..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Dona

Witajcie, nie zapomniałyście o mnie???
A więc stało się…i ja w koncu zbiłam termometr, ale rozerwal mi się w srodku, rtec nie wypłynęła. Termometr pozostał cały, ale słupek rtęciowy pękł
Kurcze do tej pory go trzymam, jakos nie mam sumienia wywalic go do kosza, a obawiam się tez czy tak w aptece mi go przyjma bez zadnych „ale”….poradzcie cos dziewczyny….
A może to szklane opakowanie jest nieszczelne i tak się już trujemy ładnych pare dni….

Kurcze 2 tyg bez kompa i netu- to jak odwyk normalnie, ale było ok., jakos zajmowałam się wieloma sprawami, nabrałam troche dystansu do „ukochanego” NPR-u, i innych intymnych tematów itd……

W związku z tym, ze potłukłam ten termometr, polowe cyklu mierzyłam już innym, do tego nie wyskalowałam tamtych termometrow, nie wiem wiec jaka była roznica pomiarów, a dodatkowo mój obecny term. , gdy go tylko otrzymałam miał rozerwany słupek, udało nam się go „naprawic” ale nie wiem czy na 100% mogę mu zaufac i czy faktycznie wskazuje dobrą temperature….

Jak zwykle same problemy….
Ale cóz.. na wyznaczaniu faz nie zalezy mi tak dokladnie teraz, bo kto zna moja obecna sytuacje to wie……..
Pożycie intymne w weekendowym małżeństwie /z małym dzieckiem/ stosującym NPR……
W lipcu AŻ 2 razy….
W sierpniu…jeszcze czekam…..
Pozostaja nam te inne zakazne formy…ale te są przeciez zakazane.. ech
/własnie doczytałam o spowiedzi abeby- popieram juke, to było chamstwo/
…..bez komentarza, już się nie użalam ,po co psuć wam humory, zaraz mi się tez popsuje
Już mi brak słow. A jest nazwa na taką sytuacje.. ze im się bardziej czegos chce i stara, tym bardziej nie wychodzi…
Bo ja mam wrażenie ze to w moim przypadku jeśli chodzi o seks to właśnie zachodzi…

Ok. dosyc tych bzdur, pomózcie zinterpretowac cykl……..
Uwaga: objawu szyjki nie bierzcie jako pewnik, bo są nieobiektywne, nie umiem dobrze zauważać roznicy ale jestem na dobrej drodze…..(5 cykl badan)
1-5 dc-@
5 dc- 36,35
6 dc- 36,45, lepki, żółty
7 dc- 36,35, lepki, raz rozciągliwy, nieprzejrzysty- szyjka nisko, twarda i zamknieta
8 dc- 36,6 lepki, nieprzejrzysty
9 dc- 36,35 błyszczaca plamka- być może lepki sluz
10 dc-36,6, lepki
11 dc- 36,45 błyszczaca plamka
12 dc- 36,6, lepki, wieczorem raz rozciągliwy żółtawy, jak Bj..rozciagliwy na 5 cm, wewnątrz: rozciągliwy , przejrzysty- jak Bj, chyba otwarta szyjka
13 dc 36,45 bardzo duzo Bj- raz białawy raz żółtawy, rozciągliwy, wewnątrz:Bj, chyba otwarta i miekka szyjka
14 dc- 36,5- mokro, rozciągliwy, przejrzysty, wodnisty, wewnątrz: bardzo duzo Bj, chyba otwarta miękka szyjka
15 dc od tego dnia mierze nowym termometrem
36,7, mokro i slisko, b. duzo Bj
Wewnątrz Bj, wyraznie miękka i otwarta szyjka(jeśli to faktycznie
jest to)

16 dc 36,65, mokro i slisko, duzo Bj- rozciągliwy przejrzysty, wewnątrz- Bj, szyjka otw, miekka,
17 dc 36,5, mokro i slisko, b duzo Bj- rozciągliwy przejrzysty, wewnątrz- ww-czyli wewnętrzna wydzielina, szyjka- jakby twarda i zamknięta
18 dc- 36,75, mokro,Bj- białawo-przejrzysty(2 razy) wewnątrz:ww, szyjka- chyba twarda
19 dc-36,8 mokro- rozciągliwy biały i rozciągliwy przejrzysty
Wewnątrz: ww, szyjka twarda, zm, nisko
20 dc- 37,0 mokro, lepki biały gęsty, ale 2 razy wieczorem rozciagliwy nieprzejrzysty
21 dc- 37,15, lepki, wieczorem: rozciągliwy nieprzejrzysty
22 dc- 36,95 lepki biały
23 dc- 37,05-lepki bialy
24 dc- 37,15 lepki
25 dc-dzis 37,0 lepki

Od razu podpowiadam, ze uznałabym szczyt w 19 dniu….ostatni raz wyraznie rozciągliwy sluz i wrazenie mokro
Co prawda w 20 dc było wrazenie mokrości, ale jestem pewna ze dawało je występowanie sluzu lepkiego gęstego- w polaczeniu z obcisłymi spodenkami i upałem..
Acha i postanowiłam ignorowac ten rozciągliwy sluz pojawiający się sporadycznie po szczycie, mam tak prawie w każdym cyklu…

Jak wyznaczyć poziom nizszy i wyższy..przy zakłóconych pomiarach- tzn innym termometrem i kiedy tak naprawde zaczeła się faza trzecia???
Pomózcie dziewczyny!!
Bo gdyby nie to ze stłukłam ten term.. bez problemu poradziłabym sobie z interpretacją… a co robic w takim przypadku?

kajanna

No co ty, Dona, jak mogłyśmy o tobie zapomnieć? Very Happy

Jeśli chodzi o stłuczony termometr, to ja bym się go jednak jak najszybciej pozbyła - to opary rtęci są trujące, więc jeśli rurka jest pęknięta, to po co ryzykować. Na wszelki wypadek włóż go do kilku szczelnie zawiązanych plastikowych woreczków. I spróbuj oddać w aptece - w jednej nie przyjmą, to przyjmą w innej. Myślę, że nie powinni robić problemów. Są też w aptekach takie specjalne kosze na przeterminowane, niewykorzystane lekarstwa.

A jeśli chodzi o wykres, to chyba nie jest tak tragicznie. Rozrysowałam go sobie i wydaje mi się, że da się zinterpretować.
Szkoda, że nie stłukł się dzień wcześniej, bo miałabyś pełną szóstkę przedwzrostową, ale tak też nie jest źle.
Ja bym wyznaczyła szóstkę od 14 do 19 dnia. Potem już temperatury wyraźnie rosną. Te mierzone nowym termometrem są jakby nieco wyższe od tych do 14 dnia, ale naprawdę nieznacznie. A co najważniejsze, potem widać wyraźny skok pokrywający się z dniem szczytu - 19 dnia.
Czyli - szóstka 14-19 dzień. Poziom niższy - 36.8. Poziom wyższy 37.
22 dnia tempka spada poniżej 37, ale już następna jest wyższa, czyli III fazę liczyłabym od 23 dnia wieczorem.
Tu ważne jest określenie dnia szczytu - ale tu już sama musisz ocenić.
Ale nawet przy bardziej asekuracyjnym podejściu - 20, 21 dzien śluz rozciągliwy, czyli traktujemy tempki jako przedwcześnie podwyższone - III faza zaczyna się 24 dc wieczorem.
Ale sama pisałaś, że nie zależy ci aż na tak dokładnym wyznaczaniu faz - jeśli tempka utrzyma się powyżej 36.8 i śluz będzie nadal gorszej jakości, to w najbliższy weekend na pewno będziecie mogli z mężem zaszaleć. Smile

Może jeszcze dziewczyny napiszą, jak by to zinterpretowały.

A kiedy wracasz do cywilizacji? Mąż zdaje się na dłużej wyjechał?

Dona

Kajanna- dzięki za odzew….
No to dobrze ze nie zapomniałyście o mnie…..
Już wkrótce wracam do cywilizacji…

Maz najprawdopodobniej jeszcze miesiąc będzie w delegacji…..A już mam tego serdecznie dosc..

Z checia bym zaszalała w ten weekend, żeby tak jeszcze fazy cyklu pokrywaly się ze sprzyjającymi okolicznościami, ze tak nazwę, życiowymi,, mąż haruje jak głupi, co prawda to „tylko” siedzenie przed kompem- (jest informatykiem), ale pracuje po 12 -14 godzin dziennie, niedosypia, i w weekendy marzy o tym, żeby sobie odespac caly tydzień, i te wszystkie dojazdy…..
Do tego caly czas jesteśmy w podrozach w weekendy własnie..…ech……
Troche u teściów, troche u moich rodziców…a to całkiem różne strony Polski..
Jak wszystko dobrze pojdzie to w niedziele pojedziemy na tydzień nad morze, a jak nie…..to pojade sama, tzn z jeszcze jedna rodzinka……
No ale bez męża….

Chce poprosić was o opinie o mojej interpretacji tego cyklu, bo szczerze powiedziawszy ja uznałabym za początek 3 fazy 22 dzien wieczorem, ale może popełniam jakis błąd w interpretacji… co o tym sadzicie???

Chyba jestem zbyt liberalna..
Szczerze mówiąc gdybym miała męza przy sobie w tym dniu.. dodałabym 1 dzien dla pewności…..

A wiec po kolei…..

Faktycznie, nowy termometr jakby wyższe tempki pokazywal…..
Niemniej jednak.. szukam trzech wyższych od sześciu pozostałych…..
Czy to nie sa tempki 18, 19 i 20 dc??
Co prawda w 18 dniu tempka jest wyzsza tylko o 0,05 od tempki w 15 dniu, ale chyba reguly nie mowia, o ile ma być wyzsza pierwsza temperatura wzrostowa, tylko ze maja być wyższe od sześciu pozostałych./reguly mowia tylko o trzeciej, ze ma być wyzsza o 0,2/

Powiedzcie czy się myle???
Czy mogę uznac te tempke z 18 dnia za wzrost???

Szostka przedwzrostowa.. 12-17 dc
Poziom nizszy 36,7, poziom wyższy 36,9

Ale żeby nie było za wesoło……
Skoro zakładam dzien szczytu 19 dc, tak wiec temperatury z dni 18 i 19 uznaję za przedwczesnie podwyższone.

Odliczam trzy temperatury po dniu szczytu….20, 21 i 22 dc, 22 dc wieczorem zaczyna się trzecia faza??

Jeśli popełniam jakis blad, to proszę , uswiadomcie mnie, żebym na przyszłość nie zrobiła pomyłki w jakims strategicznym momencie, zaznaczam,, ze chyba –jako poczatkująca -dodalabym jeden dzien dla pewności,
A ten sluz rozciągliwy pojawia się u mnie za każdym razem w 3 fazie…dzis-26 dc- tez, taki jakis rozciągający się był…
Dlatego nie biore go pod uwage.. bo chyba bym w takim układzie faze 3 wyznaczyla na 2 dni przed @.
Temperatura jest dostatecznie wysoko..
A ten sluz bardzo wyraźnie rózni się od tego typowego Bj, jaki u mnie występuje.

No jakby nie patrzec, i nie analizowac sluzu, wg mojej interpretacji, to 23 dnia.. wg reguly temperaturowej- zaczyna się 3 faza /przy poziomie wyższym 36,9/.

Ktoś się ze mną zgadza?

Ps dzis tempka...36,85....
na weekend to sie chyba @ mogę spodziewac
no comments

kajanna

No popatrz, mój też informatyk. Smile

I też mu się zdarza tyle w pracy siedzieć. Tyle że po powrocie do domu nie odsypia, tylko znów siada do kompa Twisted Evil

A to na maile odpisać, a to jakiś backup zrobić, zawsze coś się znajdzie.
Trzymam kciuki, żeby jednak dobrze poszło i wspólny wyjazd jednak doszedł do skutku!

Co do interpretacji - twoja wydaje mi sie jak najbardziej w porządku, tyle że chciałaś, żeby zwrócić uwagę na to, ze termometr się potłukł. Jasne pierwsza z 3 wyższych nie musi być ileś tam wyższa, ale myślałam, że lepiej zachować ostrożność. Nie wiesz, o ile nowy termometr przesunął pomiar. A 19 dnia jest wyraźny skok.
Słowem - gdyby to był normalny cykl, bez wpadki z termometrem, to chyba jak najbardziej możnaby potraktować go w ten sposób.
Ale wystarczyłoby, żeby nowy termometr zawyżał tempki o półtorej kreski w stosunku do starego i już temperatura z 18 dnia wcale nie jest wyższa od sześciu poprzednich, bo taka sama jak dnia 12. Tego oczywiście nie wiemy, ale stąd moja ostrożniejsza interpretacja.

No i jest jeszcze jeden problem, ja mam zawsze przy tym wątpliwości.
Teoretycznie reguły mówią, że wszytskie trzy wyższe mają występować po dniu szczytu.Z drugiej można czasem temperaturę uznać za przedwczesnie podwyższoną. No i właśnie nie wiem, kiedy którą metodę zastosować.

espree

Karafka

dona, wiesz ze mialam watek juz zalozyc, ze cos za dlugo cie nie ma Mr. Green

termometr oddaj, a tempki hmmm sama mialam teraz wykres z dwoch termometrow, czekalismy dlugo, az mnie piersi bolaly, jakos sie balismy Yellow_Light_Colorz_PDT_02

Edwarda

juka

o, fajnie Dona że jesteś, jakiejś ortodoksyjnej do pary mi tu brakowało Yellow_Light_Colorz_PDT_06

espree

Dona

Ojej, dziewczyny, ale mi miło się zrobiło..
fajnie ze myslałyście o mnie.....

jak wyjezdzałam nie było watku o urlopach, i w ogóle zapomniałam was uprzedzic ze mnie tak dlugo nie bedzie......
planowalam tydzien u rodziców, ale autko odmówiło posłuszenstwa i tak sie przeciagnęlo az do 2 tyg....

fakt kajanna, przy takim niepewnym wykresie trzeba zachowac ostroznosc...

No nie wiem, wydaje mi sie ze w metodzie Kipleyów bierze sie do wyznaczania 3 fazy tempki po szczycie, a te wyzsze przed szczytem traktuje jako przedwczesnie podwyzszone-tak sie chyba robi zawsze

espree- jasne ze z wykresu lepiej sie interpretuje, mi równiez, ale tam nie mozna uwzglednic wszystkich objawów sluzu, tak jak ja to np opisałam
np rozciagliwy a żółtawy
a poza tym, mam baaaaaardzo słabe lącze. Cała nocka by mi zeszła na wklepywanie danych do ff.

kajanna

Dona napisała:
"No nie wiem, wydaje mi sie ze w metodzie Kipleyów bierze sie do wyznaczania 3 fazy tempki po szczycie, a te wyzsze przed szczytem traktuje jako przedwczesnie podwyzszone-tak sie chyba robi zawsze."

Tak, oczywiście, już sama nie wiem, o co mi chodziło. Coś się zakałapućkałam.

Dona

Oddalam dzis ten termometr..
Ale sprawa nie była taka prosta…
Dopiero w trzeciej aptece, pani się zlitowała i przyjęła termometr.. Zrozumiala problem chyba problem….

Bo w pozostałych zrobili na mnie WIELKIE OCZY z czym ja w ogóle do nich przychodze i ze pierwszy raz się z takim czyms spotykaja….
Fajnie.. to gdzie ląduja te wszystkie potłuczone rtęciówki, w koszu, nie?

No w jednej to raczej odsyłali mnie do tych przedsiębiorstw co oczyszczaja miasto.. Ciekawe,
W nieznanym mi miescie gdzie ja miałabym ich szukac, a pewnie i to by go nie przyjeli…..

Mamy npr-ki problem z tymi termometrami
Trzeba pomyśleć o elektronicznym…choc ja nie mogę im do konca zaufac
Na razie ufam tylko dokładności rtęciowego…..

kajanna

Co do przedsiębiorstw oczyszczania miasta to byłabym sceptyczna.
Ja jestem okropnie upierdliwa i jak kiedyś stłukłam termometr (potem już przerzuciłam się na elektroniczny) to żeby się dowiedziedzieć, co z tym cholerstwem zrobić, zadzwoniłam do wojewódzkiego inspektoratu sanitarnego, do powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej, ale normalnie czeski film, nikt nic nie wie. Zadzwoniłam do firm utylizujących śmieci, nawet odpady medyczne, nadal nic. Jednego termometru to oni nie przyjmą, a pewien pan nawet powiedział mi wprost, że panikuję. Fajnie nie?
Apteka okazała się najlepszym rozwiązaniem.

Dona

mam problem z tym cyklem..
dzis 28 dc, temp 36,85, a tu wieczorkiem śluz normalnie jak białko kurze, co jest, wczoraj w sumie tez tak wyglądal jeden raz, i zaznaczyłam w zeszyciku Bj..
Pierwszy raz takie cos mi sie zdarza
byl co prawda jakis rozciagajacy sie, ale to taki np jeden glutek, na 10 prób moze 2 razy rozciagal sie do 2 cm, uznawalam go za rozciągliwy, ale to dzisiaj to wygladalo na jak najbardziej płodne sluzisko!!!!!!!! białko kurze, nieprzejrzyste co prawda, ale jak białko, i do tego duzo!!!!

Skad to???
O matko, jak dobrze ze nie kochałam sie w tej fazie bo bym chyba ze strachu umarła.....

Co myslicie??

A to dzisiaj juz dziewiąty dzien wyzszych temperatur!!!

Oj podajrzany ten cykl mierzony 2 termometrami......

kajanna

A jak dzisiaj z tempką i śluzem?
Dona, a może rzeczywiście lepsza jest ta twoja interpretacja - czyli skok 18 dnia cyklu. Wtedy dziś byłaby już zdaje się 12 wyższa, prawda? To już chyba może się pojawić BJ przed miesiączką.
A jak długą masz fazę lutealną?