Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mam dosc npr-u
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:54, 27 Mar 2014    Temat postu:

Iskra - cierpliwa jesteś Mruga

Inna sprawa, że ja już się przyzwyczaiłam. Da się Mruga A poza tym, cóż - sama nie jestem bez winy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brain
za stara na te numery



Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:24, 27 Mar 2014    Temat postu:

ja to odczuwam w ten sposób, że to bardziej przyzwyczajenie do ograniczeń, niż cierpliwość (bo tej czasem brakuje )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:34, 25 Kwi 2014    Temat postu:

Nie wiedziałam gdzie wkleić, więc wklejam tutaj Mruga Wypowiedziałam się chyba 3 raz w życiu na forum wiara.pl...Rozjuszyły mnie wypowiedzi jednej z użytkowniczek, która to, pisząc o złym samopoczuciu w III fazie i braku ochoty na seks, łaskawie stwierdza, że "może jakaś kobieta mieć takie zdanie"....Nie wiem jak można być tak mało wrążliwym - zwłaszcza jako kobieta. Odnoszę czasem wrażenie, że niektórzy piewcy npr-u sa tak ślepo zapatrzeni w siebie i głoszoną przez siebie ideologię, że zapominają o innych ludziach...Npr po prostu MUSI być dobre dla każdego, bez wyjątku - w takim tonie często wypowiadają się zwolennicy npr-u...Przecież jest tylu nieszczęśników (z brakiem libido w tej fazie, z współmałżonkiem nie angażującym się, z długaśnymi cyklami itp), ale o takich osobach mówi się jako o wyjątkach, jakby się to zdarzało raz na sto lat. A to jest nieprawda. Kurcze, przestanę chyba czytać niektóre fora, bo się potem niepotrzebnie wkurzam:P Wklejam link do dyskusji. W sumie rozmowa dotyczyła nieco innych kwestii, ale mnie wkurzył tylko ten brak zrozumienia dla odmienności, o czym się wypowiedziałam Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16676
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:06, 25 Kwi 2014    Temat postu:

i dobrze zrobiłaś!
Brawo za odwagę!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trulek
za stara na te numery



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:37, 25 Kwi 2014    Temat postu:

Delikatnie to napisałaś grl Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:42, 26 Kwi 2014    Temat postu:

Bardzo dobrze że to napisałaś!!! Mruga

mnie zawsze denerwuje generalizowanie i patrzenie na innych przez pryzmat własnych doświadczeń, więc w pełni Cię popieram
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:25, 26 Kwi 2014    Temat postu:

No to się dowiedziałam, że mój przypadek to patologia...bezsensowna dyskusja. Dziewczyna i tak wie swoje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:04, 26 Kwi 2014    Temat postu:

Glr, czasem warto swoje napisać i się wycofać z dyskusji, dziwi mnie jednak, że dziewczyna uznaje tylko swój przypadek za słuszny i prawidłowy, szkoda gadać...
Olej. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16676
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:06, 26 Kwi 2014    Temat postu:

Glr, najważniesze, ze Ty wiesz, że to nie patologia, że takich kobiet jest więcej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:40, 26 Kwi 2014    Temat postu:

Jak ktoś nie ma empatii i jest ślepy na argumenty to wszystko co się nie zgadza z jego tokiem myślenia nazwie patologią. Zignoruj ją my wiemy jaka jest prawda i to musi nam wystarczyć ( może nie każdy na swoim przykładzie, ale raczej nie ma tu osób zaślepionych na jedną słuszną wizję )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:50, 26 Kwi 2014    Temat postu:

Dobrze, że jest nasze forum Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:11, 26 Kwi 2014    Temat postu:

glr napisał:
Dobrze, że jest nasze forum Wesoly


i tego się trzymaj Wesoly

dobrze, że uświadomiłaś tamtych, ja nie mam siły już na takie dyskusje Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:52, 28 Kwi 2014    Temat postu:

Przeczytałam,
brawo za odwagę wypowiedzi (btw współczuję!)

Niestety o npr dużo zwolenników pisze tylko jakie to och i ach, jaka wspaniała biologia,teologia ,psychologia czy co tam jeszcze za tym idzie
(żeby nie było, ja też zwolenniczką npr jestem)
Niektórzy zwolennicy nie dopuszczają mówienia o trudnościach (przecież nie może ich być! to się wylecz itp a to też kobiety są przeważnie!)

Mi ostatnio trudno, skok tak 20 dc, z możliwości posiadania długiej I fazy się nie cieszę, bo nie tak dawno (ze 3 cykle temu?) skok 15 dc, więc jest lęk. Wiem, że nie jestem sama z takim przypadkiem:( I wiem, ze nie ja sama myślę, ze trzeba to znieść bo nie dopuszczam do siebie po prostu innej metody, npr uważam wciąż za świetne. Ale nie zaprzeczam przy tym, że jest trudno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:36, 01 Maj 2014    Temat postu:

glr, bardzo ładnie napisałaś

z tym, że kropeczka i tak cię nie zrozumiała... przy czym ja ją lubię, bo jest kulturalna w dyskusji

ja na przykład byłam na spokojnej drodze, żeby być taką kropeczką, gdyby nie to forum. a w szczególności twoje posty.
I cieszę się, to pozwala rozszerzyć horyzont
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
pierwszy wykres



Dołączył: 08 Kwi 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:47, 03 Maj 2014    Temat postu:

Wtrącę swoje dwa grosze.
Mnie i mojemu związkowi orto-npr też nie służy. W III fazie fizjologicznie ochota na seks niewielka i mimo, że potrafię się wspomóc jakimś frywolnym ciuszkiem, częściowo dla męża, ale głownie dla mnie, to nie ma tej szczególnej zniewalającej chemii, którą emanuję w fazie II.
Reakcja męża na moje "wdzięki" też jest przez to mniejsza ( a nie jest już napalonym młodzieniaszkiem - jesteśmy dobrze po 40) - efektem jest przeciętny seks.
Dla mnie ma to bardzo duże znaczenie emocjonalne. Satysfakcjonujące pożycie po dwudziestu paru latach związku bardzo nas zbliżało, czuliśmy, że jesteśmy dla siebie nadal bardzo ważni. Czasami żartowaliśmy przytuleni "po", że to dziwne, że nam się jeszcze chce.
Moja postawa na teraz to raczej smutna rezygnacja.

Uważam, że kk wyrządza dużą krzywdę członkom swojej wspólnoty narzucając sztywne normy w tak delikatnej kwestii jak życie intymne.

Npr jako metoda unikania poczęcia dla par, które albo już zakończyły okres prokreacji, albo odkladają poczęcie z ważnych powodów ma charakter wyłącznie pokutny lub ascetyczny, nie dostrzegam w nim niestety roli więziotwórczej (chyba, że w charakterze wspólnego znoszenia niedoli dla wyższych idei pozaziemskich). Przytaczany często argument, że małżenstwa stosujące npr rozwodzą się 6-krotnie rzadziej jest nadużyciem, rzadsze rozwody nie wynikają ze stosowania npr, tylko z wiary w Boga.

Katolik, który nie widzi konieczności ingerencji osób duchownych w jego życie intymne, nie może kierować się swoim sumieniem. Ma wybór podporządkować się obowiązującej normie, nawet , jeżeli jest to sprzeczne z jego sumieniem i rozróżnieniem dobra i zła lub czuć się wykluczonym ze wspólnoty jeżeli tej wyznaczonej normy nie przestrzega.
Npr stosuje ok. 1% małżeństw (wg jakiegoś polskiego badania ) , przy założeniu, że ponad 90% to katolicy, daje to zatrważającą liczbę ludzi, którzy nie będąc w stanie sprostać trudom normy są w pewnym sensie poza wspólnotą. Oczywiście dla znakomitej większości tych par, ma to takie znaczenie jak zeszłoroczny śnieg.
W najgorszej sytuacji są ci, którzy nie potrafią dobrze funkcjonować emocjonalnie z nakazami, a równocześnie nie chcą czuć się wykluczeni.

Samopoczucia tych osób nie poprawią pojedyncze głosy w stylu "stosuję ort-npr" i moje małżeństwo i mój seks są wspaniałe ", ponieważ każdy z nas wie najlepiej co go uszczęśliwia , a co frustruje. Wręcz przeciwnie takie peany na cześć npr stan frustracji tylko pogłębiają.
Nie każdy z nas ma naturę księgowego i libido zależne od własnego "widzimisię". Jeszcze raz powtórzę - sfera seksualna człowieka jest to obszar niezwykle delikatny i wszelakie zewnętrzne manipulacje przy niej są katastrofalne w skutkach.
Seksualność zarowno kobiet jak i mężczyzn podlega obecnie i tak ogromnym wpływom środowiskowym (stres, przemęczenie, oddalenie od natury) że poddawanie jej dodatkowym czynnikom stresogennym jest naprawdę niepotrzebne.
Z całą pewnością są natury ludzkie niewrażliwe na te czynniki, ale jest raczej rzadkie, świadczy o pewnego rodzaju prymitywizmie, w pozytywnym sensie tego słowa.
Przepraszam za długawy post, ale jest to dla mnie smutne, że osoby typu np. O. Knotza czy inni duchowni zaangażowani w tematykę seksualną próbują dorabiać naciągane ideologie i mówić co powinniśmy czuć i co nas buduje i wzmacnia tak jakbyśmy byli zagubionymi dziećmi i nie potrafili rozeznać tego sami.
Pozdrawiam wszystkich orto- npr wbrew własnej woli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 31, 32, 33  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 26 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin