..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

channel

WOW!!!!! Jestem pod wrażeniem! Jesteście NIESAMOWICI.

Natalka

Dzięki Channel Wesoly

Choć tak szczerze powiedziawszy, życie w podróży płynie podobnie jak to w miejscu

Pozdrawiam!

Natalka

Hej wszystkim Very Happy

Nie chcąc mnożyć wątków, odświeżam ten tutaj Wesoly

Wiem, że wiele z Was, drogie użytkowniczki tego forum, na które kiedyś także non stop zaglądałam, jest z Warszawy. W związku z czym chciałam Was serdecznie zaprosić do stolicy na pokaz slajdów z naszej trwającej rok podróży po krajach Ameryki Łacińskiej.
Póki co wcale jeszcze nie wróciliśmy, piszę te słowa z upalnej Wenezueli

Podróżować długoterminowo jest po prostu cudownie, o czym chcę opowiedzieć podczas pokazu. A wracać do Polski po tak długim czasie- jeszcze lepiej!
Zapraszam Was serdecznie:)
25. sierpnia o 19 w Kawiarni Osiem Stóp, przy ulicy Ratuszowej 2 w Warszawie
Szczegóły tu:
[link widoczny dla zalogowanych]!imprezy
I na facebooku:
[link widoczny dla zalogowanych]

fresita

Postaram się być Wesoly

Natalka

Fresita, z tę piękną truskaweczką po hiszpańsku, to obowiązkowo

A tak na serio- byłoby super! Very Happy

kariga

Oo ja tez chętnie sie wybiorę i wniosę trochę powiewu w swoje życie na wychowawczym Mruga

fresita

To jest jakaś kawiarnia tak?

buba

Jaka szkoda, że mam taki kawał do Warszawy! Smutny

Natalko, super, że chcecie pokazać co u Was, polubiłam Was na fb, więc wiem co i jak. Wesoly

Gitka

Natalko, jesteście niesamowici! Jak Wy to robicie? Mruga

czytałam wpis o tym jak przeżyliście napad, masakra

przykro mi, że Was to spotkało Smutny

cieszę się, że jesteście cali i zdrowi i że to nie zabiło Waszej miłości do podróży Wesoly

Chciałam zapytać, a właściwie zweryfikować jedną rzecz, czytałam ostatnio artykuł, że ceny w Ameryce Płd są jak w Europie, czy to prawda? Ile spędziliście tam czasu?

Natalka

Cześć Dziewczyny,
Wybaczcie, że teraz dopiero odpisuję, ale ja wciąż w podróży Wesoly

Siedzę sobie właśnie na lotnisku w brazylijskim Manaus, korzystam z neta, a jest już po północy, więc zaraz pewnie padnę na karimatkę

Fresita- tak, to kawiarnia jest. Ale nigdy nie byłam, umówiłam się internetowo Laughing

Buba- a skąd jesteś? Bo będzie jeszcze jeden pokaz w Krakowie

No i oczywiście obowiązkowo w naszym rodzinnym Nowym Sączu.

Gitka, po napadzie już dawno, więc i my odzyskujemy siły mentalne i już się niewiele boimy złych bandziorów

Z Ameryki Południowej na dobrą sprawę wciąż jeszcze nie wyjechaliśmy. Czeka nas wciąż 5 ostatnich dni w Brazylii. Wyjechaliśmy 4 września ubiegłego roku, w podróży będziemy więc ok jednego roku. A ceny? Chmmm. To bardzo zależy. Noclegi i jedzenie na mieście są tańsze niż w Europie. Ale Europa Europie też nierówna, więc to taka trochę generalizacja. (weźmy np Polskę i Szwajcarię) Więc Ameryka Południowa też jest bardzo zróżnicowana, taniutko jest w Wenezueli z powodu czarnorynkowego kursu dolara, a bardzo drogo np w Chile i Argentynie ( drożej niż w Polsce!) My jesteśmy tez takimi typami podróżników budżetowych, którzy zazwyczaj długo szukają miejsca na nocleg, ze względu na ceny właśnie. W najdroższych krajach za spanie w byle czym płaciliśmy po sto złotych około, w najtańszych- 20 albo i mniej... W drogich gotujemy zawsze sami ( to dotyczy także Europy), w tanich jemy na mieście. To, co kosztuje dużo więcej w Ameryce Południowej, to wstępy do narodowych parków, opłaty za zwiedzanie ruin itp. Czasem także transport (np w Meksyku i w całej Patagonii), w związku z czym tę drugą zwiedzaliśmy calutką na stopa. W Europie zawsze spaliśmy ,,na dziko"- w samochodzie lub pod namiotem, więc dla nas Europa może wychodzi nawet taniej aniżeli Ameryka Południowa

Pozdrawiam!

Karafka

Natalko super!

Z Brazylii wystarczyl mi pobyt mojego męża tam. Tyle ile mnie nerwów kosztował to moje. Łącznie z okradnieciem przez skopiowana kartę kredytowa na lotnisku w rio. Włosy sobie z głowy wyrywałam Mruga

Gitka

Natalko, dziękuję bardzo za obszerną informację

Powiedz mi jeszcze proszę, byliście może na Kubie?

Wybieram się tam na ms w lutym i szukam przydatnych info, najlepiej z pierwszej ręki Mruga

Natalka

Karafka, ja slyszalam o podbnych kradziezac kilka lat temu w Krakowie. Serio! Mysle wiec, ze w zasadzie moga zdarzyc sie wszedzie...

Gitka, na Kube niestety nie zdazylismy. A chcielismy przeplynac cale Karaiby! No coz, nastepnym razem...

Natalka

Tym razem dla mieszkanek i mieszkańców Krakowa Very Happy

Zapraszam na zdjęcia i opowieści 21 września. Szczegóły w linkach poniżej:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Do zobaczenia! Very Happy

Gitka

Napaście i kradzieże zdarzyć się mogą wszędzie, nawet w mieście, w którym się mieszka Mruga

tyle, że w podróży jest się może troszkę bardziej na nie narażonym niż "u siebie", ze względu na to, że nie zna się miejsca, no i w terenie jest się znacznie częściej. W moim mieście np nigdy nie wybrałabym się na spacer w środku nocy, a nawet w ciągu dnia w okolice parku się nie zapuszczam i staram się omijać pewne dzielnice Mruga

ale prawda jest taka, że nawet pobierając pieniądze z tutejszego automatu, można paść ofiarą kradzieży, czy napaści (vide np. morderstwo żołnierza w Londynie w biały dzień kilka lat temu).
Jeśli chcesz to opowiem Wam o Kubie po powrocie, o ile mnie nie wyprzedzicie Mruga