..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

mamma · Wysłany: Pią 10:59, 28 Mar 2014 Temat postu:

dlatego na pewno trzeba mierzyć w jednym cyklu zawsze tak samo, a nie że jeden dzień 5 min, a drugi minute

koniczynka4 · Wysłany: Pią 11:02, 28 Mar 2014 Temat postu:

emma · Wysłany: Pią 11:12, 28 Mar 2014 Temat postu:

Dzięki Koniczynka. Chyba w wolnym czasie zrobię sobie miesiąc doświadczeń porownawczych że dwoma termometrami. Laughing

lisc · Wysłany: Pią 12:52, 28 Mar 2014 Temat postu:

ja jakoś może lekkomyślnie, ale ufam pikaniu elektroniki i zawsze tylko do niego mierze

póki co w ciążę nie zaszłam a i wykres czytelny;)

Iskra · Wysłany: Pią 13:55, 28 Mar 2014 Temat postu:

Robię tak jak lisc bo w pewnym momencie stwierdziłam że jak będę tak wszystko analizować to zwariuję

Acayra · Wysłany: Pią 17:22, 28 Mar 2014 Temat postu:

Dzisiaj zrobiłam test - sprawdziłam temp. po piknięciu i przetrzymałam termometr jeszcze dodatkowe 3 minuty. Wynik różnił się o 0,03 stopnia. Czyli niezbyt dużo. Zapisałam tą pierwszą, jak zwykle robiłam do tej pory, ale z ciekawości chyba przetestuję jeszcze kilka razy w ten sposób wyniki. Jeśli odczyty nie będą się znacznie różnić, nie będę zmieniać metody postępowania; w końcu, jak zauważyłyście, liczy się czytelność wykresów - jeśli nawet po krótkim mierzeniu wyraźnie widać skok temperatury, to raczej nie ma co cudować ze zmianą metodyki pomiarów.

glr · Wysłany: Pią 17:49, 28 Mar 2014 Temat postu:

No ale po co kombinować? Wystarczy wybrać jedną metodę pomiaru i wtedy wykres będzie czytelny. Co za różnica czy wyciągam po pikaniu czy przetrzymuję kilka min dłużej? Jeśli tylko będę postępować w jeden sposób przez cały cykl to normalnie zaobserwuję skok. Tylko zależnie od obranej met pomiaru będę miała ogólną temp wyższą lub niższą. Przecież to czy wyciągam termometr po pikaniu czy czekam dłużej nie warunkuje tego czy zaobserwuję skok czy nie.

brain · Wysłany: Pią 17:52, 28 Mar 2014 Temat postu:

sama temperatura nie jest tak ważna, jak jej zmiany w ciągu trwania cyklu

Acayra · Wysłany: Pią 18:07, 28 Mar 2014 Temat postu:

glr · Wysłany: Pią 18:46, 28 Mar 2014 Temat postu:

Ja tam nie lubię sobie dodatkowo utrudniać sprawy. I tak już poświęcam się codziennie mierząc i często "dopasowując życie" żeby mi poprawnie wykres wyszedł i nie było wątpliwości. Dlatego już sobie pikaniem/niepikaniem głowy nie zaprzątam Mruga

Grunt, że obserwuję skok.

mamma · Wysłany: Pią 19:10, 28 Mar 2014 Temat postu:

rtęciowym podobnie, trzeba mierzyć zawsze taką samą ilość czasu, bo temperatura wychodzi różna

Iskra · Wysłany: Pią 19:40, 28 Mar 2014 Temat postu:

Dokładnie jest tak jak glr pisze. Czasami się ma ochotę na piwo czy wino, ale nie można zakłócić wykresu. Ja też zauważyłam że muszę spać powyżej 4,5 godziny żeby nie zmieniło mi to temp więc czasem się na siłę kładę chociaż bym wolała posiedzieć (mierzę o 5, później nie mogę, ze względu na pracę, a jestem raczej nocnym markiem) tak samo z wieczornymi wyjściami w kluczowym czasie. Nie jest to często ale i tak trzeba myśleć o takich rzeczach. Jak zacznę jeszcze termometr analizować to już w ogóle się życie zacznie wokół npr kręcić a to raczej niezdrowe Razz

emma · Wysłany: Pią 20:14, 28 Mar 2014 Temat postu:

No co wy, dziewczyny, trzeba być otwartym na życie

Ja się piwem czy winem nie przejmuje. Chyba mi nie zakłóca. Laughing

Iskra · Wysłany: Pią 20:30, 28 Mar 2014 Temat postu:

Oj Emma, a co z Twoją otwartością? Razz

mamma · Wysłany: Pią 21:25, 28 Mar 2014 Temat postu:

Mi mala ilosc alkoholu nie zakłóca.