Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

holeryk
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gaga
nauczyciel NPR



Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:42, 29 Sty 2007    Temat postu: holeryk

To mój mąż. Ja się do tego przyzwyczaiłam i jesteśmy razem szczęśliwi. Gorzej kiedy luby wybucha np. w obecności moich rodziców. Nie potrafię im wytłumaczyć że to jest typowy "pies który szczeka ale nie gryzie :)" Ciągle podpytują z miną, która mówi "przyznaj się on cię bije, katuje, poniża i zastrasza"> Bardzo mi przykro z tego powodu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12396
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 11:05, 30 Sty 2007    Temat postu:

gaga

znam kilku takich choleryków...

jak zdarzy im się "wybuchnać" np w mojej obecnosci.. to utwierdzam sie w przekonaniu..., ze ja nie potrafiłabym życ z kimś takim...i nie umiałabym się "przyzwyczaić"

mam po prostu uraz z dzieciństwa... ja na jakikolwiek krzyk, reaguje bardzo źle..

W naszym związku to ja wiecej krzycze..ale pracuję nad tym.. jest o wiele lepiej, po prostu wiem, ze kazdy podniesiony głos rani...

A słowami mozna naprawde bardzo zranić..

Sama sie zastanawiałam czasami, czy takie wybuchy mozna tłumaczyc po prostu cholerycznym usposobieniem.. i ze tego sie nie da zmienic??

Mozna ograniczać do minimum...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Wto 12:19, 30 Sty 2007    Temat postu:

Mnie bardzo przeszkadza, że w chwilach zdenerwowania mój mąż zaczyna przeklinać, i to ostro. Może wyda Wam się to głupie, ale ja zasadniczo nie przeklinam (chyba "cholera" to najgorsze, co jestem w stanie powiedzieć Wink) i szybko mnie to wyprowadza z równowagi. Kiedyś tak nie mówił :sad: a teraz się tłumaczy, że przecież trzeba jakoś rozładować to zdenerwowanie.

Hm, hm... "Choleryk", za pozwoleniem. Nie drażnić polonistki Uwaga


Ostatnio zmieniony przez novva dnia Wto 12:40, 30 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:24, 30 Sty 2007    Temat postu:

heh.. mój też choleryk hehe
wyskakuje najcześciej na innych i ja muszę go strofowac, głaskać coby się uspokoił

czasem gada do rzeczy.. tylko że na gadaniu się kończy - no i taki ten mój wojownik

hehe
moja mama czasem boi się że on wcieli różne rzeczy o jakich mówi w gniewie - a ja tylko się śmieję


Ostatnio zmieniony przez Niania dnia Wto 16:11, 30 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:21, 30 Sty 2007    Temat postu:

Moj cholerykiem nie jest, ale zdarza mu sie ostro wybuchnac i np walnie piescia w sciane lub kopnie klatke krolika (bo robi fajny halas) Yellow_Light_Colorz_PDT_06 Wstyd mi troche bo zaraz za sciana, w pokoju obok mieszka inna para i oni pozniej mysla, ze M taki zlosnik i ze kroliczka biednego krzywdzi (a mloda to raczej pod lozkiem non stop u nas siedzi, wiec klatka lezy odlogiem)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gaga
nauczyciel NPR



Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:09, 30 Sty 2007    Temat postu:

Sorki za moją ortografię jak się czymś gryzę to nie myślę i robię straszne byki. A ostatnimi dniami emocji mi nie brakowało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18856
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:51, 30 Sty 2007    Temat postu:

ja jestem choleryczka i jak sie wkurze to jestem glosna tez Yellow_Light_Colorz_PDT_07
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nane
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:02, 30 Sty 2007    Temat postu:

gaga napisał:
Sorki za moją ortografię jak się czymś gryzę to nie myślę i robię straszne byki. A ostatnimi dniami emocji mi nie brakowało.

u mnie tak samo, wówczas piszę jak szalona nie patrząc na nic Yellow_Light_Colorz_PDT_07 pomogło zainstalowanie Mozilli Firefox...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10110
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:29, 30 Sty 2007    Temat postu:

Ja na szczęście trafiłam na wyjątkowego człowieka i moim mężem jest ktoś wyjątkowo spokojny. Jeszcze nie widziałam go zdenerwowanego..Serio!
A choleryków znam i unikam szerokim łukiem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gaga
nauczyciel NPR



Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:54, 30 Sty 2007    Temat postu:

Podobno przeciwieństwa się przyciągają. Ja jestem niespotykanie spokojny człowiek Very Happy Potrzebuję odmiany Yellow_Light_Colorz_PDT_05
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4860
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:15, 30 Sty 2007    Temat postu:

Ja jestem sangwinikiem z domieszką choleryka Mr. Green a mój mąż to "niesamowicie spokojny człowiek". Jak się zdenerwuę to wrzeszczę. Kiedyś mieszkaliśmy na parterze, lato, okna pootwierane, o coś się wściekłam no i rozdarłam buzię i .... naglę słyszę przechonia za oknem "no i czego się tak drzesz?!" Teraz awaneturuję się trochę ciszej Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:30, 30 Sty 2007    Temat postu:

Mój mąż jest człowiekiem, który bywa,z ę sie denerwuje, ale wyraża tę złosc bardzo kulturalnie, umie panowac nad nerwami, nie tłumiąc ich i nie dusząc w sobie Wesoly
A mnie..wiele to uczy , jak wyrażac oburzenie na świat. zwłaszca ze pochodże z rodziny potwornie cholerycznej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gaga
nauczyciel NPR



Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:34, 30 Sty 2007    Temat postu:

Hmmm, a mój nie umie panować nad nerwami. Ale złość mu szybko przechodzi i wtedy jest tak słodko uległy i skruszony Wink
A ja za to jak jestem wściekła to zamykam się w sobie, obrażam, nie odzywam. I co jest gorsze? Yellow_Light_Colorz_PDT_07
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12396
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:14, 30 Sty 2007    Temat postu:

gaga napisał:

A ja za to jak jestem wściekła to zamykam się w sobie, obrażam, nie odzywam. I co jest gorsze? Yellow_Light_Colorz_PDT_07


ja tez taka jestem..

mimo, ze zdarza mi sie "wybuchać".. czesto potrafie po prostu przestac sie odzywac..
i juz nieraz omawiałam to z męzem, ze w takiej sytuacji, niewazne kto zawinił.. najlepiej jesli on wyciagnie pierwszy reke na zgode.. Yellow_Light_Colorz_PDT_06 .. ja nie umiem wtedy sie nie pogodzic..

Ale najgorzej jak oboje sie nie odzywamy i oboje jestesmy przekonani, ze to nie nasza wina, i ze pierwszy krok musi wykonac ta 2 strona...

w sumie... odkad mamy dziecko, takie "ciche dni", nie trwaja długo.. no bo jakos tak.. przy dziecku nie da sie do siebie nie odzywac..

I dobrze, tak sie łagodza konflikty...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:19, 30 Sty 2007    Temat postu:

novva napisał:
Może wyda Wam się to głupie, ale ja zasadniczo nie przeklinam (chyba "cholera" to najgorsze, co jestem w stanie powiedzieć Wink)

dlaczego głupie?
my tez nie przeklinamy - wogóle (conajwyżej motyla noga lub kurcze pióro)
i dzieki temu nasze chłopaki nie znają wulgarnych słów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin