..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

silva

Ika, nikt nie wie, jak jest

ale nie łam się, nie nastawiaj się ani na tak, ani na nie?
co Ci to daje, że teraz wpadasz w dołek?
mnie testy też nie wychodziły od razu
w końcu trzeci po trzech tygodniach mi wyszedł, a takie niby super czułe były, że już w 6 dni od zapłodnienia powinny wychodzić - reklama i tyle
moim zdaniem najwcześniej to może za 2 dni powinien się udać test, choć też niekoniecznie...

ika

Dziękuję silva za słowa pocieszenia. Nawet jakoś teraz się na prawdę nie napalam. Dlatego też nie testuję, czuję tak jakbym znała wynik i to tylko czysta formalność, ale mimo wszystko nie chcę tego jeszcze wiedzieć.
Zobaczymy jutro...

silva

moim zdaniem najwcześniej za dwa dni będziesz mogła powiedzieć, czy tak, czy nie
jak patrzę wstecz - 14 dzień jest u Ciebie często jest tym krytycznym
jednak obecny cykl masz bardzo wyraźny
ściskam ciepło :*

ika

No w tym cyklu wyjątkowo równo trzymam Wesoly

nie za wysoko, ale równo

ika

Chyba nie mam się już co testować, przed chwila przyszedł mega bj a to znak, że tylko dzień lub dwa dzieli mnie od okresu...niestety

silva

hm...

szarotka

bo ja wiem - ja w 2 ciąży zauważyłam ogromne ilości śluzu jako objaw ciążowy właśnie Wesoly

silva

każda ciąża jest inna - taka prawda Wesoly

ika

Niestety, rano spadek temperatury i plamienie Smutny

10 miesiąc starań czas zacząć...

silva

Ika, strasznie mi przykro...
widzę, że tempka też spadła...

buba

Ika, trzymaj się!

maniusa1

Ika

Ja teraz mam 7 cykl staran i juz tez zaczynam swirowac. Ciagle mysle o badaniach bo to nienormalne zeby mloda kobieta nie mogla zajsc w ciagu pol roku w ciaze... Smutny

mrówka

Dziewczyny wiem, że to łatwo mówić, ale starania do roku są ok, a są czasem kobiety które zachodzą w ciąże w 2-gim roku starań i nie ma w tym żadnej patologii. Statystyka to statystyka - jest nieubłagana i jak widać na kogoś musi paść wyrobienie średniej, którą zawyżają "wpadkowicze"

Także trzymajcie się dzielnie! i powodzenia Wesoly

ika

Ja się tylko pocieszam faktem, że wiem teraz o zablokowanym jajowodzie, czyli starania mogę podzielić przez pół, daje mi to 5 miesięcy, do tego mam długie cykle, parę było bezowulacyjnych i mam tylko 4 udokumentowane skoki. Staramy się od marca, ale wtedy miałam torbiel, więc mogło nie być owulacji, dopiero w kwietniu, można założyć nawet że wtedy była, co daje mi 5 owulacji w ciągu 9 miesięcy. Dzieląc przez pół wychodzi, że to dopiero 2 lub 3 nieudana próba na drożnym jajowodzie. Tylko to mnie pociesza, bo jeśli pominąć statystyki i moje wszystkie obliczenia to od marca chodzę nakręcona, z tylko jednym pragnieniem w sercu... Smutny

mrówka