..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[luka]

[justysia88rad]

luka, jeszcze nic nie jest przesądzone codziennie zaglądam na Twój wykresik i go podziwiam

u mnie też w końcu dzisiaj temperatura skoczyła do góry teraz 2 tygodnie oczekiwania i się wszystko wyjaśni oby na plus

nie wytrzymałam już i powiedziałam swojej mamie o naszych staraniach... Ech, jaka ona jest niedoinformowana... Wszystko musiałam jej tłumaczyć, bo jak jej mówiłam o pęcherzyku, czy endometrium, to ona nie wiedziała co to jest... Pewnie też bym nic nie wiedziała, gdyby mi się udało za pierwszym razem zajść w ciążę, bo dopiero jak 2 raz nam się nie udało zaczęłam czytać...

[luka]

Justysia ja tez wczoraj z mamą rozmawiałam. Tak, moja też jest niedoinformowana
Ona ma 6 zmysł. Nie odzywała się od niedzieli a wczoraj zadzwoniła, jak siedziałam zapłakana. No i nie dało rady. Wszystko z siebie wyrzuciłam Ale rozmowa z nią dużo mi pomogła. Dowiedziałam sie, kto ile w rodzinie sie starał No i nie wygląda to tak kolorowo jak myslałam.

[justysia88rad]

no to u mnie niestety można powiedzieć, że jest kolorowo... Bo znam w rodzinie tylko 2 pary, którym starania zajęły ponad 2 lata (i to z dalszej rodziny), a tak to u wszystkich dziecko pojawiło się do roku czasu po ślubie albo już do ślubu szli we trójkę... Ale co ma być, to i tak będzie... Zawsze myślałam, że nie będę miała problemu z zajściem w ciążę, bo ogólnie to jestem okazem zdrowia i bardzo rzadko choruję... A tu niestety wystąpiły problemy, ale mam nadzieję, że już niedługo się uda...

planuję test zrobić 10 lipca (będę miała wtedy 11 dzień wyższej temperatury), a może akurat będziemy mieli najlepszy z możliwych prezentów na naszą pierwszą rocznicę ślubu

[kariga]

Ja dziewczyny też co raz częściej myślę o tym żeby powiedzieć mamie, wyrzucić to z siebie tak jak Ty Luka. Fajnie, że mama podała Ci przykłady, że inni też się trochę starali bo jest to bardzo pocieszające. Czasem - tak jak wczoraj - pojawiają się u mnie czarne myśli, że już nie będziemy mogli mieć dzieci i bardzo się tego boję - oczywiście odpędzam je jak tylko mogę, bo takie myślenie nie niesie ze sobą nic dobrego... trzeba patrzeć pozytywnie!!
Ale wiem też jedno, że o drugie dziecko będziemy się starali od razu
A jak tam wasze plany z resztą dzieci ? my z M planujemy 3

[justysia88rad]

my też planujemy 3 na pewno, a jeśli będzie dobra praca i w ogóle warunki nam na to pozwolą, to i 4 moim marzeniem jest mieć to ostatnie, to tak koło 40 żeby poczuć się młodziej mam w rodzinie takie przypadki i to naprawdę dużo robi np: moje siostry cioteczne poszły na studia, a ciocia z wujkiem zostaliby w domu sami, a tak to mieli 3 letniego brzdąca, którym musieli się zajmować
ale jak wyjdzie, to się okaże...

[fresita]

a ja mam nadzieję, że w następnym urlopowym cyklu sie do Was przyłaczę no chyba, ze mąż mnie namówi juz teraz... ale nie chciałabym jechac na ulrop będąc w początkowej ciąży tyle godz autokarem, potem wysokie temperatury itd. chyba lepiej to miesiąc odłożyc

[luka]

odłóż miesiąc..po co masz się zamartwiać czy wys temperatury itp nie zaszkodzą ciąży

a ja chyba dzisiaj lub jutro przywitam @ troche szybko ale na maxa boli mnie brzuch i plecy też, normalnie jak w okres .. co chwile biegam do łazienki i sprawdzam bo mam białą sukienkę

[ika]

Justysia my teraz na 2 rocznice ślubu dostaliśmy taki prezent, może i Wam się uda, czego z całego serca życzę
Moja mama dowiedziała się o staraniach gdzieś po pół roku starań i bardzo mi ulżyło. Tez była niedoinformowana, chociaż o endometrium wiedziała, ale nie orientowała się co to PCO i w ogóle.
fresita cieszę, się, że Wy też wreszcie zaczynacie starania !! Mam nadzieję, że nie będziecie musieli długo czekać

A co do ilości dzieci, to ja planuję 3 minimum, a tak to ile Bóg da i życie pozwoli Max. to 5 pewnie bo więcej się do samochodu nie zmieści, chyba ze busa kupimy A starania po porodzie...pewnie jak tylko będzie to możliwe zacznę starania o drugie dziecko od razu. Na pewno nie zamierzam kategorycznie odkładać

[luka]

MY myslelismy o 2 własnych i 1 adoptowanym ale czas pokaże, czy chociaż jedno własne będziemy mieć.

[justysia88rad]

Ika, byłby to najwspanialszy w życiu prezent ale teraz trzeba czekać...

[kariga]

[kasiurek1983]

witam co do ilosci dzieci ot my chcemy dwoje, jedno mamy a na drugie chyba przyjdzie nam poczekac ....przy stresujacej pracy,P CO ,chora tarczyca kolorowo nie jest

[justysia88rad]

no i chyba koniec nadziei na zaciążenie w tym cyklu a jeśli się uda, to będzie to chyba wielkim cudem... Niestety plemniki w śluzie są nieruchome wszystkie ruchy (A, B i C) wynoszą 0% nie mam pojęcia co dalej... Muszę czekać do 14 lipca do wizyty i może wtedy się czegoś dowiem, ale prawdopodobnie wiem czego... Że w tym wypadku jedynie inseminacja wchodzi w grę...

[ika]

justysia tak mi przykro Jakie to okropne... A mąż ma jakąś ciężką pracę? Jadł jakieś witaminy teraz?
Trzymaj się mocno !! Przytulam