Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Synod biskupów o rodzinie a NPR i antykoncepcja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:42, 13 Paź 2015    Temat postu:

te wnioski są z rekolekcji o zniewoleniach i są poparte dowodami.
Z drugiej strony gdzie nie ma miłości jest ... zło zwłaszcza jak ktoś trzyma się prawa a nie troski o współmałzonka. Dlatego warto mieć kierownika duchowego a nie samemu działać w oparciu tylko o swoje sumienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16673
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:47, 13 Paź 2015    Temat postu:

Czyli twierdzisz, że małżeństwa, które stosują FAM w opaciu o własne sumienie, wykraczając przeciw prawu KK doprowadzają się do zniewolenia?

Negatywne skutki ortonpr też sa poparte dowodami, zwł. na tym forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:40, 14 Paź 2015    Temat postu:

Twierdzę, ze wykraczanie poza prawo Boze i Kościelne może!!! otwierać furtkę na działanie osobowego zła... nie zawsze i nie wszędzie ale moze i na to są dowody.

Tak samo twierdzę ze zamykanie sie na miłość i drugą stronę odrzucanie potrzeb drugiej osoby jest wykroczeniem przeciw miłości wobec współmałżonka. Gdzie nie ma miłości tam pojawia się złość i nienawiść a co za tym idzie znó otwiera się furtka na działanie złego. Nie kaze komuś stawiać prawa ponad miłość i do tego zmuszać do niego. Dla mnie samej jest ono poza moim poznaniem i logiką.

Może to jest trudno pojąć ale ja tu nic nie upraszczam. Przekazuję tylko informacje od osób, które omawiały metody działania osoboego zła, moze nie umiejętnie ale robie jak potrafię.

Nie samo FAM ale wykroczenie przeciwko temu ze jest inne prawo KKK. Gdyby było ono dozwolone to co innego. Zawsze nalezy starać się porozmawiać z kierownikiem duchowym o tych czy innych zmaganiach. Jak ktoś nie wie, ze postępuje zle to nie ma grzechu, ale jak ktoś swiadomie wybiera inną drogę to jest już wykroczenie mniejsze lub wieksze ale jest.

Dlatego ważne byłoby gdyby w końcu została ta kwestia zostawiona sumieniom współmałżónków i skończyłby się dylematy małzeństw. Widać władze koscielne mają inne sprawy na głowie niż myśłenie co robić dla małżeństw.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:44, 14 Paź 2015    Temat postu:

Szabat jest dla człowieka czy człowiek dla szabatu?

Sumieniu oni tego nie zostawia, bo pewnie myślą, że ludzie nagle przestaną mieć dzieci, zaczną się wykorzystanych i abortowac.
Ciekawe co by było, jakby nie było celibatu, a każdy ks by musiał być minimum 10 lat użytkownikiem metody orto npr. A potem by pojechał na synod.


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 8:56, 14 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:26, 14 Paź 2015    Temat postu:

dla mnie to wiązanie sumień wiernych było nie było. Były przeciez głosy w tej spr za czasów Encykliki Papieza P VI. Zrobiona wbrew opinii świeckich.

Ja osobiście zgadzam się w tej materii z ks. Jackiem Pruskakiem.

Widzę ilu młodych małżeństw nie ma przy ołtarzu w czasie Komunii św. stoją razem z rozwodnikami w powtórnych małzeństwach i parami na próbę z dala od żródła zycia. Straszne to. Najgorsze w tym wszystkim jest brak wiedzy i świadomośći księzy oni powinni obowiązkowo robić certyfikat z NPR i zdawać go jak kazdy nauczyciel metod naturalnych. Choć to i tak mało.


Strefa seksu w małżeństwie jest pomieszana z kazdą inna sferą zycia i tak samo ważna. Robienie sztucznej teorii i granic jest dziwne.
Nie ja jednak ustalałam te zasady ale ustalono je dla mnie tez... czy tego chce czy nie...
Spawa ta i wiele innych pewnie nie bedzie poruszana na tym synodzie jest wiele inych o których bedą dyskusje.
Jednak pap.Franciszek jest bardzo blisko serc świeckich więc kto wie co bedzie jeszcze za jego pontyfikatu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:14, 14 Paź 2015    Temat postu:

Sa i takie małżeństwa, co wiele lat chodziły do Komunii, żyły z npr i.. już nie chodzą, przestały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16673
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:21, 14 Paź 2015    Temat postu:

Krówko, czemu się skupiasz aż tak tylko na prawie odnośnie sfery intymnej? a co z innymi prawami i zasadami? Np. z ostatnią encykliką odnośnie ochrony środowiska? (Ma przecież taką samą rangę jak HV)
A co odnośnie przykazań kościelnych? Wg Twojego sposobu myślenia ten, kto ich nie przestrzegał otwierał się na działanie złego - tylko co z faktem, że w ciagu ostatnich 30 lat były zmieniane nie raz? Czyli raz postępuje się ok, a raz nie? A co z małżeństwami, które 100 lat temu współżyły ale nie w celu poczęcia potomka a dla przyjemności i budowania więzi - wg oficjalnej wykładni KK popełniały grzech ciężki a więc narażały się na potępienie i zniewolenie szatańskie.
Tak się składa, ze tez mam wiadomości nt. modlitwy o uwolnienie - otwarcie się na zło owszem, ale np. antykoncepcja poronna typu spirala, zdrady, pornografia a najczęściej to jednak rzeczy powiązane mniej lub bardziej z okultyzmem - kukułka to potwierdzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:36, 14 Paź 2015    Temat postu:

To swoja drogą, a swoją - intencje, motyw. Oraz fakt, ze antykoncepcja nie jest metoda, a postawa serca. Są ludzie bardziej otwarci an dziecko używając gumek niż współżyjąc tylko w 3 fazie, serio, serio.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16673
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:47, 14 Paź 2015    Temat postu:

Co racja to racja, nawet technicznie - użycie gumek w II fazie to spora otwartość na życie w przeciwieństwie do pełnego stosunku w JJJ fazie Laughing Tylko nasi biskupi biologię to może mieli 60-70 lat temu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:55, 14 Paź 2015    Temat postu:

Wiecie co w ogóle ten Synod to tak tego ten. Mam wrażenie ze jest tak samo produktywność jak rozmaite konferencje nana uczelniach na tematy różne.Ot, pogadalam, pogadaja i sobie pojadą.
Biologia to swoją drogą, ale swoją pokażcie mi książkę do npr, gdzie można wyczytać, że npr daje FAKTYCZNIE np 5-7 dni do dyspozycji przy odkladaniu. Plus okoliczności zewnętrzne to z 5-7 dni robi się 1 lub 2 na cykl.
1-2 razy /mc dla księdza w celibacie to i tak jest full wypas, tylko ze on nie wie, jak to jest żyć z kimś pod jednym dachem dzień i noc i ze to wcale nie jest okazja 24/7.
Celibatariusz tego nie zrozumie. Choćby chciał.
Poza tym każdy z nas ma w pewnym sensie doświadczenie celibatu np z czasów panieńskie itp. My mamy więc ogląd z obu stron, oni nie.
Jako osoba mająca właśnie ogląd z obu stron jestem zdania, że łatwiej unikać seksu, kiedy się go nigdy nie zaznalo niż zjeść tort i przez miesiąc na niego dzień w dzień patrzeć jak w brzuchu hu burczy. Schować tort do lodówki - jeszcze gorzej. Bo to grozi zamarznieciem na amen.


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 11:17, 14 Paź 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:47, 14 Paź 2015    Temat postu:

Fiamma75 proszę przeczytaj to co napisałam całą wypowiedź ze zrozumieniem.


Cieszę się ze p.Franciszek ruszył temat unieważnienia małż. ten dramat jest mi znany z bliska i do tej pory było cięzko, może teraz bedzie lepiej.

Zniewolenie po notorycznym nie przestrzeganiu prawa Bozego i Koscielnego a co za tym idzie życiu w grzechu cięzkim moze doprowadzić do ataków osobowego zła. Można sobie posłuchać m.in. ks.Piotra Glassa egzorcysty, o.Witko i innych.
Dotyczy to kazdego grzechu i kazdego człowieka, nie kazdy zostaje zniewolony przeciez. Osoby nałogowo palące papierosy nie umierają na raka płuc w 100%. To nie równanie. Nie tylko okultyzm otwiera furtkę. Otwiera kazdy grzech cieżki, brak pokory, nienawiść, brak miłości oraz brak chęci poprawy...

Nie skupiam się na rodzaju grzechu, intencjach, winie takiej czy innej piszę ogólnie. Dlatego piszę o wiazaniu suminia nakazami i zakazami, bo one potem obowiązują katolików.

Przykazania koscielne się zmieniają, bo mogą. Nie zmienia się Prawo Boże. Katolików obowiązują oba. PK obowiązują najnowsze a nie te sprzed 100lat. Tak samo jak rozkład jazdy pociagów obowiązuje ten najnowszy, bo na starym to jazdy nie bedzie.

Dobrze, ze pisze się encykliki na rózne tematy przeciez to nie nowość.

Tak samo jak teraz kiedyś ludzie się kochali, uprawiali seks i był dla ludzi średniowiecza ważny, czy nawet wczesniejszych epok. Przecież dawniej też zyli ludzie podobni do nas, były inne czasy ale cżłowiek ten sam.

Zgadzam się z kukułką ze osoby konsekrowane nie zrozumieją życia w młazenstwie. Jak zakonnik żłe czuje sie w danym klasztorze moze prosić o przeniesienie swoje władze i raczej pójdą na to. Osoby w związkach sakramentalnych nie mogą się tak poprostu przenosić i zmieniać otoczenia. Małżeństwa są na całe zycie i to zycie razem.
To są jakby dwa światy życie rodzinne i konsekrowane. Oczywiście wiele jest wspólnego ale jeszcze więcej róznic.

Nie jestem fanem ortonpr ani jego fanatykiem. Jak dla mnie to chciałabym zeby był wybór co i jak zgodnie z własnym sumieniem i obecnymi warunkami życia.
Powinno się wiecej pracować z małżeństami w kosciołach m.in. rekolekcje, prezentaje najnowszych ksiązek i filmów propagujących wartości rodzinne, rozmowy z fachowcami -psycholodzy itp. Rozwody dotyczą już katolickich małzeństw i warto je ratować zanim wstąpią na ostatnią prostą do sądu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekmat91
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 21 Mar 2013
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:17, 14 Paź 2015    Temat postu:

Odnośnie waszych wypowiedzi odnośnie sumienia...

"Na 40 postulatów zawartych w relacjach małych grup (ciruli minores) po dyskusji II części Instrumentum laboris zwrócił uwagę redaktor naczelny jezuickiego dwutygodnika "Civilta Cattolica", ks. Antonio Spadaro SJ. Zaznaczył, że nie stanowią one wyczerpującego podsumowania ani nie zastępują integralnej lektury tekstów. Niemniej jednak stanowią prezentację ważnych kwestii podejmowanych w więcej niż jednej grupie. Można je traktować jako wskazówki do odczytania lub jako podsumowanie dyskusji w małych grupach."

[link widoczny dla zalogowanych]

Artykuł wymienia te tezy, m.in.:

21. Nasza teologia małżeństwa zwraca uwagę najczęściej na kwestie moralne.

Nie wiem czy jest to tylko stwierdzenie faktu, czy zwrócenie uwagi na niewłaściwe rozłożenie proporcji.

Cytat:
23. Zamknęliśmy małżeństwo w zbyt wielu formalnościach, które ludzie młodzi odrzucają utożsamiając je z obłudą.


Jestem ciekaw, jakie formalności ojcowie synodalni mają na myśli...

Cytat:
26. Nauka Kościoła jest znana, ale trzeba także uwzględnić wymagania rzeczywistości i nowe akcenty refleksji teologicznej, aby Synod dał naprawdę znaczący wkład.


Cytat:
33. Historyczny rozwój doktryny uświadamia nam, że także duszpasterstwo powinno być procesem stopniowym. Jasność doktryny i stopniowość w duszpasterstwie nie są wobec siebie sprzeczne, ale wyrażają konkretność towarzyszenia.


Cytat:
34. Znaczenie sumienia i odpowiedzialności. Istnieje prawo, które Bóg wpisuje w ludzkim sercu, gdzie człowiek może usłyszeć Jego głos. Trzeba ten głos respektować.


Najbardziej istotny punkt moim zdaniem, rola sumienia. Do własnego przemyślenia.

Cytat:
39. Niech Synod zainauguruje czas żmudnych poszukiwań teologów i duszpasterzy, które mogłoby wytyczyć duszpasterstwo rodzinne w horyzoncie komunii. Nie jest konieczne uniwersalne uporządkowanie dyscyplinarne.

To odnośnie pomysłów, aby niektóre problemy rozwiązywać na poziomie regionalnym. Dość szokujący pomysł jak dla mnie, zważywszy na fakt, że mogło by tu chodzić np. o kwestie Komunii Św. dla rozwodników.

[link widoczny dla zalogowanych]

I komentarz ks. Tomasza Jaklewicza.

[link widoczny dla zalogowanych]

Zgodnie z planem obrad, właśnie dzisiaj miały rozpocząć się dyskusje wokół III części Instrumentum Laboris, gdzie porusza się również sprawę otwartości na życie. Niestety wydaję mi się, że sprawa Komunii Św. dla rozwodników odsunie w cień inne problematyczne kwestie.


Ostatnio zmieniony przez tomekmat91 dnia Śro 22:18, 14 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:44, 14 Paź 2015    Temat postu:

kukułko bardzo mi się podoba twoja ostatnia wypowiedź.
ze wszystkim się zgadzam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12394
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 22:54, 14 Paź 2015    Temat postu:

No wlasnie... taki npr go chyba zaden wazny dla biskupow temat skoro przyszlo im sie zmierzyc z takimi rzeczami jak sakramenty dla osob w powtornych zwiazkach czy homoseksualizm.....


Trwale sakramentalne malzenstwo to ja juz odbieram za wartosc sama w sobie...... a jakiestam Npr fam czy takie inne "bzdury" to nie temat na powazne debaty synodalne.....

Ja strasznie nie lubie jak z npr robi sie bozka i wyznacznik do tego kto jest dobrym malzenstwem a kto nie....

Ja nie wiem czy kogokolwiek poruszyla encyklika dot ochrony srodowiska...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:10, 14 Paź 2015    Temat postu:

bo nikt jej nie czytał Wesoly

przypomniało mi się, że ktoś tu pytał o to czy się modliłyśmy. Nie wiem jak pozostałe, ale ja się modliłam co czwartek aż do synodu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin