..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fiamma75

Zbieracie? A jeśli już to jakie?
Co z nimi robicie?

My w tym roku mamy troszkę suszonych (tylko troszkę, bo posiadamy sporo zapasów).
mam 5 czy 6 pojemniczków z mrożonymi.
2 słoiki marynowanych płachetek i 6 mieszanych.

Zbieramy kurki (mąż robi z nich świetny sos), gąski żółte, sowy (wczoraj jedliśmy smażone w jajku), płachetki, maslaki, koźlarze, czarne łepki, zajączki, prawdziwki, zajączki, opieńki, no i rydze (to prawdziwy rarytas).
U nas jest w teh chwili prawdziwy wysyp grzybów - gł. czarne łepki.
W sobotę, będąc z małą, co dość ogranicza, w ciągu 2 godz. mieliśmy 2 wiaderka, mimo że po lesie chodziło mnóstwo ludzi - każdy z pełnnymi koszami

szarotka

zazdroszczę - wypad do lasu by mi się przydał.

juka

Dona

a ja.. nie lubie grzybów, nie zbieram i nie jem...

u tesciów jadają grzyby.. ale wtedy dla mnie jest zazwyczaj inna niegrzybowa potrawa...

lubie w sumie tylko grzybki marynowane..., ale sama nie mam pojęcia jak to sie robi...tesciowa wie..

fiamma75

juka

dziękować

. smażone w jajku to są panierowane jak kotlety czy jajecznica z grzybami?
to są przepisy które wypróbowałam na własnym podniebieniu, polecam:

1.Kurki z ziemniakami

Składniki:
- 300 g kurek
- 800 g ziemniaków
- 150 g tartego żółtego sera
- 250 ml śmietany
- 1 jajko
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- szczypta gałki muszkatołowej
- 2-3 łyżki posiekanego koperku
- 5 łyżek masła
- sól, pieprz

Sposób przyrządzania:
Ziemniaki (bez obierania) gotujemy w posolonej wodzie na pół twardo. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Kurki czyścimy, płuczemy, ew. większe grzybki kroimy na mniejsze kawałki. Cebulę smażymy na maśle aż się zeszkli, następnie dodajemy do niej kurki i smażymy razem na małym ogniu, często mieszając grzyby, żeby się nie przypaliły. Naczynie żaroodporne lub brytfankę smarujemy łyżką masła i układamy w nim kolejne warstwy: obrane i pokrojone w plastry ziemniaki, kurki i tarty żółty ser. Dla aromatu każdą warstwę posypujemy mielonym pieprzem i drobno posiekanym czosnkiem. Śmietanę mieszamy z solą, ubijamy z jajkiem i gałką muszkatołową. Zalewamy przygotowane do zapiekania grzyby, a na końcu posypujemy ostatnią warstwa żółtego sera. Zapiekamy przez 25 minut w temperaturze 180ºC przykrywając naczynie pokrywką lub folią aluminiową. Na 7-8 minut przed zakończeniem zapiekania folię lub pokrywkę zdejmujemy. Podajemy zapiekankę posypaną koperkiem.

2. Kotlety grzybowe
Składniki:
- 1 kg świeżych grzybów
- 4 jajka
- 1 czerstwa bułka
- 2 cebule
- 100 g bułki tartej
- 100 ml oleju, masła lub innego tłuszczu
- sól, pieprz do smaku

Sposób przyrządzania:
Grzyby gotujemy w niewielkiej ilości wody przez ok. jedną godzinę. Grzyby odcedzamy, drobno siekamy, dodajemy jak do kotletów, wymoczoną w wodzie i odciśniętą bułkę, bułkę tartą, przyprawy, cebulę pokrojoną w kostkę i podsmażoną na oleju na złoty kolor, 2 żółtka oraz na koniec pianę ubitą na sztywno z 2 białek. Wszystkie składniki starannie i delikatnie mieszamy. Formujemy z masy kotlety, obtaczamy je w rozbełtanych białkach i bułce tartej, smażymy na rozgrzanym tłuszczu. Najlepiej smakują ze świeżo ugotowanymi ziemniakami.

3.tarta z kurkami
* 25 dag mąki,
* jajko,
* 10 dag masła,
* 1-2 łyżki zimnej wody,
* sól
Na nadzienie:
* 50 dag kurek,
* 2 jajka,
* 250 ml śmietany 12-proc.,
* 2-3 ząbki czosnku,
* cebula,
* 2 łyżki masła,
* 3-4 łyżki parmezanu,
* natka pietruszki,
* koperek,
* gałka muszkatołowa,
* sól,
* pieprz

Przesianą mąkę wymieszać ze szczyptą soli, posiekać z masłem, dodać jajko, wodę i zagnieść. Z ciasta uformować kulę, owinąć folią i chłodzić 30 min. Cebulę i czosnek posiekać, zeszklić na maśle. Dodać oczyszczone grzyby, podsmażyć, aż puszczą sok, przykryć i dusić 10 min. Dodać posiekaną zieleninę, sól i pieprz. Ciasto rozwałkować i wyłożyć nim natłuszczoną formę o średnicy 24 cm. Nakłuć widelcem i piec ok. 12 min (200 st.). Na placek wyłożyć grzyby. Śmietanę wymieszać z jajkami, startym parmezanem i szczyptą gałki muszkatołowej. Grzyby zalać masą jajeczno-śmietanową. Piec 30 min (200 st.). Posypać zieleniną.

4. Ziemniaki po nelsońsku

8 dużych ziemniaków,
szklanka suszonych grzybów (ale mogą być też świeze, np. podgrzybki, maślaki)
2 duże cebule,
łyżka tłuszczu do zasmażki
łyżka mąki
1/2 szkl. śmietany
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Szklanka mleka (do wymoczenia grzybów suszonych),
tłuszcz do wysmarowania formy

Ziemniaki obrać, pokroić w "pomarańczki" lub jak na grubsze frytki , podgotować przez 10 min. i odcedzić.
Grzyby (namoczone wcześniej w mleku z wodą - pól na pół) gotujemy do miękkości w płynie, w którym się moczyły. Grzyby odcedzić, pokroić w paseczki, wywar odstawić.
Z tłuszczu i mąki zrobić zasmażkę, pilnując, by mąka nie zrumieniła się. Dodać powoli (ciągle mieszając) wywar z grzybów. Zagotować, dodać śmietanę i przyprawić. Sos powinien być lekko zawiesisty.
Naczynie do zapiekania wysmarować tłuszczem. Wyłożyć warstwami ziemniaki, grzyby, piórka cebuli itd. Ostatnią warstwą powinny być ziemniaki. Każdą warstwę oprószyć przyprawami. Całość zalewać sosem, wstawić do nagrzanego piekarnika, piec 30 min w temp. 180 st. Podać z dodatkiem delikatnej surówki sezonowej

micelka

Uwielbiam grzyby! Dziś spałaszowaliśmy z mężem podgrzybki (u nas to właśnie czarne łebki) w śmietanie. Mniam! Mam nadzieję, że nikt mnie tu nie ochrzani,że jako matka karmiąca zajadam się takimi rzeczami, ale to już nie pierwszy raz...i Jasiek ma się dobrze, więc chyba mogę...

Dona

kukułka

u nas zajączki to te zamszowe Wesoly

micelka, jesli ty nie mozesz to ja tez nie Mruga

a tak na serio to ja tez jem grzyby, juz od dawna.
tylko nei zbieram, bo nie mam z kim, maz nie lubi ani jeść, ani zbierać

fiamma75

[link widoczny dla zalogowanych]

zdjęcie sprzed ponad miesiaca - po lewej rydze (najsmaczniejsze grzyby pod słńcem - najlepsze są po prostu smażone w całości- bez żadnej panierki) a po prawej wśród kurek widać płachetki - takie jasnobeżowe.

emma

Oj też uwielbiam grzybki. W tamtym roku nazbierałam się za wsze czasy. W tym roku jak mogłam pojechać to niestety nic nie rosło z powodu suszy.
Kania jest pyszna taka smarzona w jajku i bułce tartej. Zawsze robiła nam ją babcia mojej przyjaciółki.
A ja zbieram podgrzybki (dla mnie podgrzybek to podgrzybek, nie wiedziała, ze są różne rodzaje

), kurki, ale ostatnio nie jeździłam do lasów kutkowych, czerwonogłowce, rydze oczywiście. Wiec jak widać zestaw nie jest zbyt duży, ale przynajmniej mam pewność, ze się nie otruje.
Teść zbiera opieńki, ale ja długo nie mogłam się donich przekonać. Od dziecka mam zakodowane, że jak ma blaski i rozetkę wokół nóżki to trujący...

Jakby ktoś chciał to mogę podać 2 przepisy na marynowane.