..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Aniąt

Ja nie pamiętam, ale w drugiej ciąży na początku miałam wstręt do jedzebnia, schudłam i ważyłam mniej, niż przed ciążą... Chyba jakieś 10 kg by się uzbierało. Gorzej jest teraz, bo się nazbierało bez ciąży

novva

kukułka

u mnie apetyt wzmaga np słonecznik

kerima

Ja kiedyś przytyłam na Kubusiach Wesoly

Ale moga mieć dużo witaminy A, a to niekorzytne chyba...
Może słodkie jogurty, serki, desery itp.

szarotka

Interesują mnie produkty po których przytyłyście - będę sie ich wystrzegać.

PS. "Oddam w dobre ręce jakieś 5 kg"

Minia

Jestem na końcówce i przytyłam 11 kg, zaczęłam tyć dopiero od drugiej połowy 4 miesiąca. Wcześniej wymiotowałam, ale nie chudłam bo podpierałam się wodą przy wymiotowaniu (może nie będę wyjaśniać o co chodzi, chyba że kogoś to interesuje...)
To ile się przytyje jest indywidualną sprawą. Mi gin powiedział że przy moim wzroście (169) mogę spokojnie przytyć 15 kg. Koleżanka znajomej schudła w pierwszym trymestrze 8 kg, potem przytyła 9, tak więc miała tylko 1 kg na plusie.
Jedna pacjentka w gabinecie stomatologicznym w którym teściowa jest higienistką, przytyła 4 kg.
Koleżanka z grupy z uczelni w pierwszej ciąży nie oszczędzała się, jadła na co ma ochotę, i przytyła 30 kg ! w drugiej ciąży postanowiła uważać, nie przeginać z jedzeniem, ilością itd. a pomimo tego przytyła 30 kg jak poprzednio...

Czasami można podpytać mam - ja przytyłam niewiele mniej niż moja mama, koleżanka przytyła tak samo dużo jak jej mama...

Ciekawe jak szybko zrzucę kilogramy. Przed ciąża miałam niedowagę bo ok. 49-51 ważyłam (szybka przemiana materii, wcinam jak szalona

) - taka moja skala, a obecnie 62.

Natalka

Z tym podpytaniem mam jak tyły w ciąży, to dobra rada, bo ja miałam do swojej podobnie Very Happy

Brzusio nie był widoczny aż do piątego miesiąca, ale gdy stanęłam na wagę w dziewiątym, przeżyłam szok. Równe dwadzieścia kilogramów więcej!!!!! Yellow_Light_Colorz_PDT_39

Zaraz po porodzie zniknęło 10, a w ciągu kolejnych 3, 4 miesięcy- reszta

Fiona

Dużo czytałam o tym jak może przebiegać przybieranie na wadze w ciąży - wszędzie zaznaczają, że to jest sprawa indywidualna, ważne żeby nie popadać w skrajności (miałam duuużo czasu na czytanie, bo "leżałam sobie" kilka tyg. temu z powodu plamień - na szczęście już jestem na chodzie:))
Byłam ciekawa, czy któraś z Was może miała podobny "problem" . Minia -dajesz mi nadzieję, że w jakiejś normie się zmieszczę - do końca 4 mies. mam jeszcze chwilę, to może coś mi przybędzie;)
novva - nawet mi nie przyszło do głowy "się urażać" - wiem, że większość kobiet stara się schudnąć, a nie przytyć, a ja po prostu jestem w mniejszości. To co piszecie o jedzeniu częściej, bardziej kalorycznych rzeczy też testowałam - zresztą podobnie zalecają dietetycy tym, którzy przytyć chcą. Tyle, że na mnie zazwyczaj to nie działało... Teraz staram się po prostu jeść za każdym razem jak czuję głód i nie odmawiam sobie żadnych kalorycznych potraw - mam nadzieję, że w jakiejś normie wagowej się zmieszczę za kilka miesięcy i że Dzidziuś na tym nie ucierpi:)

Minia

Fiona, widzę że mamy ten sam "problem" z tyciem poza ciążą. Ale chyba możemy się pocieszyć, że jest to problem w tę stronę a nie odwrotnie Mruga

Jeżeli nie przytyje się zbyt dużo, to wcale nie znaczy że Maluszek nie rośnie, po prostu korzysta z naszych rezerw, których może się wydawać że nie widać Wesoly

uszy do góry Mruga

espree

espree

ciekawostka: po wczorajszych "rewelacjach" szpitalnych dziś ważę dokładnie... 1kg mniej! Shocked

(różnica pomiędzy wczorajszym porannym ważeniem i dzisiejszym)

Natalka

miraż

Fiona

Na to liczę - że po prostu taka moja "uroda" Smile

Dzięki Wam za wsparcie!

espree