Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W małżeństwie spać razem czy osobno?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50 ... 86, 87, 88  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:35, 09 Cze 2010    Temat postu:

no dokładnie fresita - a z tym czasem płodnym u nas jest tak samo
tez sobie nie wyobrazam malzenstwa bez chemii
do mojego meza tez czułam ja od razu - tak naprawde to byla milosc od pierwszego wejrzenia, choc oczywiscie wiadomo, ze zwiazku nie buduje sie tylko na chemii, musza byc rzeczy ktore lacza, ale chemia na jakims etapie zwiazku byc musi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jawor

PostWysłany: Śro 21:39, 09 Cze 2010    Temat postu:

Trąci mi to "Carrie" Stevena Kinga.
Mama ci tak mówiła o mężczynach, że chcą tylko seksu i gdy jestes chora nawet szklanki herbaty nie poda?
Z tesztą co sie martwisz, masz 35 lat, jesli chcesz urodzic 2 dzieci to dwa lata bedziesz w ciąży=seks bez poczęcia, potem będziesz karmic piersią do oporu=brak okresu przez następne dwa lata(patrz mój przykład Mruga ) potem jakos chłopa przetrzymasz i menopauza, a po menopauzie to hulaj dusza, piekła nie ma Mruga
sorry przebrnęłam 48 stron forum w tym temacie i już mam głupawke
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:40, 09 Cze 2010    Temat postu:

suso , słońce, mając 35 lat jak sama napisałaś to po pierwsze nie dużo Ci tego płodnego czasu zostało, masz już bliżej niż dalej do menopauzy a wtedy czym się wykręcisz .......
mając 35 lat i planując w ogóle jakieś potomstwo to powinnaś się raczej streszczać bo zegar tyka nieubłaganie .....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:43, 09 Cze 2010    Temat postu:

miu miu chyba pomyślałyśmy o tym samym w tym samym momencie, post jeden za drugim podobne do siebie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:45, 09 Cze 2010    Temat postu:

he, tez mialam napisac o tym streszczaniu sie ale sie ugryzlam w jezyk Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18957
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:46, 09 Cze 2010    Temat postu:

nie wyobrazam sobie kochac swego wybranka i nie miec ochoty na seks z nim(pomijam kwestie czy pragnienia zrealizowac czy nie bo to inna bajka) chodzi mi o pragnienie wspolzycia. jesli nie masz jej w stosunku do swojego narzeczonego-jest to dowod na to, ze go nie kochasz. ja np. uwielbiam swojego kolege ze studiow, jest wysoki, przystojny, nie mozemy sie nagadac ale...za nic w swiecie nie poszlabym z tym facetem do lozka. moj maz zartuje nawet ze nas mozna klasc razem pod jedna koldra, bo i tak nic z tego. i obustronnie to dziala, on zawsze mnie traktowal jak siostre a ja jego jak brata.gdybym kogos takiego poslubila ze wzgledu na to co nas laczy( a naprawde wiele) wyrzadzilabym temu czlowiekowi ogromna krzywde, ja sobie nawet nie potrafie wyobrazic seksu z nim, bo mnie odrzuca sama mysl Mruga )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:09, 09 Cze 2010    Temat postu:

he, fresita tez mam takich znajomych Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:20, 10 Cze 2010    Temat postu:

susa napisał:
Seks jest niby piękny, a chodzicie sfrustrowani gdy go nie ma. Coś tu jest nie tak. Nie chciałabym by w ten sposób było w moim małżeństwie.

A ja postępuję w sposób rozsądny. Czekam z inicjacją seksualną na właściwy moment a nie puszczam się na prawo i lewo. Ale chciałabym w małżeństwie dostosowywać współżycie do fazy cyklu, a moje obawy dotyczą tego czy przyszły mąż będzie do tego zdolny.


normalnie nie mogę się doczekac Twojego idealnego, rozsądnego bycia małżonką...

jak dla mnie to na ślub jesteś jeszcze niegotowa i patrząc na Twój wiek, to nie wiem, czy jeszcze do tej gotowości dojrzejesz, bo to już ostatnie lata na bycie mamą

można miec nadzieję, że jeśli też narzeczony (nie wiem w końcu, czy on istnieje, czy jest wywróżony - czytałam i tego nie mogę załapac) przejawia myślenie "celibatowe"
to może uda się wam bez rozwodu...

jednak z tego, co piszesz można sądzic, że on patrzy zupełnie inaczej niż Ty na te sprawy, dlatego masz obawy, co będzie potem
jeśli na tej płaszczyźnie nie myślicie, nie czujecie tak samo (a nie tylko sobie mówicie, że myślicie tak a tak czy czujecie siak a siak), to niestety, albo Ty zmienisz poglądy, albo niestety po paru latach się rozstaniecie...

to będzie tzw. różnica charakterów

a poza tym, jeśli facet nie potrafi Cię pielęgnowac w chorobie i nawet herbaty Ci nie poda, to w imię czego chcesz mu rodzic dzieci!!!!!

to jakaś paranoja dla mnie
no i podpisuję się pod wszystkimi wypowiedziami na temat, jak to faktycznie wygląda w małżeństwie
1) mąż NIGDY nie zbliży się intymnie do mnie czy ja do niego wbrew czyjejkolwiek woli
2) miłośc okazujemy sobie mijając się w kuchni, jedząc wspólny posiłek, myjąc podłogi, ale w pełny sposób w czasie INTYMNEGO ZBLIŻENIA zwanego seksem!
3) szanujemy się kurde a nie wykorzystujemy

normalnie kląc mi się chce, jak czytam takie rzeczy, jak ktoś mnie ocenia w tak PRYMITYWNY sposób i moje małżeństwo przyrównuje do najniższych moralnie wzorców - bo to KŁAMSTWO

a "najlepsze" jest to, że robi to osoba, która małżeństwo zna tylko ze swojej wyobraźni...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:11, 10 Cze 2010    Temat postu:

Dziewczyny, nawracanie susy nic nie da-na 49 bitych stronach sie nie udalo...

Przeciez jej nalezy wspolczuc Smutny Smutny Ona jest naprawde strasznie biedna... Sad Sad Najpierw odczuwalam zlosc czytajac jej pokrecone posty, teraz odczuwam tylko litosc i wspolczucie, bardzo biedna dziewczyna.

W dodatku chyba ma w sobie jakas taka wewnetrzna zlosc i zazdrosc , ze innym jest dobrze i probuje na sile zohydzic im seks, zeby nie czuli sie tacy szczesliwi i uprzywilejowani...

Trzeba puszczac to w niepamiec, wspolczuje jej, strasznie jest biedna... Smutny Smutny Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:17, 10 Cze 2010    Temat postu:

nie nazwałabym tego złością. Raczej zagubieniem. Tak się składa że miałam okazję rozmawiać z nią w 4 oczy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5159
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:22, 10 Cze 2010    Temat postu:

A swoją drogą pomyślcie, ile my miałyśmy szczęścia, że ktoś (nasi rodzice zapewne) nauczyli nas zdrowego podejścia do seksu. I że nikt po drodze nas nie skrzywdził i nam tego ogromnego daru Bożego nie obrzydził.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 9:34, 10 Cze 2010    Temat postu:

no macie duæe szczéßcie.
bo mi niestety Koßcióø obrzydziø troché. A zwøaszcza JP II i jego ksiazka Milosc i Od[powiedzialnosc. Przedstawila wizje ideal - albo wykorzystywanie. Wszystko i kazdy kto nie sprostuje idealowi - jest egosita i wykorzystuje druga osobe. i niestety taki mam o sobie zdanei w tej kwestii - a podejrzewam niesluszne, tylko wynikajace w katolickich lektur i niemoznosci sprostanai im.

Co do integralnosci i gwaltu i ze pragnienei malzonka nim nie jest. ja niestety odczuwam to inaczej. I mialam okazje doswiadczyc zagalopowanai sie meza w dniu trzeciej wyzszej - okropne, okropne uczucie.
Powrót do góry
Zojka
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:34, 10 Cze 2010    Temat postu:

susa napisał:
okoani napisał:

Uważasz więc, że 99,9% ludzkości (w tym Twój narzeczony) jest prymitywna?

A zastanawiam się co tak naprawdę muszę zrobić. Muszę rozebrać sie do naga i pozwolić by facet dotykał mojego ciała i robił z nim to na co ma ochotę. Ewentualnie ja mam robić to samo co on. To naprawdę jest prymitywne i obrzydliwe.


Susa, błagam cię, nie wychodź za mąż. Nie rób tego bo skrzywdzisz tym i siebie i tego nieszczęsnego faceta. Jeśli jednak się uprzesz, to odwiedź najpierw seksuologa bo twoja postawa kwalifikuje się do leczenia. Przepraszam za ostry ton, ale to co piszesz jest dla mnie po prostu szokujące.
Zaczynam się już poważnie zastanawiać czy ty nas aby nie wkręcasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:22, 10 Cze 2010    Temat postu:

Zojka napisał:

Zaczynam się już poważnie zastanawiać czy ty nas aby nie wkręcasz.

też mi to przyszło na myśl - powstał fantastycznie długi wątek...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:58, 10 Cze 2010    Temat postu:

Szkoda, ze jej narzeczony sie tu nie zalogowal. Ja mysle, ze gdyby sobie wydrukowal ta cala dyskusje i po latach "cudownego" pozycia malzenskiego przedstawil ja w sadzie koscielnym jako niezbity dowod w sprawie o uniewaznienie malzenstwa to by zalatwil to od reki, nie sadzicie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50 ... 86, 87, 88  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50 ... 86, 87, 88  Następny
Strona 49 z 88

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin