..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

abeba · Gość

Jakoś nie wierzę w poł minuty, szczególnie jak ktoś rodzi w kilkuosobowej sali w kilkupiętrowym szpitalu. Nie wierzę, że otwierają brzuch w takich warunkach (kilka osób, ścianki, kamery video itp.), przecież to murowane zakażenie. A o ze znieczuleniem? Miałam narkozę kilka razy no i jednak zasypiałam dłużej niż 30 sec.
Te pół minuty to chyba jak już serce matki stanie i nie ma wyboru.

kukułka

Słuchajcie, z innej beczki. Co zrobić z cellulitem? Co robić w ciąży z pośladkami i udami,ż. Ni ejets jesce tragicny ten cellulit, ale sie boję, z ebędzie. Bo zauważyłam na pośladkach już nawet jak stoję, bez uciskania skóry. Przed ciążą miałam przy uciskaniu skóry tylko. Masuję ostrą gąbka przy kąpieli, ale to jak widać, mało. A może za krótko masuję? Jak długo by trzeba było? Wiecie coś na ten temat? Wolę coś zrobic niż liczyć, że po ciąży samo przejdzie, bo wiadomo jak to jest, może przejść albo nie. Przed ciążą stosowałam kremy antycellulitowe i peeling, teraz nie, bo chyba się nie powinno.
Macie jakieś pomysły?

novva

Poświęcić się i przetrzymać jakoś? Nic innego mi do głowy nie przychodzi, skoro masaż nie działa.

Dracena

Może ćwiczyć? Jakieś spokojne cwiczenia na uda i pupę?

Gagusia

abeba, pół minuty na dotarcie do sali operacyjnej. teraz porodówki są tak robione (ja oczywiście widziałam tylko kilka), że sala cięciowa jest po sąsiedzku z salami porodowymi, właśnie po to, żeby w razie potrzeby nie tracić czasu na latanie po piętrach, bo wtedy faktycznie można i parę minut na windę czekać, tylko żeby przejechać łóżkiem 10 metrów korytarza. a anestezjologia też idzie do przodu, są takie leki znieczulające, że do 10 nie zdążysz policzyć a już śpisz. i oczywiście nie jest tak, że każde robione cc odbywa się w taki sposób, ale zdarza się, że tak być musi.
dobra, zamykam się, bo wątek zdaje się o czym innym Smile

niestety nie wiem, co się robi z celulitem w ciąży Confused

gaga

Kukułko wiem, że nie powinnam wypowiadać się w tym temacie bo moja wiedza na temat ciąży jest teoretyczna w 100% ale w specjalnym wydaniu Shape mama pisal tak:

"(...) jeśli cenisz bardzo energiczny masaż ostrzejszą myjką lub szczotką, wykonuj go tylko w pierwszym trymestrze - pod warunkiem jednak, że ciąża przebiego bez zakłuceń. Intensywne szorowanie skóry w późniejszych miesiącach, zamiast wzmocnić skórę, mogłoby ją osłabić, a nawet zaszkodzić dziecku."

Więc myślę, że twoje maleństwo jest dla ciebie ważniejsze niż cellulit na udach Confused

Tym bardziej, że gdzieś też kiedyś czytałam, że przy prawidłowym odżywianiu cellulit może nawet całkowicie zniknąć w czasie karmienia piersią. Wytłumaczone było nawet logicznie dlaczego, ale nie pamiętam już tego uzasadnienia Very Happy

Więc głowa do góry. Nawilżaj skórę, zapobiegaj rozstępom ale "ostrzejszą" walkę z niedoskonałościami lepiej zostaw na później. Oczywiście nie musi nic się stać ale gdyby, to wyrzucałabyś to sobie do końca życia prawda? W końcu teraz twoje ciało nie jest "tylko twoje" Wink

kukułka

Hm, no szczerez powiem, ze nie chce mi się wierzyc, by masaz posladków i ud miał wpływ na dziecko. Rozumiem - masaz brzucha, ale posladków???
Kolejna beczka - dizś udało nam sie kupicokazyjnie wózek od znajomych, prawie za darmo dosłownie, gondola rozkładana na spacerówkę Wesoly

Im przeszkadzało już to w piwnicy, więc przewieźliśmy do nas Wesoly

Jechalismy tym po ulicy (bo to kilka bloków od nas), szkoda tylko, ze wózek jeszcze pusty Wesoly

kukułka

22. 06 mamy termin na USG 3 D. Połówkowe. i dostaniemy DVD Wesoly

Tylko sie modlę, by wyniczki były OK i by dzieciątko zechciało płeć ujawnić Wesoly

Baaaaaaardzo chcemy znać płeć.

Mag_dre

kajanna

No to jeszcze trochę czekania przed wami. Smile

Ale wrażenia niezapomniane. Very Happy

kukułka

Byłam u gina. Grzyb, leczony dopiero w 14 tc, którego nei dalo się wyleczyć przed ciaża, znikł. badania laboratoryjne ksiazkowe, ciśnienie i tycie też (4kg przez 4 miesiące). Az nie wierzę! Gin powiedział, zę mam sie nie martwić,z e mi rzadko daje skierowanie na USG, bo to swiadczy o tym, ze z badania mu wynika, że jest OK i nie chce malucha mećzyć i ze da mi USG w póxniejszej ciąży, a jak chcę, to mu moge przynieśc wyniki z tego 4D.
Nie wierzę, nie wierzę w tyle szczęscia i tak szybko na raz Wesoly

Tak samo reagowałam (nie wierzę,że to naprawdę) przy poznaniu z meżem, zaręczynach i ślubie.
normalnie nie mogę uwierzyć, ze akurat ja, my tyle szczęscia. przeciez ja zawsze miałąm problemy z żelazem i jego niedoborem....

kajanna

No to super!
Ja też ostatnio robiłam różne badania, między innymi obciążenie glukozą, i na szczęście wszystko w normie, a trochę się bałam, bo teraz tyle owoców pysznych, codziennie jem pół kilo truskawek, chyba bym się wściekła, gdybym musiała ograniczyć.
No i gin pozwolił na szkołę rodzenia, w poniedziałek zaczynamy zajęcia. Smile

W ostatni weekend byliśmy też na drzwiach otwartych na porodówce, na ktorą się prawdopodobnie zdecydujemy i trochę mnie strach obleciał... niby jeszcze trzy miesiące zostały, ale to tak szybko zleci...
A jutro mamy studniówkę! Very Happy

kukułka

No to super, nie bój się, tyle kobiet to przechodziło i żyją Wesoly

A bałaś się porodu od początku? Bo ja może jestem jakaś dziwna, ale się nie boję. Mam nadzieję, że tak mi zostanie.
A na porodówkę można zobaczyć tak sobie, czy trzeba właśnie na te dni otwarte polować? No i skąd wiedzieć, kiedy te dni otwarte? W necie będzie? Bo ja mam w planach, żebysmy w wakacje po szpitalach pobuszowali.
A jak już wybierzecie szpital, to chodzisz potem też do lekarza, który tam pracuje i oprócz tego do swojego gina? Czy z marszu jak zacznie się poród można jechać do wybranego szpitala i jest OK?

kajanna

Bałam się panicznie, zanim zaszłam w ciążę. O dziecku myśleliśmy właściwie od samego początku małżeństwa, ale wlaściwa decyzja zapadła, kiedy się już jakoś z tym lękiem uporałam (co w moim przypadku oznaczało oswojenie sytuacji, czyli czytanie wszystkiego na temat porodu, co mi wpadło w ręce). No a potem były długie starania i wszystkie lęki mi odeszły jak ręką odjął, liczyło się tylko to, żeby w ogóle dziecko się pojawiło. I tak było aż do teraz... cóż, widok tych kosmicznych łóżek uświadomił mi, że odwrotu już nie ma Yellow_Light_Colorz_PDT_05

. Nie spędza mi to snu z powiek, ale tak szczerze jakoś nie chce mi się wierzyć, by tak nowa sytuacja mogła nie budzić chociaż pewnego niepokoju.
Z oglądaniem porodówki to chyba zależy od zwyczajów panujących w danym szpitalu. na pewno można ją obejrzeć na zajęciach szkoły rodzenia przy danej placówce, jeśli się na taką szkołę zdecydujesz. A szpital, który nas interesował, organizuje takie dni raz w miesiącu, dla wszystkich, info znalazłam w necie.
Mój gin nie pracuje w tym szpitalu i nie będą już takiego szukać (chociaż wiele dziewczyn tak robi) - wychodzę z założenia, że najważniejsza jest położna i raczej z położną chciałabym się wczesniej umówić, a ten szpital przewiduje taką możliwość, oczywiście odpłatnie.
No chyba że się okaże, że jednak cc...

Dracena

Z tego, co wiem, moje znajome oglądały po kilka szpitali przed porodem, więc to chyba da się jakoś zorganizować. Wesoly

Ja teraz zamierzałam korzystać z ich doświadczeń i obserwacji - i tak w sumie wychodzi na to, że będzie to szpital najbliżej domu Yellow_Light_Colorz_PDT_04

, jest podobno przyjemny (w miarę....), ma wannę, można rodzinnie - a póki co żadne więcej wymagania nie przychodzą mi do głowy...
Tam też zamierzamy chodzić na szkołę rodzenia, ale to dopiero w sierpniu.

(Na marginesie - czemu tak późno? Wszędzie słyszę i czytam, że dopiero od 20 tygodnia w górę, a przecież, jak są zajęcia dotyczące ciąży, a do tego czasu, to się wszystko wie?)

Ja na razie staram się nie myśleć o porodzie... Dorzucam to do listy rzeczy, których nikt za mnie nie zrobi, niestety. Yellow_Light_Colorz_PDT_02

Ale na razie to jeszcze taka abstrakcja i coś przedziwnego! Wszystkie koleżanki (kończę drugi fakultet i mam dużo mlodszych) pytają jak to jest czuć się matką i czy to takie wspaniałe uczucie, czy jeszcze wspanialsze... A ja na to, że to mdłości głównie...
Yellow_Light_Colorz_PDT_04

[url] Ale to już taka moja autoironia... Jak widzę dzidziucha na USG to bardziej mnie to śmieszy, że się tak przewraca na wszystkie strony niż wzrusza na razie. Może jak zacznę czuć ruchy to się więcej uruchomi instynktu macierzyńskiego i czułości? Yellow_Light_Colorz_PDT_08

Dziewczyny, kiedy zaczęłyście czuć ruchy? (I wiem, że to indywidualne! Z ciekawości pytam!) Wesoly

[/url]