem ustanowionym przez Boga ! To dość silny argument prawda ?

Ciekawe czy w obecnych czasach gdy już nie mówi się o posłuszeństwie kobiet Kościół sprzeciwia się w ten sposób porządkowi Bożemu???
A może to papierz źle zrozumiał co jest porzadkiem Bozym a co nie ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:18, 19 Lip 2006    Temat postu:

ale feministki to chyba nie Twój ideał kobiety
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 23:24, 19 Lip 2006    Temat postu:

Niania napisał:
ale feministki to chyba nie Twój ideał kobiety


czy jak opowiadam się przeciwko niewolnictwu murzynów to oznacza ze chciałbym pośłubić murzynkę ?

w zasadzie to nawet nie wiem co oznacza słowo "feministka" ale wiem co znaczy "posłuszeństwo" ktore (w stosunku do męża) obecnie pewnie zadnej żonie przez gardło nie przejdzie a przeciez 75 lat temu Kosciol tak pięknie nauczał że kobiety mają być posłuszne [/url]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:46, 19 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
Czasy były takie że narodził się ruch emancypacji kobiet które rozpoczęły walkę o swoje prawa a papież w tym tekscie sankcjonuje uprzywilejowaną pozycję mężczyzny wobec kobiety oraz domaga się posłuszeństwa kobiety

Kościół odwoływałs ie nie do ich zachowania ale to pożądku jaki zał, czyli sprzed ich buntu.
to tak jakbym kazała Ci nosić krótkie spódniczki - czułbyś sie z tym źle i dopiero po jakimś czasie przyzwyczaił......

nie malezy kościoła traktować jako "bryły już Niebieskiej" bo to ludzie ja tworzą, a tworzą tak że ustalają to co pewne i potem coś do tego dodają w miarę z rozwojem świata... ale to nie znaczy że to co było jest be! bo tak apostołów i innych można między bajki włożyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mateola
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 7:04, 20 Lip 2006    Temat postu:

Mnie się te cytaty nie podobają. Ale powstały w innych czasach. Jeszcze moja Babcia pouczała mnie w tym duchu - że mam być posłuszna mężowi. Dla mojej córki to będzie już zupełna abstrakcja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mag_dre
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:18, 20 Lip 2006    Temat postu:

Mnie sie one nie podobają.Wręcz powiem jak to czytam to wywołuje to u mnie agresję Uwaga Uwaga Uwaga Wogóle nie pasuje to do naszej rzeczywistości.

Cytat:
Emancypacja ta jest potrójna i odnosi się do zarządzania domem, zarządzania majątkiem i zapobiegania i spędzenia płodu; nazywają ją emancypacją społeczna, gospodarcza, i fizjologiczna. Emancypacja fizjologiczna polega na tym, że niewiasty, gdy sobie tego życzą, wolne być mają od obowiązków małżonki, a więc małżeńskich i macierzyńskich (a wykazaliśmy już dostatecznie, że tego nie można zwać emancypacją, lecz zbrodnią przewrotną). Gospodarcza zaś emancypacja dąży do tego, by żona bez wiedzy i wbrew woli męża swobodnie mogła swoimi zająć się interesami, prowadzić je i niemi zarządzać, z uszczerbkiem oczywiście dla dzieci, męża i całej rodziny. Społeczna emancypacja na tym się zasadza, żeby żona, wolna od zajęć domowych już to około dzieci, już też około rodziny, swoim własnym mogła żyć życiem i również publicznym się urzędom i obowiązkom poświęcać.


Trudno teraz wyżyć i utrzymać rodzinę z jednej pensji. To dobre było przed wojną lub zaraz po niej kiedy mężowie mieli pracę i zarabiali tyle, aby utrzymac rodzinę. Teraz to równa się z cudem Confused Yellow_Light_Colorz_PDT_06 Jezeli kobieta musi pracoewać, aby rodzina miała jako taki byt, to mąz również powinien uczestniczyć w wychowywaniu dzieci i pomagać jej w domowych obowiązkach Jej też po pracy należy się odpoczynek a nie tylko męzowi:!: Wszak kobieta jest slabsza fizycznie od mężczyzny Yellow_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:23, 20 Lip 2006    Temat postu:

radziłabym tato coś bardziej współczesnego poczytać, choćby " list do kobiet" JPII, może katechizm? Laughing
jako żywo, nigdy nie usłyszałam, że mam być "posłuszna" mężowi w tym sensie (zniewolenia), który sugerujesz. chociaż często słucham jego zdania, bo głupi nie jest Mr. Green .
jeśli nie będziesz brał pod uwagę kontekstu czasu i kultury, to śmiało dojdziesz do wniosku że właściwie Bóg prześladuje kobietę od początku, bo stworzył ją z żebra Adama...

przy okazji pytanie do profesjonalisty: Niania, jakie części nauczania kościoła mogą się zmieniać, a które są ustalone raz na zawsze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:32, 20 Lip 2006    Temat postu:

Juka -zmienia się nauczanie takie potoczne - wypowiedzi papieży, jego listy etc.
Niezmienne jest to co ma formułę nakazującą wierzenie w to pod sankcją grzechu ciężkiego /kiedyś tak pisano -"kto nie wierzy niech będzie wyklęty" dziś pisze się łagodniej, ale chodzi o to samo - że podaje się publicznie do wierzenia, wyraźnie musi o tym być mowa. nazywa się to nauczanie ex catedra - z urzędu.
no i musi to też spełniać pewne warunki - m.in. ważność tej kwestii (błachych rzecyz się nie ogłasza) musi to dotyczyć jednej z dwóch - wiary albo moralności, papież nie może nauczać ex catedra w sprawach polityki etc Laughing

hihi matko - nie taki ekspert bo ja szara teolożka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:33, 20 Lip 2006    Temat postu:

[quote="juka"](...) właściwie Bóg prześladuje kobietę od początku, bo stworzył ją z żebra Adama... [quote]
Tak obok tematu - czytałam, ze słowo "żebro" oznaczało "bok", a więc Bog stworzył Ewę "u boku Adama". Jeżeli mnie pamięć nie myli była to interpretacja Zofii Świderkówny (osoby zainteresowane tematem zapewne się z tym nazwiskiem zetknęły)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 10:37, 20 Lip 2006    Temat postu:

może zamiast rozwodzić sie nad tym nieszczęsnym posłuszeństwem zacząłbyś zajmować sie propagowaniem drugiej strony tego samego twierdzenia, czyli nakazu skierowanego do mężów, by tak kochali żony, jak Chrystus swój Kościół.
Powrót do góry
Mag_dre
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:39, 20 Lip 2006    Temat postu:

abeba napisał:
może zamiast rozwodzić sie nad tym nieszczęsnym posłuszeństwem zacząłbyś zajmować sie propagowaniem drugiej strony tego samego twierdzenia, czyli nakazu skierowanego do mężów, by tak kochali żony, jak Chrystus swój Kościół.


Brawo abeba, dobre spostrzeżenie Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 11:25, 20 Lip 2006    Temat postu:

też myślę że nie ma się specjalnie nad czym rozwodzić, chyba że ktoś osobiście czuje się zniewolony - a to pewnie z powodu trafienia w życiu na paskudnych "zniewalaczy", od tatusia począwszy, przez księdza katechetę na mężu-psychopacie skończywszy Yellow_Light_Colorz_PDT_07 . współczuję, ale nie uważam tego za regułę ani za bezpośredni skutek nauczania kościoła.
Powrót do góry
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:27, 20 Lip 2006    Temat postu:

to wyżej to ja - usiłowałam ukryć się z mymi poglądami, ale niech tam...raz kozie śmierć Yellow_Light_Colorz_PDT_11 Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin