..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Kara

Witam, mam małe dzieci, które wybudzają się w nocy, wiec śpię nieregularnie. Z tego powodu chciałabym mierzyć temperaturę przed zaśnięciem. Wyczytałam, że w moim przypadku należałoby spokojnie poleżeć przynajmniej 0,5 h przed pomiarem. Gdzie mierzyć w takim przypadku (oralnie, waginalnie, analnie-raczej odpada)?

Interesuje mnie metoda dwu- lub trójobjawowa, tylko która jest najlepsza dla mnie:
- Rotzera,
- Kippley'ów
- metoda angielska
- niemiecka
- Kramarek
- Billingsa

Chyba, że zacząć mierzyć po przebudzeniu (w sensie "chodzeniu"). Karmię dziecko 22 mies., będę je niedługo odstawiać, max. do 24 mies., mam okres.
Na razie zaczęłam mierzyć tylko temperaturę ok. północy, mój wykres wygląda dziwnie: /10526

PS. Założeniem jest oczywiście zapobieganie ciąży, mogę przyjąć minimalne ryzyko zajścia w ciążę.

Karafka · Wysłany: Wto 17:43, 03 Mar 2015 Temat postu:

co znaczy, ze spisz nieregularnie? mierz rano po wybudzeniu, zapisuj i wtedy zobaczysz jak nocne budzenie wplywa na temperature. nie musi byc to zawsze godzina 7 ranO:

Ja polecam metode niemiecka (Sensiplan sie nazywa od niedawna) ale do niej nie ma nowego podrecznika po polsku.

elusiaczek · Wysłany: Wto 18:04, 03 Mar 2015 Temat postu:

A o której wstajesz rano?

Kara · Wysłany: Wto 19:06, 03 Mar 2015 Temat postu:

Wstaję różnie, bo dzieci nie chcą chodzić grzecznie spać. Wstaję pomiędzy 8 a 10, czasem nawet później. W nocy noszę dzieciaka na rękach bo płacze, wstaję minimum 2 razy w nocy i karmię go. Ostatnie karmienie "nocne" wypada mniej więcej o 6-7 rano (różnie bywa). Cyca daję też po przebudzeniu.

elusiaczek · Wysłany: Wto 19:20, 03 Mar 2015 Temat postu:

Hm, to może nastawiaj budzik przed 6 i wtedy mierz. W metodzie Rotzera ktorą stosuje reguła jest taka, że przed pomiarem powinno się godzinę być w stanie spoczynku.

Kara · Wysłany: Wto 19:34, 03 Mar 2015 Temat postu:

Rozumiem, tylko czasem jestem padnięta bo w nocy mam płakusianie i nawet jak nastawię ten budzik to nie dam rady się dobudzić i zmierzyć, poza tym mąż nie lubi być wybudzany ze snu, potem cały dzień jest zmęczony i niewyspany. Wesoly

Czytałam, że można ewentualnie mierzyć wieczorem.

Basiek · Wysłany: Wto 19:37, 03 Mar 2015 Temat postu:

No to ja mam nastawiony budzik w telefonie z wyłączonymi dźwiękami - tylko alarm wibracyjny i nie budzi on wtedy ani dziecka ani męża, a ja go słyszę... Może tak spróbuj rano z tym budzikiem Wesoly

Karafka · Wysłany: Wto 19:39, 03 Mar 2015 Temat postu:

Mierz jak wstajesz. Zapisuj tylko godzine. Kazda kobieta reaguje inaczej na czas mierzenia. Musisz probowac.

Kara · Wysłany: Wto 19:44, 03 Mar 2015 Temat postu:

OK, rozumiem żeby mierzyć ok 8-10 rano jak wstaję. Choć spróbuję wcześniej z tym budzikiem na wibracje, albo gdy będę małego karmić.

Mam na razie wykres temeratury robiony o północy, chyba coś na nim widać, tylko nie mogę wstawić bo jestem świeżakiem na forum. Jakby ktoś mógł rzucić okiem: /10526

elusiaczek · Wysłany: Wto 19:48, 03 Mar 2015 Temat postu:

Możesz spróbować między 8 a 10, to już trochę późno, ale może coś się uda wyczytać z wykreau. Tak jak pisze karafka, zapisuj zawsze godzinę.

Kara · Wysłany: Wto 20:10, 03 Mar 2015 Temat postu:

Mam pytanie do osób, które stosują metodę Rotzera, czy w książce są jasno opisane zasady NPR, czy są ilustracje? Tak jak ma to miejsce w książce LMM "Sztuka naturalnego planowania rodziny. Kurs podstawowy".

elusiaczek · Wysłany: Wto 21:53, 03 Mar 2015 Temat postu:

Najlepiej zajrzyj na stronę iner.pl tam są wszystkie zasady dobrze wytłumaczone.

tilia · Wysłany: Wto 23:21, 03 Mar 2015 Temat postu:

Może by przydałoby sie to uzupełnić o śluz i szyjkę? To mogłoby coś rozjaśnić...

Busola · Wysłany: Wto 23:26, 03 Mar 2015 Temat postu:

możesz mierzyć temp. jak karmisz - tuż przed karmieniem. Ja mierzyłam cały czas jak syn się rano budził, przedział czasowy był duuży - ponad 2 godziny, i nie przegapiłam pierwszej owulacji ładnie ją było widać. Potem już po karmieniu i tak syn się budził i nadal mierzyłam o różnych porach, i nadal daje się i wykresy bywają czasem czytelne Mruga

.
Choć jak dużo zaburzonych miałam, bo syn chorował i wtedy to dopiero było ciężko mierzyć, to było gorzej

.