..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

froggi

zgodnie ze wskazówkami koniczynki - wklejam najpierw numerki bo nic więcej jeszcze nie mogę - za mało postów bo jestem tu zupełnie poczatkująca:)
5704

silva

hejka

to pomogę - link do Twojego wykresu: [link widoczny dla zalogowanych]
(a odnośnika do wykresy nie możesz dać w podpisie w profilu?)

granica jest źle postawiona - przesuń ją na 15dc
pierwsza wyższa temp. jest 16dc
szczyt śluzu widzę, że był 13dc

froggi

hmm..a dlaczego na 15dc skoro 3 temp.wyższa wcale wtedy nie będzie wyższa od najwyższej z sześciu poprzedzających o 0,2?
z tego co gdzies tam pamiętam właśnie tak powinno być...
czy mogę dodać link w podpisie? nie wiem:) pewnie tak,ale musze się dopiero zorientować jak to zrobić Mruga

acha,właściwie chodzi mi o pomoc w analizie wszystkich moich wykresów,ponieważ zaczełam je robić po porodzie (poród 13.03.2013)i do tej pory krmię piersią-chociaż właściwie tylko w nocy

nawet nie wiem jaką dokłądnie metodę stosuję,ponieważ miała być angielska(podobno najlepsza po porodzie),ale instruktorka z którą się aż raz widziałam (nie ma czasu aby więcej mi tłumaczyć...dlatego sama szukam i pytam gdzie mogę..)powiedziała że najlepsza jest metoda polska(czy ktos wie gdzie znaleźć info na jej temat??)

od instruktorki dowiedziałam się tyle że: 1.jak karmię to orgnizm jest przyzwyczajony do aktywności i przed mierzeniem temp.wystarczy tylko godzina snu,a nawet leżenia 2. orgnizm broni się przd kolejną ciążą dlatego faza lutealna ma długość max.9 dni (tak było,teraz po ograniczeniu karmienia w dzień jakby się wszystko przesuwa w stronę normalności) 3.wcale nie musi być skoku trzeciej temp.wyższej o 0,2 (ale nie dowiedziałam się już o ile musi...) i jeszcze ze nie ma znaczenia wysokośc szyjki a jedynie jej twardośc i otwarcie...

ogólnie więc niewiele wiem,wydaje mi się,że drugą fazę rozróżniam prawidłowo (ale może mi się tylko wydaje?)natomiast marzy mi się umiejętność prwidłowego wyznaczenia pierwszej fazy niepłodnej (przed jajeczkowaniem) no i sprawdzenie przez kogoś mądrego tych drugich faz-czy dobrze je zaznaczam...

koniczynka4

Ze skokiem chodzi o to, że I wyższa temperatura musi być wyższa od sześciu niższych przynajmniej o 0,05 stopnia, a trzecia wyższa nie powinna spaść poniżej najwyższej z "szóstki".

Metoda polska to metoda Kramarek, nie mówi ona w ogóle o ile temperatury wyższe mają być wyższe, tylko że w ogóle powinny być powyżej 6-ciu temperatur poprzedzających. I Kramarek mówi, że niepłodność poowulacyjna zaczyna się czwartego dnia wyższych temp. rano (gdy u Rotzera trzeciego wieczora wyższych).

Tutaj pisałam o Kramarek http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-npr-color,2/metoda-kramarek-na-czym-polega,989.html
a tu inna strona [link widoczny dla zalogowanych]

walecznaS

większość osób na tym forum stosuje Rotzera

jak by nie było to tak jak silva pisze
pierwsza wyższa jest 16dc
15dc nie jest wyższa tylko w poprzednim ustawieniu granic była niżej niż poziom podstawowy
pierwsza wyższa, inaczej skok to jest wtedy, kiedy temp. skoczy
ma skoczyć tak, aby była o co najmniej 0,05 wyższa od sześciu temperatur ją poprzedzających

tak jak koniczynka pisze - 0,2 nad poziomem podstawowym to musi być trzecia wyższa niezakłócona temp. aby wyznaczyć od wieczora tego dnia niepłodność poowulacyjną
pierwsza i druga wyższa ma być min. 0,05 nad poziomem podstawowym

interpretacja cyklu wg Rotzera jest taka:
pierwsza wyższa 16dc
druga wyższa 17dc
18dc- jednodniowy spadek, który ignorujemy
19dc trzecia wyższa i tego dnia wieczorem zaczyna się III faza czyli niepłodność poowulacyjna, ponieważ wygląda na to, że wszystkie te wyższe temp. są już po dniu szczytu śluzu

widzę tam korektę temp. - u Rotzera nie ma korekt ale niektóre os. mimo stosowania reguł Rotzera je robią, ja się na tym nie znam

froggi

bardzo Wam dziękuję za podpowiedzi,wreszcie jakies konkrety! Wesoly

pewnie moich pytań jeszcze nie koniec,liczę na Waszą cierpliwość Wesoly

najgorsze jest to,że przed porodem miałam npr opanowane w 100% i nawet nie musialam mierzyć temp.żeby wiedzieć jaka faza...kilka lat obserwacji dało efekty,a teraz mimo mojego wieku czuję się w tych obserwacjach jak nastolatka na kursie przedmałżeńskim ...masakra

łącząc wiadomości od Was to stwierdzam,że nie trzymam się jednej metody ale łączę inf.z kilku,tak,żebym czuła się w miarę pewnie,stąd zapisuję wszystko co uważam za ważne w interpretacji,np.te korekty temp.dlatego są
heh...czyli na bezpieczne wyznaczenie dni niepłodnych przed owulacją to sobie jeszcze dłuuuugo poczekam...wydaje mi się,że takich w miarę "normalnych cykli (tzn zbliżonych długością faz do tych sprzed ciązy) to miałam jakieś 2..a i to niepewne Wesoly

froggi

hmm...jaki link mam wkleić żeby był podgląd do wszystkich moich wykresów?
czy muszę wklejać numerki każdego osobno?

emma

Nie wiem jak inni, ale ja prześledziłam dzięki linkowi podesłanemu przez Silvę. I jest całkiem dobrze. Czepnąć sie można pierwszego, bo niby 5 temp i skok mają tyle samo a powinien być skok większy o nim. 0,5, więc skok 28 dc, co zresztą jeszcze bardziej by ci skróciło III fazę.

[link widoczny dla zalogowanych] a tu się zastanawiam czy ci nie przesunąć granicy z kolei wcześniej czyli skok już 21 dc. Z opisu wynika, ze już po szczycie śluzu. Druga podwyższona będzie bardzo minimalnie, ale będzie. Ale niech dziewczyny jeszcze potwierdzą. Bo ja też się jeszcze niepewnie czuję.

Generalnie III faza się wydłuża, wiec idzie ku dobremu Wesoly

froggi

dzięki Emma Wesoly

pocieszyłaś mnie:) co do tego wykresu z sierpnia-też miałam tu dylemat ale dla bezpieczeństwa wybrałam postawienie granicy później.Pierwszy to wogóle był kosmos-jak to początki..
może ktoś jeszcze zaglądnie i wypowie się?

walecznaS

froggi

waleczna,dzięki za porady Wesoly

z piątym cyklem się zastanawiam...wyznaczyłam granicę wg zasady,że trzecia wyższa ma być o 0,2 wyższa od najwyższej z sześciu poprzdzających i tak jest,jeśłi przestawię granicę tak jak Ty proponujesz to mi się akurat tutaj nie zgodzi ta zasada z 0,2....
bo znalazłam gdzieś takie wskazówki dot.metody termicznej i z tego co pamiętam z dawnych lat to tak właśnie robiłam i się sprawdzało:
---------------------------------------
Aby wyraźnie oddzielić fazy temperatur niższych i wyższych, rysuje się tzw. linię pokrywającą. Jak dobrze ją wyznaczyć?
- powinna ona przebiegać pół kratki nad najwyższą z sześciu niezakłóconych temperatur poprzedzających skok (a więc, gdy zauważysz, że temperatury wzrosły, odliczasz w tył sześć temperatur niższych i sprawdzasz, która z nich jest najwyższa)
- powyżej linii pokrywającej powinny się znaleźć co najmniej 3 kolejne niezakłócone temperatury, z których trzecia powinna znajdować się 0,2 stopnia powyżej najwyższej z sześciu temperatur poprzedzających skok. Jeżeli trzecia temperatura nie spełnia tego warunku, trzeba poczekać na czwartą, która musi być tylko ponad linią pokrywającą. Należy pamiętać, że jeśli trzecia temperatura jest o 0,2 stopnia powyżej najwyższej z sześciu poprzedzających skok, to dopiero wieczorem tego dnia można podejmować współżycie..
----------------------------------------
temperatur nie zaokraglam,wpisuję jak pokazuje termometr-tak chyba prościej Wesoly

a w obecnym cyklu dobrze postawiłam granicę?-jest skorygowana wg.Waszych wskazówek,ale znów mi się to nie zgadza z tym że trzecia wyższa o 0,2 od sześciu poprzedzających skok...

zgłupiałam już z tymi granicami i skokami..

emma

Froggi, ale te 0,2 to wg jakiej metody?!
Ja znam tylko zasadę, że jeśli 3 wyższa temp jest wyższa o 0,2 to uznajemy i już wieczorem można współżyć a jak jest mniejsza to czekamy do rana 4 dnia. Nie trzeba przesowac samego skoku czy czego...

froggi

chyba wg termicznej..

znlazłam po prostu w necie-wkleiłam w poprzednim poście ten fragment mówiący o "0,2"...
gubię się coraz bardziej chyba w tym wszystkim..

Nermin

Froggi

jeśli trzecia po skoku nie spełnia warunku 0,2 (nie jest tyle wyższa) to czekasz do następnego dnia i ta czwarta tempka musi byc już tylko wyższa o 0.05. Jeśli taka jest to od wieczora III faza Wesoly

emma

Froggi może się i gubisz Laughing

, ale wykres ładnie zrobiłaś, skok ok. I tu od czwartego dnia masz fazę niepłodną.