..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

lisc

Dziewczyny, jako niedoświadczona jeszcze za bardzo użytkowniczka npr, proszę o pomoc w interpretacji mojego cyklu /5739.
Martwię się o co chodzi, dlaczego skok (czy to w ogóle można nazwać skokiem? mam na myśli 21 dc) taki opóźniony w stosunku do obydwu szczytów (17 dc)? Czy to prawidłowe? To robi się stresujące poznawać swój organizm

Pozdrawiam!

koszatniczka

Ja w poprzednim cyklu też miałam skok temperatury zdecydowanie opóźniony względem szczytu śluzu. A ta temperatura 21 - to zaburzona?

lisc

oj zapomniałam udostępnić komentarze, teraz powinno być widoczne, dlaczego zakłócona - temp. 21 dc została zmierzona o innej porze i jest po korekcie (zgodnie z metodą angielską)

tak się akurat zdarzyło w "strategiczny dzień", nie wiem, czy tej korekcie ufać czy nie brać pod uwagę?

koszatniczka

nie znam się na metodzie angielskiej więc nie wiem. Confused

Ja bym poczekała na czwartą wyższą...

lisc

W tym wypadku czekać na czwartą, nawet jeśli obydwa szczyty były już dawno?
Poczekam jeszcze na odpowiedzi, może któraś miała doświadczenie z opcją korekcji temperatury.

Właśnie, tu mój kolejny znak zapytania - uczyłam się teorii pod angielską, czytałam podręcznik Rotzera (i jeszcze jakąś książkę, już nie pamiętam) i dla mnie to trochę to samo... tak, było wiele razy np. tu na forum podkreślane, żeby nie łączyć metod, jedna konkretna, ale ja tego nie rozumiem, dla mnie wszystko opiera się na tym samym - może się mylę, jak bardzo?
Np. wyznaczanie końca I fazy - w angielskiej (-21/20 od najkrótszego cyklu po odpowiedniej liczbie zaobserwowanych cykli) daje u mnie 8 dc, w Doringu (-8 od najwcześniejszego skoku) daje 9 dc, do tego jeszcze dochodzi, że w 8 dc przeważnie coś już tam czuję - i tak oto z tych 3 reguł wychodzi mi 7 dc. Czy to błąd tak łączyć metody?

lisc

dziś wyraźnie wyższa, nie wiem tylko, czy to już trzecia czy dopiero druga? pomoże ktoś? Smutny

(chętnie odwdzięczyłabym się później komuś interpretacją, ale dopiero się uczę, więc mogę tylko namieszać Confused

)

Mirunia

Ja bym poczekała na jeszcze jedną wyższą. Wszystko zależy od stopnia odkładania. Co do pierwszej fazy, dobrze rozumujesz, tylko pamiętaj, że to bezpłodność względna, ja na razie jej nie ufam.

Tylko ja też opieram się na Rotzerze Wesoly

Edwarda

A możesz wstawić link?
Będzie łatwiej tym co konta na enpr nie mają Wesoly

koszatniczka

lisc - może reguła szyjki Ci pomoże?
http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-skutecznosc-w-zapobieganiu-color,4/regula-szyjki-wg-rotzera,1145.html

lisc

Dziękuję za próby pomocy;)
Oczywiście już wstawiam link: [link widoczny dla zalogowanych] (na początku nie mogłam wstawić przez obwarowania początkującej użytkowniczki forum;) )
Zapoznam się z wątkiem, ale hmm dla odważnych się ta reguła wydaje, a my chcemy zdecydowanie odkładać. Z drugiej strony w tym cyklu sporo czasu minęło między szczytem a skokiem, nigdy tak nie miałam do tej pory

Edwarda

wg Rotzera do jutra co najmniej czekasz
(interpretuję bez korekt)

Ja bym się bała stosować angielską z tymi korektami Kwasny

, tym bardziej, że mi późniejsze czy wcześniejsze pomiary nie zaburzały wykresu.

Głupoty by wychodziły, gdybym skorygowała...

walecznaS

lisc

walecznaS

jeśli chodzi o Rotzera aby była pewność to musi być śluz + temperatura
z szyjki się wycofał, już o tym pisałam - ale nie pamiętam gdzie

ja bym spokojnie uznała niepłodność od 23dc

lisc

Podsumowując, 9 dni wyższej temp., z czego na współżycie 7 (no, może 8 zależy jak zinterpretować), uroki mojego organizmu i npr
A mam lęk przed I fazą, więc optymistycznie się zapowiada