Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

dodatkowa owulacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 7:34, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Busola a może w Prima Aprilis taki artykuł byl?
Od godziny myślę i tych podwójnych owulacjach. Czy są one hipotetycznie prawdopodobne. Bo że ja miałam to pewne. Że wy to też raczej. Prowadzicie obserwację więc wiecie. Ale może istnieje ten tajemniczy promil procenta Laughing który coś takiego miał. To tak jak począć dziecko dzięki wspolzyciu 7 dni przed owulacja.
I nie umiem znaleźć tego punktu który musiałby zaistnieć lub nie by to było możliwe. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że pęka pęcherzyk i uwalnia się jajeczko ale z pecherzyka nie przekształca się w ciałko żółte tylko tajemniczo zanika, wchlania się. Ale to by za mało progesteronu było i nie byłoby skoku więc ani by nikt nie zaobserwował. Ani też na ciążę by nie było szansy. Hmm ma ktoś pomysł?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:27, 09 Kwi 2014    Temat postu:

podwójna owulacja potwierdzona ginekologicznie... Ok, uwierzymy, tylko wyjaśnij jak Mruga

Edit:

Masz odpowiedź:
[link widoczny dla zalogowanych]

super artykuł, szczegółowy i wyczerpujący.


No to streszczając:



źródło obrazka: [link widoczny dla zalogowanych]

Jest oś: podwzgórze - przysadka - jajniki

Podwzgórze przy pomocy neurohormonów steruje pracą przysadki. Przysadka produkuje takie hormony jak FSH (folikulostymulina) oraz LH (luteotropina). Jajniki produkują estrogeny.

Poziom hormonów regulowany jest na zasadzie sprzężenia zwrotnego - kiedy podwzgórze stymuluje przysadkę i rośnie poziom FSH i LH, to pewien poziom tych hormonów automatycznie powoduje zmniejszenie pracy podwzgórza. Niskie stężenie tych hormonów powoduje reakcję odwrotną. Dzięki temu możemy mówić o równowadze hormonalnej.
Trzeba dodać, że hormony przysadki działają na jajniki, które pod ich wływem produkują estrogeny

Do owulacji dochodzi w momencie szczytu LH - pod wpływem gwałtownej zmiany poziomu tego hormonu dochodzi to wyrzucenia komórki jajowej z pęcherzyka Graafa. Sam pęcherzyk przekształca się w ciałko żółte które produkuje progesteron - on podwyższa temperaturę oraz działa hamująco na przysadkę i podwzgórze.

I nie wdając się w szczegóły - bo to jest ładnie opisane w artykule powyżej - nie może dojść do podwójnej owulacji w cyklu w różnych odstępach czasu. Może być owulacja z dwóch jajników, może organizm sie przygotowywać do owulacji kilka razy w trakcie cyklu - jak przy PCOS, natomiast uwzględniając cały mechanizm hormonalny - podwójna owulacja jest niemożliwa.


Ostatnio zmieniony przez koszatniczka dnia Śro 11:05, 09 Kwi 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:02, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Dobrym dowodem na taką podwójną owulację byłyby dwa zarodki różniące się wiekiem o dwa tygodnie. No i byłoby to potwierdzenie ginekologiczne Mruga

Ja mam w historii cykl z "nieudaną" owulacją. Nie wiem jak by wyglądało USG jajnika, ale na pewno mało brakowało - wykres tempki miał piękny, normalny dla mnie skok w normalnym dla mnie terminie, tylko że wyższe się nie utrzymały - po jednym dniu spadek na poziom niższych (i drugi jajnik zabrał się do roboty). Po kolejnych chyba ok. 10-12 dniach (w terminie wyliczonej miesiączki) już normalny skok, faza wyższych i normalna miesiączka. To pierwsze to nie była "normalna", pełnowartościowa owulacja, bo nie powstało ciałko żółte, które podtrzymałoby wysoką temperaturę. Inaczej mówiąc: cokolwiek się stało przy tym pierwszym skoku temp, z tego by ciąży nie było... i wykres powiedział to bardzo wyraźnie.

Poza tym tekstem z nowoczesną metodą, do którego można by mieć zastrzeżenia, że troszkę ostry, nie zauważyłam, żeby po dziewczynie ktoś pojechał. Raczej została wyprowadzona z błędu - bo na podstawie informacji, które podała, absolutnie nie wygląda to na podwójną owulację, a własnie na opóźnioną. zupęłnie normalna sytuacja mieszcząca się w standardach.

A ja też z ciekawością poczytam o potwierdzonej ginekologicznie podwójnej owulacji, bo generalnie nie wykluczam (biologia to niesamowita tajemnica i wiele rzeczy z niskim prawdopodobieństwem może się zdarzyć - a skoro po stymulacji hormonalnej kilka owulacji jest możliwych, to może jakieś naturalne zaburzenie też to wywołać - prawda?). Tyle że w przypadku z pierwszego posta to niepotrzebne włączanie magii w coś, co jest idealnie i prosto wytłumaczalne podstawowymi zasadami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:17, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Jest niby taka luka w cyklu...

Pęcherzyk pęka, wydostaje się jajeczko, ale ciałko żółte jest niewydajne i nie produkuje progesteronu. Wtedy ma szansę dojrzeć drugi pęcherzyk i po kilku dniach nowa owulacja...

Z tym, że jeżeli nawet doszło by do zapłodnienia, to są małe szanse na zagnieżdżenie tego pierwszego zarodka ze względu na brak przygotowania endometrium
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
pierwszy wykres



Dołączył: 08 Kwi 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:29, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Chyba muszę zmienić ginekologa, bo nie douczony. A tak na serio robiłam dużo badań w związku z nietypowym wyglądem jajników w usg. Mam b. dużo pęcherzyków o dużym stopniu rozwoju równocześnie. Wg lekara do którego chodzę, nie są to policystyczne jajniki, ani torbiele tylko właśnie taka przyczyna. Jestem w kontroli endokrynologicznej i mam równocześnie niskie FT3, FT4 i TSH (dolna granica normy, albo tuż poniżej, a między hormonami tarczycy i przysadki normalnie występuje ujemne sprzężenie zwrotne). Nie chcę nikogo drażnić, ale organizm ludzki czasami jest nieprzewidywalny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:30, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Tak, w ciągu paru dni może się zdarzyć (teoretycznie). Dwa tygodnie i dwie normalne, "wydolne" owulacje to już według mojego stanu wiedzy - niemożliwe, ale chętnie zweryfikuję, jeśli ktoś ma jakieś lepsze dane niż policzone dni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:42, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Miriam - spox, ja się nie drażnię Mruga chodzi o to, żeby uzasadnić swoje twierdzenia. Fajne było by tez dowiedzieć się jaki mechanizm tym steruje

Miriam a jak to wygląda u Ciebie w obrazie cyklu? Temperatury, śluz, długość cyklu?


Ostatnio zmieniony przez koszatniczka dnia Śro 12:14, 09 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:01, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Miriam, ja mam coś podobnego - wiele pęcherzyków w jajniku, nic innego nie potwierdza PCOS. Ale owulacja skuteczna raczej jedna (tak wygląda z wykresów i obserwacji, ciążę też mam pojedynczą i raczej z przewidywalnego terminu). U mnie TSH w normie, tarczycowych nie badałam (nie było podstaw) - więc to może być niezależne.

Te pęcherzyki masowo pękają? Tzn. masz w okolicy owulacji mnóstwo dojrzewających, a pod koniec cyklu "pusto" i jajnik bez widocznych dużych pęcherzyków?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
pierwszy wykres



Dołączył: 08 Kwi 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:13, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Stosuje obserwację od wielu lat, ponad 20, ale nigdy nie mierzyłam temperatury, nie mam natury księgowej, niestety. Nie stosowałam npr, tylko FAM, nie wiedząc, że to się tak nazywa. Mam bardzo wyraźne i czytelne objawy śluzowe i ból towarzyszący owulacji.
Śluz płodny występuje tylko przy pierwszej owulacji, przy drugiej czuję tylko ból jajnika, okres występuje w ciągu ok. 14 dni od pierwszej. O tym, że w ogóle takie zjawisko mi się zdarza dowiedziałam się przed laty od ginekologa. Byłam 3-4 dni po owulacji na wizycie a tu gin mówi mi że widzi pęcherzyk, który pęknie w ciągu doby max dwóch, ja na to, że jestem już po, on znowu, że mogę sobie sama zobaczyć. Okres pojawił się równo 14 dni od mojego terminu. Kiedy powiedziałam to następnym razem, stwierdził, że jedynym wytłumaczeniem jest podwójna owulacja , co przy takiej ilości dojrzałych pęcherzyków może się zdarzyć.
Cykle mam teraz 28-29 dni, tak mi się fantastycznie wyregulowały na stare lata, wcześniej bywało bardzo różnie ( od 21 - jedyny najkrótszy do 36, przeważnie 32-35)
Forum zaczęłam czytać dość dawno, ale byłam w takim fatalnym stanie psychicznym, że wolałam się nie odzywać. Za dużo byłoby w moich postach żalu i desperacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brain
za stara na te numery



Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:46, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Miriam napisał:
Byłam 3-4 dni po owulacji na wizycie a tu gin mówi mi że widzi pęcherzyk, który pęknie w ciągu doby max dwóch, ja na to, że jestem już po, on znowu, że mogę sobie sama zobaczyć.


A w jaki sposób została potwierdzona owulacja na 3-4 dni przed wizytą u gin. ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
pierwszy wykres



Dołączył: 08 Kwi 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:14, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Na owulację wskazywał płodny śluz, ból owulacyjny i okres, który wystąpił 2 tyg. po ( nie byłam na badaniu usg w tym czasie). Dla mnie to plus słowa gina było wystarczające.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arcia
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:33, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Ciekawa jestem jak u Ciebie ze skutecznością obserwacji opartej tylko na śluzie? Od kiedy wyznaczasz sobie niepłodność? Sama przez jakiś czas nie mierzyłam, zwykle czekałam wtedy na 4 dzień sucho + twarda szyjka aby przestać korzystać z prezerwatyw.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:41, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Miriam dlaczego zakładasz, że masz 14 dni fazy lutealnej? to jest mega długo i rzadko się zdarza (dziewczyny, macie takiej długości FL?).

Sam fakt, że gin coś powiedział jeszcze nie znaczy, że tak jest (inny może powiedzieć coś zupełnie przeciwnego), a opisywane przez Ciebie objawy wskazują na okolicę owulacji, nie na samą owulację (były na ten temat prowadzone badania - obserwacja takich objawów, z bólem owulacyjnym włącznie i monitoring cyklu, żeby wyznaczyć dzień pęknięcia pęcherzyka).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arcia
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:44, 09 Kwi 2014    Temat postu:

ja mam prawie zawsze 14 fl, norma to chyba 12-16 ( przed ciążą miałam nawet średnią bliżej 16) Wesoly

Ostatnio zmieniony przez Arcia dnia Śro 13:45, 09 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:56, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Szcześciara Wesoly

Tak sobie myślę, że świat byłby lepszym miejscem, DUŻO lepszym miejscem, gdyby każdy, kto ma papier w jakiejś dziedzinie, zawsze kompetentnie (i zgodnie z rzeczywistością) się w jej zakresie wypowiadał. Nie jest tak, niestety. Mam bardzo, bardzo liczne przykłady z różnych dziedzin, medycznych również. Dlatego wierzę tylko w to, że nic nie jest pewne, a już na pewno nie wtedy, kiedy nie mamy dowodów, tylko poszlaki (a tutaj tak jest). To kwestia wiary, nie faktów. Wierzyć faktycznie można w cokolwiek i to dyskusji nie podlega.

Dla mnie dowodem by było, gdyby był pęcherzyk, potem pęknięty, drugi pęcherzyk, potem pęknięty (2x USG). Szkoda, że nie było okazji takiego badania zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin