..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

lisc

Co zaburza temperaturę to najlepiej musisz poznać na własnym organizmie - mi spanie 6h nie zaburza i w ogóle ciężko mi sobie wyobrazić, by takie coś miało zaburzyć. Dla mnie takie chodzenie po 12 spać i np wstawanie o 7 to uchodziłoby za normalne warunki do obserwacji - ale właśnie, skoro Rotzer tak napisał to pewnie były podstawy i niektórym to może zaburzać. Trzeba trochę bardziej poznać swój organizm Wesoly

(Mi za to zaburza jak np. pójdę spać o 3-4 (bardzo rzadko ale jednak się zdarzyło) - trzeba poznać swoje "zaburzacze" Mruga

)

girl90

do tej pory tez nie zauwazylam zeby spanie 6 h mi cos zaburzalo

ika

6h mi nie, ale 5h snu to już za mało i zaburza.

girl90

a moj obecny cykl moze wskazywac ze owulacja zbliza sie wielkimi krokami? czy nie koniecznie? chodzi mi o ten spadek z ostatnich dwoch dni (pod rzad), plodnych dni raczej jeszcze nie mam bo sluz nie przypomina jeszcze bj. Tylko tyle ze wczoraj mialam przemoczona bielizne i sluz byl na pewno wodnisty ale nie ciagnal sie

Edwarda

Czy poprzedni cykl naprawdę niczego Cię nie nauczył? Smutny

Znów zaczynasz dzielić włos na czworo?

girl90

dziewczyny pisza że to wyglada obiecujaco dlatego pytam.... na razie plodnych dni nie mam, tyle wiem. Sluz plodny moze sie pojawic z dnia na dzien. Aczkolwiek wiem ze i tak teraz owu nie bedzie chocby przez to ze sluzu nie mam takiego jak poprzednio. Chociaz na ostatnim tez bylo dziwne bo raz mialam tylko wodnisty a raz, jeden dzien dokladniej, bardziej sie rozciagal, no moze 2 dni, tylko nie pamietam w ktore dni a nie zaznaczalam. Jedynie to plamienie moze mozna uznac za sluz najlepszej jakosci

emma

Nie nakręcaj się. Śluz jeszcze zbyt mało płodny by mówić coś pewniejszego.

girl90

wiem ze najpierw powinnam miec bj zeby mowic o owulacji. Tylko zas jajnik lewy mnie boli/kłoje... moze cos tam sie dzieje... pecherzyki zaczynaja rosnac albo cos... jesli ten cykl bedzie taki dlugi jak tamtem to i tak mam jeszcze 2 tygodnie do owulacji...

glr

A po czym można wnosić, że cykl wygląda obiecująco jeśli jeszcze nawet śluz płodny się nie pojawił?

girl90

To Acayra tak napisala wiec ja tylko powtarzam. Napisala tez ze musza byc nizsze żeby mialy z czego skakac. A po czym wygląda obiecująco to nie wiem.

girl90

jak na razie moj obecny cykl wyglada normalnie... czyli faza niskich temperatur jest faktycznie niska a nie skacze.... pomijając 12 i 16 dc.... 12 dc nie wiem czemu byla wyzsza ale wiem dlaczego byla 16tego... przez mierzenie o 8 rano zamiast o 6;30. 24 i 25 dc tez byla zaburzona i zawysoka bo czulam sie bardzo slabo i zle a 24 mogla tez byc przez wypicie piwa poznym wieczorem. Reszta temperatury spadla i wrocila na "swoj tor". Dzis tylko nie mierzylam bo chcialam sie wyspac.... Jutro bede zmuszona mierzyc o 5 czyli 1,5 h wczesniej i moze byc zanizona.... ale zobaczymy... jesli tak to bedzie znaczylo ze u mnie nawet niby takie male roznice czasu robia za duza roznice temperatur i ja zaburzaja... boje sie ze pomine skok jesli w jego okolicy bede miala znowu na rano, a raczej na 6 bo 8 jeszcze bylaby ok biorac pod uwage pomiary...... chyba ze jeszcze moge zaczac mierzyc o 5? owu bede miec najwczesniej 25.11 wiec czasu jest duzo. Tylko musialabym chodzic spac codziennie po 23 a czasami to nierealne. Chociaz teoretycnie wystarczyly by 4 h snu... prolaktyne badalam ostatnio i wyszlo mi 8,55 ng/ml; norma 4,79-23.3, to chyba dobrze? sorki ze tak duzo

Iskra

Mozesz mierzyć o 5 i isc spac dalej - ja tak robie Wesoly

1,5godzony to duza różnica w pomiarze. Wielu osobom zaburza.

girl90

Wlasnie mi tez i pewnie teraz bede miala troszkę niższa niż dotej pory. Popatrz na różnice i na godziny... No jak mierzylam o 6:30 a mialam na popoludnie to tez chodzilam spac później Wesoly

. Mam nadzieje ze 5 h snu wystarczy na prawidłowy pomiar... A musze tak wstawać bo czasami chodzę na 6 do pracy

girl90

. Mój organizm chyba zwariowal... To już mój 14 dzień fazy lutealnej a zazwyczaj mam od 11-12 dni. Nawet jak w poprzednim cyklu.brałam duphaston 1 albo 2 po jednorazowym plamieniu (wtedy myslalam ze to mój wyznacznik owulacji ale nieważne)zazywalam 2x1 dzień przez 10 dni i mialam miesiączkę dostałam 2-3 dni od odstawienia tabletek, a w tym cyklu brałam dzień po skoku temperatury i tylko przez 7 dni i tez 2x1. Dziś jest już 5 dzień od odstawienia a tu nic... Ani widu ani słychu @.., wiecie o co może chodzić?

walecznaS

na duphastonie się nie znam
ale może po prostu ciąża, skoro się starasz? Mruga