..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

natalia111

witam wszystkich forumowiczow w marcu tego roku stracilam dziecko w 15 tyg ciazy. 30 kwietnia dostalam @ trwala 5 dni , teraz dostalam 5 czerwca i trwala jedyne 2 dni i ona nie byla moim zdaniem normalna poniewaz ta krew byla rozowawa jak nigdy i zapach intensywny krwi.dodam jeszcze ze w dni plodne kochalam sie z mezem czy jest szansa ze jestem w ciazy?jesli tak to czy istnieje ryzyko poronienia ? bardzo prosze o odpowiedzi bardziej doswiadczonych forumowiczow . z gory dziekuje i pozdrawiam[/b]

silva

moim zdaniem powinnaś pójśc i zadac te pytania zaufanemu lekarzowi...
ciężko debatowac nad tak poważną sprawą u kobiety, która kiedyś straciła dziecko i to w tak zaafansowanej już ciąży..., czy jest tak, czy może inaczej...

no i kiedy to było, kiedy miałaś dni płodne, bo ciężko tu nawet rozważac, w jakiej jesteś fazie
jak wyglądają Twoje temperatury i inne - to wiele może podpowiedziec

tutaj lekarz udzieli Ci najpewniejszej odp. i od razu może Cię zbadac, sama możesz też zrobic test z krwi, który jest przecież czulszy niż z moczu

PS. moja przyjaciółka straciła synka na dwa tygodnie przed terminem, dobrze zdaję sobie sprawę, co taka strata dla matki oznacza, gdy ta dalej może i stara się o dziecko - na Twoją otuchę chcę powiedziec, że im się udało i rok z kawałeczkiem później urodziła się im córeczka, która ma się dobrze

ściskam ciepło i trzymam kciuki, że wszystko pójdzie po Twojej myśli
napisz, jak się sytuacja u Ciebie rozwinęła...
pa

natalia111

30 kwietnia mialam pierwsza miesiaczke po utracie dziecka trwala ona 5 lub 6 dni byla obfita . 21 maja byla owu.. a ja kochalam sie z mezem 19,20 i 21 maj wiec szanse chyba sa duze ze jestem w ciazy.dni plodne mialam od 17 do 24 maja.znajoma mowila mi ze po poronieniu jeszcze szybciej jest mozliwosc zajscia w ciaze.Uwierz ze narazie mam dosc chodzenia po gin mam poprostu uraz do nich ;( narazie jeszcze poczekam z tym do lipca moze.jak sie przelamie to pojde i tak bede musiala pojsc i tak.

silva

czyli teoretycznie jest jakieś 2 tygodnie po owu...
teoretycznie może to byc ciąża
teoretycznie to możesz nawet spróbowac zrobic b.czuły test z moczu, ale u mnie takie testy wychodziły dopiero po skończonych 3 tygodniach, a przy drugiej ciąży, to nawet po 4 tygodniach Smutny

poza tym sama prywatnie możesz pójśc zrobic test z krwi, na to nie musisz miec skierowania - wystarczy pryw. laboratorium, a będziesz miała dokłady i pewny wynik, co się dzieje
tak bym zrobiła na Twoim miejscu

novva

Przede wszystkim wyrazy współczucia. Nie jestem pewna, czy mimo urazu do lekarzy (całkowicie zrozumiałego w tej sytuacji) nie powinnaś się jednak pokazać na kontroli - czy nie masz takiego zalecenia? Czy nie zrobiono Ci badania histopatologicznego? Czy nie sugerowano innych badań wskazujących na przyczynę straty?

Szansa na ciążę teoretycznie jest, ale weź pod uwagę, że organizm po poronieniu musi się zregenerować i czasem nie wszystko jest normalnie, więc inaczej wyglądająca miesiączka nie musi koniecznie być czymś niepokojącym, a dni płodne niekoniecznie muszą przypadać tak, jak wynikałoby to z kalendarza (ściślej - bardzo rzadko daje się je wyznaczyć za pomocą tylko kalendarza). Mówi się, że pierwsze cykle po poronieniu mogą okazać się owocne (znamy takie przypadki Mruga

), ale równie dobrze może się zdarzyć kilka cykli bezowulacyjnych (ja tak miałam).

Będziesz spokojniejsza chyba, jeśli zrobisz test. Zwykły domowy już chyba powinien wyjść, jeśli rzeczywiście okres płodny był tak, jak sądzisz. A jeszcze pewniejsze są badania krwi.

natalia111

dziekuje za wasze odpowiedzi .
nie nie mialam zadnych takich badan po moim poronieniu lekarze do tej pory nie wiedza jaka byla przyczyna straty dziecka powiedzieli mi ze jestem pierwszym takim przypadkiem.jestem w Iralndii trafilam do szpitala z goraczka 39.5 stopni strasznie zle sie czulam nawet nie wiem jak to bym mogla opisac .
chcialam zaznaczyc ze mam czeste bole glowy i zawroty straszne nie wiem czy to jest zwiazane z tym ze moge byc teraz w ciazy ale tak niestety mam Smutny

pytam was o zdanie poniewaz ja sie az tak na tym bardzo nie znam a wiem ze tu ludzie sie wypowiadaja na te tematy i sama oczekuje odpowiedzi od was za co z gory za wszystko dizkeuje i pozdrawiam

Avah

Przykro mi z powodu twojej straty. .. Jeśli masz potrzebę porozmawiania o tym z innymi osobami w podobnej sytuacji to słyszałam o grupie wsparcia dla kobiet z takim doświadczeniem w Cork, może będzie to dla Ciebie pomocne?daj znać to prześlę Ci więcej informacji!

natalia111

dziekuje ale nie potrzebuje moze wczesniej by mi sie przydalo ale teraz nie chce wole o tym zapomniec jakos chociaz nie potrafie Smutny

i tego sie juz nie zapomni napewno! Smutny

ale jeszcze raz dziekuje za propozycje.pozdrawiam

szarotka

zrób test i daj znać -wiem co przeżywasz Smutny

Sasecik

Przykro mi z powodu straty