..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Gagusia

Nie wiem czy tylko ja jestem taka dziwna, czy Wy też tak macie? Jak wstaję w nocy do toalety, to poranna temperatura jest średnio o 0,2 stopnia niższa niż jak mam pełny pęcherz... Nie wiem, czy to kwestia tego pęcherza, czy samego wstawania, ale wstawanie kiedyś nie miało u mnie wpływu na pomiar. Wkurzające to jest, zwłaszcza na granicy fazy płodnej i niepłodnej Mad

Pół biedy jak się obudzę o 5ej rano, bo wtedy można najpierw zmierzyć, potem do kibelka, ale o 3:30 to mierzenie tak nie bardzo ma sens, a do rana wytrzymać nie idzie...

walecznaS

Przypomniałam sobie, że kiedyś, jak nie byłam jeszcze mężatką musiałam raz w nocy wstać a teraz już nie...nawet w ciąży rzadko musiałam w nocy...a jak mi się przytrafi teraz to leże uparcie dotąd aż usnę. Tylko, że ja teraz ostatni raz dosyć późno korzystam z toalety bo ok. 23-24, przed pójściem spać.