Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Witam :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Cykl kobiety
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:13, 06 Lis 2010    Temat postu:

Ja mimo netu zawsze mam wszystko w zeszycie (takim z LMM - bo mi się podoba jego kolorowa grafika - zapełniam właśnie drugi, ale mam jeszcze 2 nowe na zapas). Net nie zawsze mam - czasem wyjeżdżam, czasem jakaś strona mi nie chodzi, czasem komputer odmawia posłuszeństwa.. A zeszyt nie podlega takim wahaniom. To jest mój notatnik pierwszoplanowy. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edita
pierwszy wykres



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 8:37, 08 Lis 2010    Temat postu:

Masz kolorowe zeszyty, pozazdrościć :hamster_want: Ja mam taki szary, sprzed 50 lat chyba heh i nie przyciąga raczej Zalamany A gdzie sie takie zeszyty kupuje (o ile mozna)? Z ksiegarniach? Czy w necie? Ile kosztują?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:46, 08 Lis 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:57, 08 Lis 2010    Temat postu:

Dokładnie takie właśnie mam.
Kupiłam od razu kilka, żeby za przesyłkę nie płacić za każdym razem.
Przyzwyczaiłam się do ich szaty graficznej (tylko w miejscu na obserwację szyjki zapisuję sobie inne rzeczy - bo szyjki nie badam), wygodnie mi, że wszystkie kartki są razem (kiedyś miałam luzem każdy cykl). Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:01, 08 Lis 2010    Temat postu:

ja lubie najbardziej mynfp.de, to jest bardzo czytelny wykres, ladny graficznie, bez bzdur niepotrzebnych no i wg metody ktora sama stosuje. niestety nieraz nie chodzi strona. ale ja zapisuje na kolanie byle dzie tempki, juz nie prowadze dokladnie kart, chociaz nieraz mi sie zdarza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edita
pierwszy wykres



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:49, 09 Lis 2010    Temat postu:

ja lubie najbardziej mynfp.de, to jest bardzo czytelny wykres, ladny graficznie, bez bzdur niepotrzebnych no i wg metody ktora sama stosuje


kurcze tylko po niemiecku Ups kiedyś to ja znałam niemiecki, ale to było taaaaak dawno... Zawstydzony


Dokładnie takie właśnie mam.
Kupiłam od razu kilka, żeby za przesyłkę nie płacić za każdym razem.
Przyzwyczaiłam się do ich szaty graficznej (tylko w miejscu na obserwację szyjki zapisuję sobie inne rzeczy - bo szyjki nie badam), wygodnie mi, że wszystkie kartki są razem (kiedyś miałam luzem każdy cykl).


Faktycznie bardzo ładny jest
Hurra Tez sobie kupię, strasznie tani! :hamster_inlove: z tym moim to nie ma co porównywać haha Mruga no i praktyczniej - bo zeszyt zawsze pod reką, a z netem to wiadomo jak jest przewala oczami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edita
pierwszy wykres



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:54, 09 Lis 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] - a ja mam to, właśnie na naukach przedmałzeńskich "dostalismy" Mruga

A jak to jest z termometrem? Bo w książkach, które czytałąm, wszedzie jest napisane, że MUSI być rtęciowy, że najlepszy... A tutaj widzę, że uzywacie elektronicznych. Faktycznie są dobre? Ile kosztują? Jakaś konkretna marka? Czy jakikolwiek? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:12, 09 Lis 2010    Temat postu:

Tez używałam rtęciowy na początku, ale raz zasnęłam podczas mierzenia, a jak się obudziłam leżał na drugim końcu łóżka i był zepsuty w środku, ale o tym jeszcze nie wiedziałam, tylko dalej nim mierzyłam
Jak się kapnęłam, że coś nie tak, to kupiłam elektroniczny MT16C2 (dużo dziewczyn go używa). Jak na razie się sprawdza, widać skok wyraźnie i raczej nie ma z nim problemów. No i nie ma strachu, że zasnę i mi się w środku wyleje, najwyżej się zepsuje. Zresztą nie trzeba nim mierzyć 5 minut, tylko 1 minutę, co jestem w stanie przeczekać bez zasypiania. Wesoly

Kosztuje około 12-14zł, czyli niewiele więcej niż rtęciowy. Wady? Jak jest w pochwie, to cicho słychać piszczenie, więc trzeba się skupić Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:27, 09 Lis 2010    Temat postu:

Używałam rtęciowego coś koło roku.
Koszmar. Nabawiłam się termometrofobii. Był gruby i trzeba go było trzymać strasznie długo.. Na dźwięk budzika rano robiłam wszystko, żeby może niechcący zasnąć i zapomnieć zmierzyć. Nie wiem, czemu ale z czasem stawało się to coraz gorsze do zniesienia.
Aż w końcu kupiłam elektroniczny i zaczęłam mierzyć tylko w okresie okołoowulacyjnym, nie przez cały cykl. Moje opory minęły. Pomiar trwa kilkadziesiąt sekund, a wykresy są bardzo czytelne. Nie wrócę już nigdy do rtęciówki.
Chętnie odsprzedam kilka owulacyjnych, które kupiłam, żeby mieć zapas jak wycofywano rtęciowe z aptek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edita
pierwszy wykres



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:28, 09 Lis 2010    Temat postu:

ika napisał:
Tez używałam rtęciowy na początku, ale raz zasnęłam podczas mierzenia, a jak się obudziłam leżał na drugim końcu łóżka i był zepsuty w środku, ale o tym jeszcze nie wiedziałam, tylko dalej nim mierzyłam
Jak się kapnęłam, że coś nie tak, to kupiłam elektroniczny MT16C2 (dużo dziewczyn go używa). Jak na razie się sprawdza, widać skok wyraźnie i raczej nie ma z nim problemów. No i nie ma strachu, że zasnę i mi się w środku wyleje, najwyżej się zepsuje. Zresztą nie trzeba nim mierzyć 5 minut, tylko 1 minutę, co jestem w stanie przeczekać bez zasypiania. Wesoly

Kosztuje około 12-14zł, czyli niewiele więcej niż rtęciowy. Wady? Jak jest w pochwie, to cicho słychać piszczenie, więc trzeba się skupić Mruga


O rany... dzięki Bogu, że się nie stłukł... Tez zawsze jak mierzę, to sie boję, że zasnę... Fajnie, że tylko minutę sie czeka :hamster_want: no i cena nie jest wygórowana Wesoly A książki juz zamówiłam - priorytetem, powinnam miec za kilka dni :hamster_inlove:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edita
pierwszy wykres



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:37, 09 Lis 2010    Temat postu:

Smużka napisał:
Używałam rtęciowego coś koło roku.
Koszmar. Nabawiłam się termometrofobii. Był gruby i trzeba go było trzymać strasznie długo.. Na dźwięk budzika rano robiłam wszystko, żeby może niechcący zasnąć i zapomnieć zmierzyć. Nie wiem, czemu ale z czasem stawało się to coraz gorsze do zniesienia.
Aż w końcu kupiłam elektroniczny i zaczęłam mierzyć tylko w okresie okołoowulacyjnym, nie przez cały cykl. Moje opory minęły. Pomiar trwa kilkadziesiąt sekund, a wykresy są bardzo czytelne. Nie wrócę już nigdy do rtęciówki.
Chętnie odsprzedam kilka owulacyjnych, które kupiłam, żeby mieć zapas jak wycofywano rtęciowe z aptek.



Termometrofobia haha dobre Rotfl Ja nie zauważyłam u siebie jej objawów Mruga ale chyba też zmienie na elektoniczny, ten czas mierzenia zdecydowanie działą na korzyść Ok! Wiesz, wpisałam w google 'termometry owulacyjne' i doznałam szoku haha - ceny 1800, 1200 zl O rany... dopiero gdzieś tam na końcu jakis za 15 zl ufff... Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:05, 09 Lis 2010    Temat postu:

Bo te 1800zł to takie "komputery pokładowe" dla opornych na nauki NPR. Jak komuś się nie chce uczyć interpretacji wykresów to sobie kupuje takie cudo i mu samo liczy, rysuje i interpretuje. Ale wiadomo, że natura czasami lubi postawić na swoim, więc nie zaufałabym takiej maszynie Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edita
pierwszy wykres



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:18, 09 Lis 2010    Temat postu:

Ja też, w życiu! Mruga Zreszta ja nawet jak sama obliczałam, to czasami dawałam sobie jeszcze jeden kolejny dzień "wolnego" w trzeciej fazie haha :hamster_sweatdrop: Jak to się mówi - przezorny zawsze ubezpieczony Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:24, 09 Lis 2010    Temat postu:

dzien wolnego, fajna nazwa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:42, 09 Lis 2010    Temat postu:

Edita napisał:
Smużka napisał:
Używałam rtęciowego coś koło roku.
Koszmar. Nabawiłam się termometrofobii. Był gruby i trzeba go było trzymać strasznie długo.. Na dźwięk budzika rano robiłam wszystko, żeby może niechcący zasnąć i zapomnieć zmierzyć. Nie wiem, czemu ale z czasem stawało się to coraz gorsze do zniesienia.
Aż w końcu kupiłam elektroniczny i zaczęłam mierzyć tylko w okresie okołoowulacyjnym, nie przez cały cykl. Moje opory minęły. Pomiar trwa kilkadziesiąt sekund, a wykresy są bardzo czytelne. Nie wrócę już nigdy do rtęciówki.
Chętnie odsprzedam kilka owulacyjnych, które kupiłam, żeby mieć zapas jak wycofywano rtęciowe z aptek.



Termometrofobia haha dobre Rotfl Ja nie zauważyłam u siebie jej objawów Mruga


No, ja tez mialam cos na ksztalt termometrofobii jak uzywalam rteciowego, do tego stopnia, ze mialam stale powtarzajacy sie sen, ze mierze i rozgryzam ta rteciowke Yellow_Light_Colorz_PDT_37 Yellow_Light_Colorz_PDT_29 Nawet we snie czulam gorzki smak i jak mi usta i twarz dretwieje Normalnie horror, to bylo tak realistyczne... No i zmienilam na owulacyjny geratherm basal z indem i cyna koszmary jak reka odjal!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Cykl kobiety
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin