Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

npr a drugie pokolenie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mateola
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:07, 29 Cze 2006    Temat postu: npr a drugie pokolenie

Mam dwoje dzieci - córka ma 17 lat, syn 19.
Wiedzą, że stosujemy npr (widzą książki, strony dyskusyjne w Internecie, wiedzą, że ten termometr jest tylko mój, zeszyt z kartami obserwacji leży w szufladzie...)
Zastanawiam się, czy uczyć córkę npr-u... z jedej strony fajnie jest wiedzieć, co sie dzieje w cyklu, dobrze jest nie bać sie ciąży (a bałam sie, kiedy byłam na gumkach); dobrze jest wiedzieć, "że sie jest w porządku", ale...
z drugiej strony... czy ja jej nie zindoktrynuję? Czy ona sobie nie zakoduje, że to jest jedynie słuszna metoda? Sama miałam wolny wybór - mama nic mi nie mówiła (a miała zeszyt, byłam już dorosła, jak zobaczyłam)...
Z trzeciej... moja mama nic mi nie powiedziała nawet o miesiączce, więc może lepiej, by córka poznała npr ode mnie...
Z czwartej strony - czy ja jej nie zniechecę do tego npru na wstępie? Sama mam masę wątpliwośc, głównie zresztą moralno-etycznych, bo w samych zasadach npr-u jestem oblatana...

Wiem, że macie małe dzieci, albo są one dopiero w planach, ale same jesteście córkami (no chyba, ze jakiś pan sie wypowie
M.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:30, 29 Cze 2006    Temat postu:

Wypowiem się jako córka. Mi pierwszych wiadomosci udzieliła jako nastolatce 13-14-letniej moja mama. Nawet podsuwała broszurki (w tamtych czasach nie było takich fajnych podręcnzików). Przekazała mi postawę, że obserwuje się cykl i że jest to naturalne (i bardzo przydatne także dla dziewczyny niewspółżyjącej). Wiedziałam więc mniej więcej o co chodzi - a gdy potrzebna była mi szczegółowa wiedza, to już sobie sama poszukałam.
Wydaje mi się, że możesz przekazać córce wiedzę o samoobserwacji, o dniach płodnych, o objawach itp. a co ona z nią zrobi, to będzie jej decyzja. Taką wiedza nie wymaga indoktrynizacji Very Happy Możesz jej powiedzieć, gdzie ma znaleźć szczegółowe informacje i tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:08, 29 Cze 2006    Temat postu:

Ja też jako córka powiem. mi mama nic nie mówiła. nawet o @. gdy ją 1 raz dostałam kazała tlyko podpaske założyć...
wszysrtkiego dowiedziałam się sama...
i chyba tak lepiej.
dzieci się buntują. jak rodzice coś przedstawiają za dobre, to one wynajda tego złe punkty... a w npr o to nie trudo..

ja chuba bym położyła książkę o npr gdzies na widocznym miejscu i ją tam zostawiła, by mogła zaglądać do niej córa
ciekawość to cecha ludzka - na pewno zajrzy jak nie będziesz patrzeć Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 18:40, 29 Cze 2006    Temat postu:

No nie wiem. A ja znowu mam żal do mamy, że w ogóle mało na te tematy ze mną rozmawiała i ciągle mało rozmawia Wesoly Seks, antykoncepcja jest tematem tabu, chyba, że o coś prowokująco zapytam. Brakuje mi tej swobody w rozmowie z najbliższą mi kobietą, która pewnie mogłaby mi udzielić parę cennych wskazówek na dalsze życie. Dlatego postanowiłam sobie za cel, że ja z córką będę o tym rozmawiała, gdy tylko uznam,że do tego dojrzała.
I chciałabym zeby stosowała npr. Wydaje mi się, że to nic złego.
Frejda
Powrót do góry
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:20, 29 Cze 2006    Temat postu:

no a ja uswiadamiam moja mame o npr. teraz powiedziala, ze jak bedzie sie lepiej czuc ( jest poo powaznej operacji) bedzie tez mierzyc tempke, bo niekiedy ma dziwne cykle, ale w wieku 45 lat to norma, wiec namowilam ja zeby zobaczyla co sie dzieje Smile

Ja sie dowiedzialam o wszystkim od mamy (oprocz npr, ona zielonego pojecia o tym nie miala). okres, seks, antykoncepcja, wszystko wiedzialam, Takze glupie teksty w szkole, ze mama moja kolezanke urodzila jakos bokiem z brzucha hehe mnie nie ruszaly, tylko zaraz walilam wyklad na czym to polega naprawde hehe. i ze sie w ciaze nie zachodzi od zalozenia obraczek etc hehe bylam bardzo wyksztalcona Mr. Green


matola, powiedz corce na czym to polega, ale do niczego nie naklaniaj. jej wybor. ale ty jako matka mozesz jak najbardziej z nia o tym pogadac. Oczywiscie jak macie dobre kontakty, bo jak nie to moze byc nieciekawie
Yellow_Light_Colorz_PDT_01
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10140
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:34, 29 Cze 2006    Temat postu:

mnie mama powiedziała o misiączce, ale o seksie i antykoncepcji raczej nie. ale mamy bardzo przyjacielski kontakt, więc to ja teraz opowiadam jej o npr, tak jak kasik swojej mamie Smile
jak brałam tabletki też o tym rozmawiałyśmy Mr. Green

ja myślę, że to dobry moment na zapoznanie córki z npr'em - niech wie do czego to służy, pozna swój cykl, swoje ciało, ale niech sama zdecyduje czy już chce się tym zajmować czy nie.

ja swojej córce na pewno kiedyś o nprze opowiem, bo bardzo bym chciała, żeby moja mama mi opowiedziała.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mateola
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 7:15, 30 Cze 2006    Temat postu:

Moja córka wie, że jeśli będzie chciała bliżej zaprzyjaźnić sie ze swoimi cyklami, to chętnie ją zapoznam ze szczegółami. Pokazałam jej książki, kilka miesiecy temu. Może to jej na razie wystarczy... nie będę naciskać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:42, 30 Cze 2006    Temat postu:

kupi, nie kupi... potargować można Very Happy . cieszę się że moje córki jeszcze są młodziutkie, bo nie wiem czy wobec własnych wątpliwości umiałabym je przekonać Confused . a co z syneczkiem? chyba zostawię go mężowi... Yellow_Light_Colorz_PDT_01
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nane
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:50, 06 Lip 2006    Temat postu:

Niania napisał:
Ja też jako córka powiem. mi mama nic nie mówiła. nawet o @. gdy ją 1 raz dostałam kazała tlyko podpaske założyć...
wszysrtkiego dowiedziałam się sama...
i chyba tak lepiej.
dzieci się buntują. jak rodzice coś przedstawiają za dobre, to one wynajda tego złe punkty... a w npr o to nie trudo..


U mnie było tak samo... i wcale nie jestem z tego powodu zadowolona. Moja mama używała kalendarzyka małżeńskiego Shocked i tylko taką metodę uważa za dobrą. Na temat współżycia powiedziała że to grzech a ja mimo 23 lat wciąż to pamiętam...bardzo dobrze...za dobrze Confused Na pytanie o prezerwatywę - grzech itd. Ogólnie mam wrażenie że NPR jest trochę no ...sztywne. Przeraża mnie to - naprawdę... a chcę stosować NPR bo wówczas byłabym w zgodzie z sumieniem.
Ja bym na Twoim miejscu zagadnęła - może ją to ciekawi tylko nic nie mówi?? Masz ogromne doświadczenie - ja wolałabym usłyszeć o NPR od bliskiej osoby niż czytać książki Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:52, 06 Lip 2006    Temat postu:

Nane napisał:
ja wolałabym usłyszeć o NPR od bliskiej osoby niż czytać książki Mruga


od osoby bliskiej sercem, duchowo, nie koniecznie według bliskości krwi....

wszystko zalezy od relacji z dzieckiem.
ja z moją mama nigdy nie rozmawiałam o niczym poza kwestiami "czy lekcje odrobione" także nie byłaby dla mnie autorytetem w sprawie seksualności i jej słowa nie zachęciłyby mnie do niego.
dlatego wolałam książkę z księgarni do której poszłam Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jawor

PostWysłany: Pią 19:46, 26 Paź 2007    Temat postu:

Mogę powiedzieć jako córka i wnuczka uczona zasad NPR przez mamę i babcię. Każda uczyła mnie inaczej, każda po swojemu. Pomijając fakt przekazywania wiedzy, to ten czas wspólnych kobiecych rozmów, przekazywania swego rodzaju wiedzy tajemnej, był czymś niesamowitym.
Moja babcia była ortodoksyjną katoliczką, wogóle była wystraszona i zasznurowana, podejrzewam, że tak naprawdę niecierpiała mężczyzn. Jednak gdy opowiadała o NPR miękła, łagodniała, kobieciła się. widziałam tę przemianę...ona była taka tylko przy mnie, moze dlatego, że byłysmy do siebie tak podobne zdecydowała, że wytłumaczy mi jak to jest z kobicym ciałem, z łonem.
Potem swoją wiedzę i doswiadczenie przekazała mi mama, też na swój sposób. Jak każdej dorastającej kobiecie nie było mi łatwo przyjąć tego co mówi, jednak ten czas wspominam jako wspólne nasiadówki kobiet, czas, który stworzył we mnie coś wyjątkowego, dał mi szansę.
Gdy będę miała córkę tez przekażę jej całą miją widzę ale już nie tak jak babcia i mama. Chcę zeby to było misterium, inicjacja w kobiecości. Przekażę od dzieciństwa córce cała widzę o miesiączce, płodności, cyku, milości do męża...Uważam, że to dar, który jest bezcenny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:59, 26 Paź 2007    Temat postu:

U mnie też było dokładnie tak samo jak u Niani...
Tylko o tym jak się rodzi dzieci powiedziała normlanie bez ogródek, ale to jak byłam mała Wesoly Nadal mam taką fajną książeczkę dla 5-latków chyba "skąd się biorą dzieci"
Kiedyś przeczytała kawałek jakiś głupot napisanych przeze mnie w pamiętniku i zaczęła coś o npr (chociaż wątpię, żeby cokolwiek bliższego wiedziała - zawsze stosowała szeroko pojętą antykoncepcję i/lub testy owulacyjne, jak zdażyłam się zorientować), ale uciełam rozmowę. Nie była to osoba, z którą chciałabym na ten temat porozmawiać. Szkoda, że nie mamy lepszego kontaktu... Confused Wtedy by było co innego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin