Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

flamma: pokręcone cykle
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
flamma
pierwszy wykres



Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:39, 02 Cze 2012    Temat postu: flamma: pokręcone cykle

Drogie Forumowiczki, zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w interpretacji moich zwyrodniałych i niepokornych wykresów.

Prośbę swą motywuję faktem, iż pragnę zdobyć wyższy poziom wiedzy tajemnej NPRu, aby skutecznie odłożyć w czasie rolę rodzica.

Do tej pory moje 4 obserwowane cykle były dla mnie jasne i czytelne, objawy płodności jednoznaczne, ale obecny cykl zbił mnie z tropu, dlatego mam nadzieję, że pomożecie.



[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez flamma dnia Sob 12:41, 02 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:12, 02 Cze 2012    Temat postu:

teoretycznie może być tak:
32 dc przedwcześnie podwyższona temp
linia podst. 36,19
33dc 1 dzień wyższych(w kółeczku)
34dc 2 dzień
35 dc 3 dzień, ale nie spełnia warunku temp. o 2 kreski wyższej
36dc 4 dzień wyższych i niepłodność poowulacyjna
spadek temp. i śluz lepszej jakości moga się zdarzyć w fazie wyższych temp.
ale takie temp. jak te - wskazują na problem z prolaktyną albo problem z termometrem - jak wygladały poprzednie cykle? To może ułatwić interpretację tego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flamma
pierwszy wykres



Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:32, 02 Cze 2012    Temat postu:

Dzięki fiamma75, wahałam się czy uznać 32-33dc już za skok, czy to była tylko jakaś zmyłka mojego organizmu. Owulacja przebiega u mnie właściwie zawsze bardzo wyraźnie - przez kilka godzin konkretnie daje o sobie znać jajnik, a ilość i jakość śluzu płodnego wręcz znakomita. Tylko teraz coś tak łagodnie to przeszło.
W poprzednich obserwowanych cyklach miałam bardzo ustabilizowaną temperaturę przed skokiem, po szczycie śluzu dzień spadku, po czym następował piękny, wyraźny skok i temperatura utrzymywała się na wyższym poziomie aż do dnia poprzedzającego miesiączkę.

Ale masz racje, mam problemy z prolaktyną, przez jakiś czas zbijałam ją Bromergonem i cykle trochę mi się uspokoiły, ale wszystko wróciło do stanu poprzedniego (prawie, bo już nie miewam 90-dniowych cykli, tylko 40/60-dniowe).

[edit 1]
Tak sobie pomyślałam, że dodam jeszcze jedną informację.
W tym cyklu zaczęłam badać szyjkę. Przez cały czas jest niziutko, raczej twarda i zamknięta (nic nie zmieniło się w dniach, które można uznać za okołoowulacyjne). Czasem tylko wydawało mi się, że już-już zaczyna się otwierać i robić lekko rozpulchniona, a tu następnego dnia twardniała. Ani razu nie była choćby odrobinę wyżej, nie mówiąc już o pozycji, w jakiej znajduje się np. po współżyciu.

[edit 2]
Wydaje mi się, że skończy się w tym cyklu na luteinie. Szczerze mówiąc wątpię, że miałam owulację, a przedłużający się bez sensu cykl tylko mnie wkurza.


Ostatnio zmieniony przez flamma dnia Sob 15:39, 02 Cze 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Donnamobile
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostróda
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:16, 03 Cze 2012    Temat postu:

Według mnie nie przeszłaś owulacji, nic na to nie wskazuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flamma
pierwszy wykres



Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:11, 03 Cze 2012    Temat postu:

Jak się chwilę zastanowię nad tym cyklem i przypomnę sobie wszystko to rzeczywiście dochodzę do wniosku, że raczej niemożliwe, żebym miała owulację. Od samego początku wszystko jest nie tak: śluz pojawiał się i znikał (było go maluteńko i był okropnie niepłodny; pomijam ten epizod z bj), lewy jajnik delikatnie dał o sobie znać parę razy, temperatura skacze i opada; nie wspomnę nawet o stanie mojej cery. Mad
Chyba za mocno stresuję się sesją i prolaktyna faktycznie szaleje.

Tak się zastanawiam... Kiedy jeszcze nie prowadziłam obserwacji temperatury i nie wiedziałam, że mam problemy z prolaktyną, sporadycznie zdarzały mi się długaśne cykle (tzn. jeszcze dłuższe niż zazwyczaj) bez bj i bólu jajnika (co mnie bardzo dziwiło). Na ile prawdopodobne jest, że były to cykle bezowulacyjne? No i ten cykl - jeśli jeszcze nie pojawiła się owulacja i nic na nią nie wskazuje - to też szykuje się bezowulacyjny? Trochę mnie to gnębi, bo niedługo przyjdzie czas, kiedy zaczniemy się starać z mężem o dziecko, a wydłużające się cykle, jeszcze bezowulacyjne, mogą nam bardzo pokrzyżować plany. Confused

Czytałam tu co nieco o czymś, co zwie się Castagnus - warto spróbować?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Donnamobile
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostróda
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:08, 03 Cze 2012    Temat postu:

Hmm... A zazwyczaj silne odczuwasz objawy owulacji(ból jajników, dużo śluzu płodnego)? Jeśli cykle były dłuższe niż zazwyczaj, przy czym bez zwyczajnych objawów, baaardzo prawdopodobne jest to, że były bezowulacyjne. Jak często Ci się takowe zdarzały? Pytam, ponieważ stale występujące cykle bezowulacyjne mogą być oznaką choroby lub nieprawidłowości w organizmie. Dobrze by było się zbadać.

Z obecnym cyklem jeszcze nic nie wiadomo, teoretycznie wszystko się może zdarzyć. Zauważyłam jednak u innych użytkowniczek tego forum, że jeśli występuje dłuższy cykl niż zwykle, w dodatku z takimi wahaniami temperatury, najczęściej jest właśnie bezowulacyjny.

Leku Costagnus nigdy nie stosowałam, więc niestety nie odpowiem Ci na to pytanie Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Donnamobile dnia Nie 23:10, 03 Cze 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:43, 04 Cze 2012    Temat postu:

hejka, skoku tempki nie ma, więc nie można postawić granicy wyższych temperatur
co za tym idzie, nie można stwierdzić, że plus minus 2 dni od skoku była owulka
patrząc na Twój śluz, to widzę nadzieję w 38 i 39dc - można by 39dc uznać za szczyt śluzu..., ale jaka była dzisiejsza tempka?

Castagnus to lek ziołowy, możesz go kupić bez recepty
może Ci pomóc - kuracja podstawowa 90 dni, jeśli nie będzie poprawy, miesiąc przerwy
i drugi raz 90 dni
jeśli to nie pomoże, to już tylko gin i leki na receptę
kosztuje jakieś 15 zł w aptece za 30 tabletek
bierze się rano 2 tabletki, jeśli ważysz powyżej 60 kg albo 1 tabletkę, jeśli ważysz do 60 kg
(sama zaczęłam go brać, bo też muszę długo czekać na skoki tempki, jestem po odstawieniu
tabletek anty. i chciałabym jakoś wyregulować sobie cykle. Jestem dopiero po 30 dniach kuracji. Planuję przynajmniej te 90. Jak nie będzie powalających efektów,
to powtórzę kurację po miesięcznej przerwie. No zobaczymy jak mi to pomoże Wesoly)
[edit: Castagnus porównując z poprzednim cyklem, przyspieszył mi postawienie granicy wyższych temp. o 5 dni]


Ostatnio zmieniony przez silva dnia Pon 17:46, 04 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flamma
pierwszy wykres



Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:58, 04 Cze 2012    Temat postu:

Donnamobile napisał:
Hmm... A zazwyczaj silne odczuwasz objawy owulacji(ból jajników, dużo śluzu płodnego)? Jeśli cykle były dłuższe niż zazwyczaj, przy czym bez zwyczajnych objawów, baaardzo prawdopodobne jest to, że były bezowulacyjne. Jak często Ci się takowe zdarzały? Pytam, ponieważ stale występujące cykle bezowulacyjne mogą być oznaką choroby lub nieprawidłowości w organizmie. Dobrze by było się zbadać.

Z obecnym cyklem jeszcze nic nie wiadomo, teoretycznie wszystko się może zdarzyć. Zauważyłam jednak u innych użytkowniczek tego forum, że jeśli występuje dłuższy cykl niż zwykle, w dodatku z takimi wahaniami temperatury, najczęściej jest właśnie bezowulacyjny.


Zwykle nie mam cienia wahania, że to właśnie owulacja, bo i śluz mam książkowy, i jajnik dość silnie daje o sobie znać przez kilka godzin. Tym razem tak nie było. A zdarza mi się tak raz na kilka cykli (nie wiem ile dokładnie, bo prowadzę obserwacje od października, to dopiero mój piąty cykl) - może raz, może dwa razy w roku?
Przez kilka miesięcy leczyłam się u endokrynologa z racji podwyższonej prolaktyny. Dopóki brałam Bromergon i Luteinę, wszystko było dobrze (ale czułam się na lekach fatalnie), po zaprzestaniu kuracji wszystko wróciło do poprzedniego stanu. Ale chyba nie mam za bardzo z czym walczyć, widocznie to u nas rodzinne. Wydłużające się i nieregularne cykle mają/miały wszystkie kobietki ze strony mamy aż 3 pokolenia wstecz.

silva napisał:
hejka, skoku tempki nie ma, więc nie można postawić granicy wyższych temperatur
co za tym idzie, nie można stwierdzić, że plus minus 2 dni od skoku była owulka
patrząc na Twój śluz, to widzę nadzieję w 38 i 39dc - można by 39dc uznać za szczyt śluzu..., ale jaka była dzisiejsza tempka?


Dzisiejsza temperatura na podobnym poziomie, co reszta. No i nie ma szans, żeby śluz z 38/39dc był płodny - było go mało i to tylko z rana. A dzisiaj to już w ogóle marna kleista papka.

silva napisał:
Castagnus to lek ziołowy, możesz go kupić bez recepty
może Ci pomóc - kuracja podstawowa 90 dni, jeśli nie będzie poprawy, miesiąc przerwy
i drugi raz 90 dni
jeśli to nie pomoże, to już tylko gin i leki na receptę
kosztuje jakieś 15 zł w aptece za 30 tabletek
bierze się rano 2 tabletki, jeśli ważysz powyżej 60 kg albo 1 tabletkę, jeśli ważysz do 60 kg
(sama zaczęłam go brać, bo też muszę długo czekać na skoki tempki, jestem po odstawieniu
tabletek anty. i chciałabym jakoś wyregulować sobie cykle. Jestem dopiero po 30 dniach kuracji. Planuję przynajmniej te 90. Jak nie będzie powalających efektów,
to powtórzę kurację po miesięcznej przerwie. No zobaczymy jak mi to pomoże Wesoly)
[edit: Castagnus porównując z poprzednim cyklem, przyspieszył mi postawienie granicy wyższych temp. o 5 dni]


Mam nadzieję, że kuracja przyniesie efekty, koniecznie daj znać jak będzie dalej.
Ja chyba się skuszę. Jakoś wierzę w zioła.
Tylko ile tabletek mam brać, jeśli ważę dokładnie 60 kg?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:29, 04 Cze 2012    Temat postu:

do 60 kg 1tabl. - bedziesz miala na ulotce dawkowanie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:32, 04 Cze 2012    Temat postu:

pisze z tel. Sorki, ze post pod postem
co z tego, ze sluzu bylo malo
wazna jakosc sluzu a nie jego jakosc ani pora dnia jego pojawienia sie
(to tak na przyszlosc - poranek i skapy sluz dobrej jakosci nie wykluczaja jego szczytu,
szczyt sluzu to zaobserwowany w danym dniu sluz najlepszej jakosci,
chocby malo i przez moment)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Donnamobile
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostróda
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:59, 04 Cze 2012    Temat postu:

Cykl bezowulacyjny występujący raz czy dwa razy w roku to chyba całkiem normalne zjawisko, widocznie taka już Twoja uroda. Gorzej, gdyby to powtarzało się częściej... A gdy mówisz, że wszystkie kobitki w Twojej rodzinie tak mają i jeśli nie miały z tym większych problemów to nie ma co się za bardzo przejmować Wesoly


Ja osobiście nie zaznaczam małej ilości płodnego śluzu zauważonego rano jako szczytu śluzu. Teoretycznie tak powinno się robić, ale zawsze widzę u siebie tak ogromne zmiany po występowaniu obficie śluzu najlepszej jakości(w piersiach, szyjce macicy, pochwie), że te małe ilości uważam za taką mało znaczącą resztkę. Zapisuję to oczywiście i potem uważnie wszystko obserwuję, ewentualnie czekam jeden dzień dla pewności, ale jakoś trudno mi uwierzyć, że to mógłby być szczyt Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Donnamobile dnia Pon 22:00, 04 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flamma
pierwszy wykres



Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:48, 05 Cze 2012    Temat postu:

No właśnie, z tym śluzem robię tak samo. Ja po prostu znam już trochę siebie, śluz obserwuję od pierwszej miesiączki (oczywiście bez zapisków, ale mama trochę mi o tym opowiadała, a później sama się tym zainteresowałam) i jednorazowe, krótkie pojawianie się bj jeszcze nie przesądza sprawy. W okolicach owulacji moje ciało wygląda inaczej, skóra jest inna, potrafię to wychwycić i mieć pewność. Nie wspominam nawet o bólu owulacyjnym, bo on daje mi dość mocno popalić i nie da się go pomylić ze zwykłym pokłuwaniem jajnika.

Ja po prostu nie wiedziałam, że jak temperatura tak skacze, to może oznaczać wygłupy prolaktyny, a co za tym idzie - cykl bezowulacyjny.

Dzięki dziewczyny za pomoc! :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flamma
pierwszy wykres



Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:01, 20 Cze 2012    Temat postu:

Nie chcę chwalić dnia przed zachodem ale od drugiego dnia cyklu biorę Castagnus. Moje 3 ostatnie pomiary temperatury wprawiły mnie w osłupienie swoim brakiem wahań (bo 0,03 stopnia to żadna różnica), natomiast mojej cery nie poznaję - z dnia na dzień robi się coraz mniej przesuszona i powoli znikają wszystkie niedoskonałości.
Czy to możliwe, że mój organizm jest tak czuły na ziółka zawarte w tabletkach? Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:29, 21 Cze 2012    Temat postu:

nie mam pojęcia, ale możliwe, że tak...
oby, oby Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flamma
pierwszy wykres



Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:26, 27 Cze 2012    Temat postu:

Wciąż stosuję Castagnus, a wykres jak z podręcznika.
Niesamowite.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Nasze wykresy
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin