..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Cera

Ja się dowiedziałam, że Martusia to Martusia w 20 tc, z synkiem intuicja mnie nie zawiodła.

Justek

mk,

ja już mam "parkę" więc mi nie zależy Wesoly

kieruje mną zwykła ciekawość

choć intuicja coś mi podpowiada

zobaczymy czy się sprawdzi

kasiurek1983

my poznalismy płec pierwszego dziecka jakos juz 16 tydzien bardzo szybko swiecil klejnotami - co do drugiego to =hmmnie jestem w ciazy ale jakbym byla to chce miec niespodziewajke

oczekujac

nam lekarz na ostatnim usg w 15t5d powiedział, że będziemy mieli najprawdopodobniej córeczkę, czym mnie trochę zaskoczył, gdyż byłam święcie przekonana, że będzie chłopiec, ale w sumie wszystko może się jeszcze zdarzyć, a najważniejsze przecież żeby było zdrowe Wesoly

scorpionica

Ja i mąż mamy przeczucie, że będzie córa ale okaże się może już za tydzień, jak maleństwo będzie współpracować Laughing

Nana

oby to były córki, bo jakoś nie widzę dziewczynek w okolicy

W grupie w klubiku mamy 10 chłopców i 2 dziewczynki. Dlatego każda następna mile widziana (jako potencjalna kandydatka do ręki kawalerów

)

oczekujac

mi lekarz na usg powiedział, że dobrze, że u nas będzie dziewczynka, bo ostatnio sami chłopcy się rodzą, jakby wojna miała jakaś być

ja osobiście chciałam pierwszego chłopaka, ale w sumie teraz ciesze się, że stało się inaczej Wesoly

zresztą nie planujemy pozostać przy jednym dziecku, więc zawsze jest szansa w drugim podejściu

ponoć można odczytać płeć dziecka z szybkości tętna dziewczynki mają 140 i wyżej a chłopcy 120 i niżej, moja znajoma sprzedała mi takie info u niej i jej koleżanek się to przeważnie sprawdziło u mnie też.

minnesota

mój synek (podobno) miał dziś 140, ale ja mam wrażenie że on nie lubi USG Wesoly

Justek

oczekujac

El

Przy partych podczas porodu kazano mi zaciskać mocno oczy, więc siłą rzeczy dziecko zobaczyłam dopiero chwilkę po wyjściu i po przecięciu pępowiny. Ale zanim to nastąpiło, anestezjolog nachylił się nade mną i skomentował głośno "a mówiła pani, że to miała być dziewczynka...".
Momentalnie oczy otworzyłam i wlepiłam je w męża.
"jak to, jednak SYN?"
Na szczęście to było tylko specyficzne poczucie humoru 'pana od znieczulenia' Mruga

Nana

HAHAHAHHAHAH