 |
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
kariga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1555
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:57, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
| lanolina napisał: | | kariga napisał: | | Ania000 a możesz mi powiedzieć jak to jest z tymi cyklami bezowulacyjnymi- tzn kiedy przychodzi po nich @ ?? no bo jak jest skok to wiadomo, że po fl przyjdzie @ a jak nie ma skoku to jak to jest? @przychodzi normalnie, regularnie ? czyli jesli mam cykle np 33 dniowe to w cyklu gdzie nie ma owulacji i tak @ przyjdzie po 33 dniach ? |
Różnie to wygląda. Ja miałam też cykle zupełnie bezskokowe i @ przychodziła tak po 28-30 dniach średnio. |
Lanolina, a normalny cykl też masz 28-30 dniowy ?
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Ania000
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:07, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
| lanolina napisał: | | kariga napisał: | | Ania000 a możesz mi powiedzieć jak to jest z tymi cyklami bezowulacyjnymi- tzn kiedy przychodzi po nich @ ?? no bo jak jest skok to wiadomo, że po fl przyjdzie @ a jak nie ma skoku to jak to jest? @przychodzi normalnie, regularnie ? czyli jesli mam cykle np 33 dniowe to w cyklu gdzie nie ma owulacji i tak @ przyjdzie po 33 dniach ? |
Różnie to wygląda. Ja miałam też cykle zupełnie bezskokowe i @ przychodziła tak po 28-30 dniach średnio. |
No tak może być, ze @ przyjdzie w normalnym terminie, moze przyjść coś później.
U mnie to jest o tyle skomplikowane, ze taki cykl się ciągnie i ciągnie...jest kila przymiarek do owu, czyli pojawia się śluz płodny, szyjka mięknie, potem śluz się pogarsza, szyjka się obniza i twardnieje ale nie ma skoku. Po paru dniach znowu to samo i tak kilka razy w cyklu. Mój rekordowy cykl miał 96 dni a i tak @ była wywoływana, bez tego nie wiadomo ile by trwał...
Dlatego jak teraz po 2 podejściu nie mam skoku to biorę Luteinę, nie chcę niepotrzebnie cyklu wydłużać, im dłuższy u mnie cykl tym jajniki gorzej wyglądają.
Od nowego cyklu do Bromergonu dokładam Metformax i leki na tarczycę,może będzie coś lepiej
Edit
Wg Rotzera okres, przed którym nie było fazy lutealnej (choć 3-dniowej) nie jest okresem a krwawieniem śródcyklicznym i jest to okres plodny.
Ostatnio zmieniony przez Ania000 dnia Śro 14:08, 03 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Pistacja
pierwszy wykres
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:16, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Hikari, no wlasnie patrze na twoj wykres i daje mi to jakby resztki nadzei...
Ania, tak moja fl trwa ZAWSZE 13 dni i nigdy ani dnia krocej czy dluzej. WIec dzisiejszy skok o niczym nie swiadczy, wiem. Tylko zdzwilo mnie ze wczoraj w dol, jakby juz przed okresem, a dzis niespodzianka.
I wiecie co, tak sie zastanawiam - co wplywa na to ile czasu trwa zagniezdzanie? Dlaczego u niektorych jest w 6 a u niektorych w 11 dniu fl? Mozna na to jakos wplynac samemu? Ja jestem z tych drugich, pierwsza ciaza pozno wykryta (ale nie mierzylam HCG), w drugiej (poronionej) beta zaczela rosnac dopiero od 12 dnia fl (tego dnia wartosc 16). I zastanawiam sie czy to jakos zle nie rokuje tak ogolnie, skoro fl jest 13-dniowa, wiec cialko zolte ze 2 dni wczesniej jest juz na finiszu i moze nie zdazy zaskoczyc ze cos tam w macicy rosnie, bo wczesniej zdazy zaniknac. Moze to bylo przyczyna obumarcia mojej ciazy i przyczynia sie do niepowodzen aktualnie? Za tym przemiawia tez niski poziom progesteronu na tydzien po zagniezdzeniu (wtedy), mimo ze 7 dnia fl jest zwykle na bardzo wysokim poziomie.
Nie biore luteiny standardowo w 2 fazie, nic nie przemawia ze mam niedomoge lutealna, ale moze w takim wypadku powinnam?
Co myslicie w ogole o takiej teorii?
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Ania000
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:37, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
| Pistacja napisał: | I wiecie co, tak sie zastanawiam - co wplywa na to ile czasu trwa zagniezdzanie? Dlaczego u niektorych jest w 6 a u niektorych w 11 dniu fl? Mozna na to jakos wplynac samemu? Ja jestem z tych drugich, pierwsza ciaza pozno wykryta (ale nie mierzylam HCG), w drugiej (poronionej) beta zaczela rosnac dopiero od 12 dnia fl (tego dnia wartosc 16). I zastanawiam sie czy to jakos zle nie rokuje tak ogolnie, skoro fl jest 13-dniowa, wiec cialko zolte ze 2 dni wczesniej jest juz na finiszu i moze nie zdazy zaskoczyc ze cos tam w macicy rosnie, bo wczesniej zdazy zaniknac. Moze to bylo przyczyna obumarcia mojej ciazy i przyczynia sie do niepowodzen aktualnie? Za tym przemiawia tez niski poziom progesteronu na tydzien po zagniezdzeniu (wtedy), mimo ze 7 dnia fl jest zwykle na bardzo wysokim poziomie.
Nie biore luteiny standardowo w 2 fazie, nic nie przemawia ze mam niedomoge lutealna, ale moze w takim wypadku powinnam?
Co myslicie w ogole o takiej teorii? |
Kwestia dnia zagnieżdżenia jest bardzo łatwa do wyjaśnienia
Po kolei-jest sobie owulacja, jajeczko dostaje się do jajowodu. Jeśli w jajowodzie są już plemniki to dość szybko zapłodnią komórkę jajową, więc do macicy wędruje już zygota. I może się ona już zagnieździć że tak powiem w pierwszym lepszym miejscu.
Ale gdy plemników nie ma jeszcze w jajowodzie (bo seks był bliżej owulki) to jajeczko sobie wędruje do macicy i dopiero tam zostaje zaplodnione, zaczyna się podział i dopiero implantacja i statystycznie jest to później (ta implantacja) niż jak komórka jajowa jest zapłodniona jeszcze w jajowodzie.
Duze znaczenie ma też to w której części macicy zagnieździ się zarodek.
Tak więc na implantację my w ogóle nie mamy wpływu.
Nie martw się że masz 13-dniową fl, bo do implantacji 12 dnia fl dochodzi bardzo rzadko ( z reguły 8 dnia-średnia). Poza tym jest masa kobiet z fl 11-12 dniową i nie mają problemów.
Co do Twojej ostatniej ciąży to zagnieżdżenie mialo miejsce nie 12 dnia fl tylko w okolicach 8-10 dnia maksymalnie, skoro 12 dnia beta wynosiła już 16.
Pamiętaj, ze hcg pojawia się we krwi dopiero 24 godziny po implantacji, ale może to być nawet do 48 godzin. I jest to stężenie co najmniej 1
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Pistacja
pierwszy wykres
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:38, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
|
No to mnie uspokoilas. Wiesz, czlowiek glupieje juz z nadmiaru mysli i tworzy jakies dziwne teorie:)
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Pistacja
pierwszy wykres
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:35, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
U mnie nadal tempka wysoko.
Nie wytrzymalam i zrobilam dzis znowu test - jedna krecha:( Pocieszaam sie tylko ze poprzednim razem testy sikane wyszly dopiero przy becie ok 100 (17 dnia fl), wczesniej dzien po dniu negatywy.
Co bedzie to bedzie.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Naima
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:38, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
byłam u gina. nie rozwiało to moich wątpliwości, bo niestety nie widać pęcherzyka (11dc)... jestem trochę skołowana i przerażona, bo jak clo nie podziałał to co może? gdy luka pisała o tej drugiej diagnozie tak się zaczęłam stresować, że się rozchorowałam, stan podgorączkowy non stop, katar itp. dopiero od wczoraj czuję się dobrze. myślę, że może stres mi zahamował owulkę
dostałam skierowanie na hsg (sukces), muszę się tylko umówić.
ale mój gin spisał ten cykl już na straty. powiedział, że gdy przeprowadzał inseminację po 14dc nigdy nie była udana - więc chyba myśli, że owulacji nie będzie, a nawet jeśli później, to szans na zapłodnienie mało. najpierw chciał mnie obejrzeć jeszcze w pon, ale potem stwierdził, że to bez sensu.
pytanie - czy to, że nie widać teraz pęcherzyka znaczy, że go na pewno nie będzie? wydaje mi się (mam nadzieję), że przecież może coś jeszcze urosnąć...
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Ania000
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:26, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
| Naima napisał: |
pytanie - czy to, że nie widać teraz pęcherzyka znaczy, że go na pewno nie będzie? wydaje mi się (mam nadzieję), że przecież może coś jeszcze urosnąć... |
Nie. Ja w 13dc też nie miałam żadnego pęcherzyka a w 22dc mialam skok i z tego mamy Wojtka
Poza tym trochę chrzani ten gin, bo jak kobieta ma dłuższe cykle i późne owulacje to niby czemu ma nie zaciążyć?
I pęcherzyk jak najbardziej może się u Ciebie pojawić
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Hikari
mistrz NPR-u
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CB Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:01, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
| Naima napisał: | byłam u gina. nie rozwiało to moich wątpliwości, bo niestety nie widać pęcherzyka (11dc)... jestem trochę skołowana i przerażona, bo jak clo nie podziałał to co może? gdy luka pisała o tej drugiej diagnozie tak się zaczęłam stresować, że się rozchorowałam, stan podgorączkowy non stop, katar itp. dopiero od wczoraj czuję się dobrze. myślę, że może stres mi zahamował owulkę
dostałam skierowanie na hsg (sukces), muszę się tylko umówić.
ale mój gin spisał ten cykl już na straty. powiedział, że gdy przeprowadzał inseminację po 14dc nigdy nie była udana - więc chyba myśli, że owulacji nie będzie, a nawet jeśli później, to szans na zapłodnienie mało. najpierw chciał mnie obejrzeć jeszcze w pon, ale potem stwierdził, że to bez sensu.
pytanie - czy to, że nie widać teraz pęcherzyka znaczy, że go na pewno nie będzie? wydaje mi się (mam nadzieję), że przecież może coś jeszcze urosnąć... |
Też miałam późne owulacje, ostatnia w 18 dc.
Jakieś głupoty ten lekarz gadał... inseminacja w 14 dc nie zawsze zakończy się powodzeniem, bo owulacja może nastąpić później, a z tego co piszesz to odniosłam wrażenie, że wróży z kart a nie podchodzi profesjonalnie.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
justysia88rad
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubelskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:06, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Naima, dokładnie tak jak pisze Ania - owulacja jeszcze może być. U mnie w poprzednim cyklu miałam robione USG w 15dc i żadnego pęcherzyka nie było widać,a na kolejnym USG w 20dc pęcherzyk miał już 16mm, więc u Ciebie przy 11dc wszystko jest jeszcze możliwe
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Naima
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:11, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
dzięki dziewczyny!
dzisiejsze spotkanie było i próbą rozmowy i takim przetestowaniem mojego lekarza, jak podchodzi do mojego problemu. czytając Wasze komentarze skłaniam się ku stwierdzeniu, że jego spokój może być zwykłą rutyną i pewnym olewactwem (niestety).
muszę skończyć z moimi sentymentami i iść do specjalisty, który potraktuje mnie poważnie.
dziękuje za słowa otuchy i nadziei jesteście skarby
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Pistacja
pierwszy wykres
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:38, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja tez mialam kiedys podobna sytuacje! Bylam na usg w 11 dc i lekarz od razu orzekl cykl bezowulacyjny. A pozniej okazalo sie ze owu byla w 20 dc, wiec 11-tego dnia faktycznie moglo jeszcze nic nie byc widac.
BTW, moje dziecko tez jest z opoznionej owulacji;)
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Naima
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:50, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
szczerze mówiąc to ostatnio najwięcej się nastresowałam z wątpliwości co do mojego gina... jakby oczekiwanie na dziecko nie było już wystarczająco trudne! ale teraz tym bardziej cieszę się, że trafiłam na to forum - przecież nie podejrzewałabym, że coś robi nie tak, bo skąd niby. u mnie wszystkie koleżanki zaciążają bez problemu więc nie mają takich oczekiwań względem swoich lekarzy. a dzięki Waszym doświadczeniom mogę mieć świadomość co się dzieje. to dodaje sił
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Pistacja
pierwszy wykres
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:42, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, nie iwem co mam myslec...
Rano zrobilam ten test, nie bylo sladu drugiej kreski. Nawet odczekalam ze 20 min i nic. Spieszylam sie do pracy, wiec wrzucilam test do torebki i mialam go pozniej wyrzucic.
Przed chwila szukalam czegos w tej torebce i wpadl mi w reke ten test. Myslalam, ze padne, bo na nim 2 krechy! Normalnie jakies czary.
Wiem, ze po takim czasie (wlasciwie to nie iwem po jakim, od kiedy te krechy sa), to moze byc reakcja chemiczna, ze niby nie trzeba sie tym kierowac. Ale kurde, nie raz robilam test i nigdy czegos takiego nie bylo! No i chyba dosyc wyrazna ta krecha jak na przypadkowa reakcje chemiczna chyba..
Zaraz zaladuje wam zdejecie bo zrobilam przed chwila
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Pistacja
pierwszy wykres
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:44, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
I co o tym myslicie?
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Starania o dziecko Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 308, 309, 310 ... 724, 725, 726 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 308, 309, 310 ... 724, 725, 726 Następny
|
| Strona 309 z 726 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|