..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

yarise

Dzięki luka. Powiem Ci, że nie liczyłam, że w tym "dziwnym" (pod wieloma względami) cyklu się uda. Stąd moje "odwieczne" obawy. A jednak udało się... Choć zobaczymy, mój entuzjazm jest póki co "studzony", boje się, że będzie coś nie tak. Mam bardzo niski prg, biorę luteinę, ale mimo to jak to powiedziała lekarka do której poszłam ostatnio na konsultacje dodatkowo: "Zobaczy co z tego będzie...".
Ehhh, ze staraniami problem, a teraz jeszcze większy Smutny

boje się o maluszka mojego malutkiego. Tak bardzo chce, żeby wszystko było w porządku, ale niestety nie na wszystko mamy wpływ.
Cieszę się, że u Ciebie wyniki w porządku i u męża też.
Wierzę, że jak Wam się uda, to przynajmniej nie będzie już takich dodatkowych problemów.
Pozdrawiam i ściskam mocno.

luka

Yarise wierzę, że wszystko będzie dobrze Wesoly

Dbaj o Was. A kiedy kolejne badanie progesteronu?

okoani

ciekawe jak tam Paola... powinna być już szczęśliwie rozpakowana Kwadratowy

lanolina

Yarise, nie martw się tym gadaniem lekarzy. Mi też tak jedna lekarka powiedziała coś w stylu, że "to jest dopiero rzut na projekt" i żeby się nie podniecać, jak byłam w 8 tygodniu. Oni tego chyba nie rozumieją, że my już wtedy kochamy nasze Maleństwa. Będzie dobrze, mi też luteinka pomogła Wesoly

Ojej, teraz zobaczyłam swój suwaczek i się zmartwiłam, bo akurat w tym tygodniu denerwuję i się i kłócę ze wszystkimi jak nigdy... Biedna Dzidzia Smutny

edytuj posty!!-kasik

yarise

Progesteron zbadam chyba za ok. 1,5 tyg.
Ehh... nastroje ciążowe mogą być straszne...
ale jak tu się nie denerwować jak hormony buzują?!
Razz

Lanolina Ty już 18 tydzień, ale ten czas leci...

szpaczek1

Chyba martwienie teraz już zawsze z nami będzie, tylko trzeba to zepchnąć do margines.

Na usg genetycznym w 12 tygodniu lekarz był bardzo zmęczony, ale mówił że wszystko ok. Wyniki sprawdziłam w necie i też wszystko ok. Ale lekarz prowadzący pytał się, czy lekarz od usg powiedział że wszystko w porządku. Przecież gdyby coś było źle to przecież by lekarz od usg napisał w opisie, a nie tylko poinformował mnie ustnie...I teraz jak mam dołek np. z powodu żartów szefa że teraz swój urlop wypoczynkowy wykorzystam na zmienianie pieluch to zaczynam myśleć, że może lekarz prowadzący coś zobaczył na tym usg?? Ale takie myślenie nic nie da - trudno muszę to przeczekać Smutny

okoani

myślicie, że można przyjąć, że Paola już rozpakowana? od terminu minęło 17 dni...

Justek

Dziwne że się nie odezwała

buba

No, coś Okoani nie widać...

ika

wczoraj widziałam ją na forum, ale nic nie pisała Wesoly

buba

Na jej profilu wyświetla się, że ostatni raz na forum była w środę. Wesoly

Jakie dochodzenie.

mk,

buba

A Ty Mk jak się czujesz? Wesoly

I jak Twój dzidziuś, nie spieszno mu?
Pamiętam jak się martwiłaś, że przez mięśniaki, możesz przed terminem urodzić i proszę, chyba wszystko w porządku? Wesoly

mk,

ja dobrze się uczuję Wesoly

dzidziusiowi widać nie śpieszy się, albo stwierdził,że nie ma jak u mamy

a co do mięśniaków,to chyba trafiłam na jakiegoś d...... bo inni lekarze nie potwierdzili jego teorii, tylko na darmo się martwiłam i stresowałam Wsciekly

jak urodzę mam ochotę iść i mu serdecznie podziekować Wsciekly

buba

Niestety tak to bywa. Smutny

No, ale zawsze lepiej tak, niż miałabyś o czymś nie wiedzieć, a problem by był (wiem, marne pocieszenie).
Cieszę się, że się jednak okazało, że to nie to. Wesoly