..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

lanolina · Wysłany: Czw 14:05, 10 Mar 2011 Temat postu:

Ja mam 27 lat, ze studiów dzieci nie ma nikt. A z podstawówki i liceum po dwie osoby. Moja mama i babcia rodziły po 30-tce, więc czuję się raczej młodo Wesoly

szpaczek1 · Wysłany: Czw 19:02, 10 Mar 2011 Temat postu:

O kurcze to jakoś późno się zabrałam za dzieci...zaczełam ostatnio 30... aaa

Smużka · Wysłany: Czw 19:06, 10 Mar 2011 Temat postu:

Ja mam 31.
Tyle, że ja się czuję stara. Wokół wszyscy moi znajomi (no.. nie wszyscy, ale naprawdę spora część) dawno dzieciaci, niektórzy już 2-3-krotnie.

szpaczek1 · Wysłany: Czw 20:10, 10 Mar 2011 Temat postu:

A ja czuję się tak jak bym miała 25 lat... i dzieci dla mnie to wciąż jakaś inna galaktyka....

ika · Wysłany: Czw 22:08, 10 Mar 2011 Temat postu:

A ja się czuje już jak stara baba, chociaż dookoła wszyscy jeszcze bez dzieci, mężów, ba chłopaków nawet spora część. Ale jakoś przestały mnie bawić hulanki, zakrapiane imprezy na akademikach, knajpach, chyba się faktycznie starzeję szybciej niż rówieśnicy

buba · Wysłany: Czw 23:42, 10 Mar 2011 Temat postu:

mamma · Wysłany: Pią 10:30, 11 Mar 2011 Temat postu:

Eee, dziewczyny, żeby się czuć młodym to chyba trzeba samemu robić sobie takie zastawienie...
mam taki przykład moją mamę i teściową, moja mama zawsze się uważa za młodą osobę i tak ją ludzie też postrzegają, a teściowa jest od niej niewiele starsza, ale porównuje się z moją babcią! nie wiem skąd u niej coś takiego, może to też trochę kwestia, że jest najmłodsza z rodzeństwa i jej siostry są faktycznie w wieku mojej babci... w każdym razie nie bądzcie za pare lat takie jak ona bo to smutne... i nie chodzi mi tu o wygląd zewnętrzny bo teściowa bardziej się maluje i farbuje od mamy, choć może też z tego powodu, że sie staro czuje

agu · Wysłany: Pią 12:32, 11 Mar 2011 Temat postu:

Moja babcia miała 27 lat wychodząc za mąż, i uważała, że była wtedy bardzo młoda. Druga babcia w wieku 27 lat była od dawna mężatką i miała 4 dzieci (w sumie 10). I obawiam się, że młodością się nie cieszyła. To jest bardzo względne.

Wzoru z żadnej nich nie biorę. Nie chcę rodzić po 30.

minnesota · Wysłany: Pią 20:01, 11 Mar 2011 Temat postu:

Ja się czuję już starawo, to znaczy w kwestii nieposiadania dzieci. Będę mieć niedługo 27 lat. Z tym że wyglądam na 16-20, więc może mnie nawet będą spotykać nieprzyjazne moherowe spojrzenia, jak już kiedyś zajdę w ciążę, hihi

buba · Wysłany: Pią 20:25, 11 Mar 2011 Temat postu:

mamma · Wysłany: Sob 9:06, 12 Mar 2011 Temat postu:

Smużka · Wysłany: Sob 10:42, 12 Mar 2011 Temat postu:

Też młodo wyglądam.
Jeżdżę teraz po domach trochę i strzygę u klientów.
Ciągle mnie spotykają pytania, czy w szkole jestem i tak sobie dorabiam, czy coś studiuję już. hehe..

Nikt nie wierzy, że niedługo kończę 31. Może to i lepiej.. Ginekolog też na początku mówiła, że ja przecież tyle czasu mam jeszcze.. Uświadomiłam ją, ile mam lat i się mocno zdziwła. Inna sprawa, że moja teściowa w moim wieku miała już 5tkę dzieci.

agu · Wysłany: Sob 12:36, 12 Mar 2011 Temat postu:

fajnie macie z młodszym wyglądem... jak się wygląda na starszą to ma się przerąbane od początku. najpierw przez nauczycieli i przypadkowych dorosłych, którzy oceniają "na oko" i jako paskudni wychowawcy na koloniach albo wredna przedszkolanka starsze o 3 lata dzieci traktują pobłażliwie a młodsze besztają np. tekstem "wielka jak brzoza a głupia jak koza" (przez to nabawiłam się kompleksów, że jestem za wysoka.

w ogóle staro wyglądam.

Cera · Wysłany: Nie 21:47, 13 Mar 2011 Temat postu:

Młoda czy stara .. grunt, że mama.

Smużka · Wysłany: Nie 22:59, 13 Mar 2011 Temat postu:

A mnie zawsze irytowało, że młodo wyglądam i ludzie mnie nie traktują poważnie. Gdy miałam 25 przypadkowe baby na osiedlu beształy mnie jak 14latkę, np. za to, że pieska na trawnik wpuszczam i na pewno zrobi kupkę.. Albo patrząc na moje kudłate psy mówiły, że teraz je czeszę, ale pewnie zaraz mi się dbanie o nie znudzi, jak każdemu dziecku. Szlag mnie trafiał. Mówiłam, że kończę właśnie weterynarię i jakby miało mi się znudzić, to już by się znudziło!