..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kajanna

Sok z owoców malin jak najbardziej można, nie wywołuje skurczy. Ja piję bardzo często w herbacie, żeby się rozgrzać po przyjściu z dworu.

bakteria

Nie no, spokojnie. Mi lekarz mówił, że wszelkie herbatki z sokiem malinowym i każdym innym jak najbardziej są dopuszczalne. Oczywiście mówił też o miodzie, cytrynie itp. - żeby jak najbardziej się wspomagać Wesoly

walecznaS

Dzieki, ja już chyba wariuję.
To wyciągam ten sok z malin Wesoly

bakteria

No pewnie, nie ma co głupieć. Ja się trzymam zasady, że nie jem tylko bardzo niewielu rzeczy. Typowo - surowego mięsa, niepasteryzowanego mleka/przetworów, nieumytych owoców i warzyw i rzeczy zepsutych. Resztę jem

Do tego mam mnóstwo przetworów z lata i nikt mnie nie zmusi, bym ich nie jadła

Małgośka

co do tych malin - też kiedyś słyszałam, że wyciąg z liści działa nawet poronnie, ale ostatnio szukałam szkoły rodzenia w mojej okolicy i trafiłam na szkołę 'Rubus - malinowe rodzenie' (ostatecznie się na tę szkołę nie zdecydowałam, bo droga i prowadzona przez położne z Polnej w Poznaniu, a do tego szpitala wołami się nie dam zaciągnąć Mruga

w każdym razie już na głównej stronie piszą o dobroczynności malin, soku z malin i naparu z liści - ten ostatni polecają pić regularnie już od 2. trymestru, bo wzmacnia mięśnie macicy, pomaga znieść wysiłek związany z porodem...

walecznaS

Moje grzechy ciążowe to nie mięta ale:
woda gazowana
kawa rozpuszczalna kofeinowa
cappucino
maleńko warzyw
maleńko nabiału

A wszystko to odwrotnie niż przed ciążą...
Gazowanej wody nie znosiłam, kawę piłam wyłącznie fusiastą i mogła to być bezkofeinowa, jadłam sporo warzyw...nabiałem praktycznie żyłam...
A teraz woda gazowana i rozpuszczalna kawa oraz cappucino pomagają na mdłości...warzywa mi nie idą...ser żółty to właściwie jedyny nabiał....
I jak wierzyć w to, że w ciąży organizm jest mądry?

I piwa mi się chcę, chociaż ja piwoszem nigdy nie byłam

mk,

kukułka

ja w obu ciazach przez pierwszy trymestr nie znosilam miesa, w2-3 trym jej mieso i wedliny non stop - slwem , organizm sobie wyrowna - twój, bo dziecko to i tak wyciagnie z ciebie co potrzebuje

walecznaS

no tak, ja wiem, że dziecko wyciąga, co potrzebuje, martwię się jednak czy nic nie zaszkodzi, np. dlaczego gazowanej wody się zabrania w ciąży?

kukułka

ze względu na wzdecia i dyskomfort mamy. Dziecku to nie szkodzi. Ja też pije