..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[anuszkaja]

jesli chodzi o diete przy problemach z insulina, to powiem Wam, ze moja mama przy swojej cukrzycy (przyjmuje leki w tabletkach, nie insuline w zastrzykach) zaczela stosowac sie do zalecen dietetyka i wiele lekow wycofanych ma calkowicie(!) a inne przyjmuje w polowie lub 1/3 dawki. Do diety podchodzila jak pies do jeza, ale stwierdzila ze sporobuje i efekty przerosly jej nasmielsze oczekiwania. Takze walczcie dziewczyny dieta koniecznie

[Gitka]

Anuszkaja, świetny przykład!! Dieta dla cukrzyków jak i tych z IO jest praktycznie taka sama. Powiedziałabym więcej, to chyba najlepsza forma zdrowego żywienia, a właściwie zdrowego stylu życia

Kłociu, chciałam tylko jeszcze dodać a propos ćwiczeń - nie powinny być one zbyt obciążające dla organizmu, ponieważ wtedy podwyższają poziom kortyzolu, a on z kolei zaburza proces insulina - cukier. Tak więc ćwiczyć jak najbardziej, ale się nie przetrenowywać

[krówka]

Intesywne ćwiczenia kobietą planującym ciąze sa niewskazane. Niemniej jednak aktywność fizczna jest zalecana. Poszukam wiecej o tym wrzuce linka...

Dieta jest dobra na wszystko tylko musi byc odpowiednio dobrana do potrzeb np. taka co uzupełnia niedobory składników, redukcyjna, czy na masę mieśniową, czy przy IO, czy chorobach wątroby...

Kazdy musi wybrać coś dla siebie i zeby było dobrze być pod kontrolą zaufanego specjalisty...

[krówka]

konferencje naukowe i kazania z rekolekcji dla małżeństw z problemem płodności
Licheń lipiec 2015

[link widoczny dla zalogowanych]

warto posłuchać, kto chce...

[klocia87]

No to dostałam Metformax jedną tabletkę dziennie. Póki co na miesiąc, ale ogólnie gin pomysłu na mnie nie ma. Powiedział, że 3 miesiące na clo to już Max i więcej nie można. Zaproponował inseminacje.

Mam pytanie czy ja jestem na prawdę aż tak beznadziejnym przypadkiem, że nie moznia mnie leczyć ? Mam pco ok, ale czy to wyrok ? Najgorsze ze nie wiem czy wcześniej cykle były owulacyjne bo nie mierzylam temperatury. ;(

Może zna ktoś dobrego gin we Wrocławiu ?

[Itka]

W temacie starań, widzę że trochę osób ma problemy z płodnością. A tymczasem mi brakuje trochę odwagi na rozpoczęcie starań. Choć decyzja jest podjęta ze w najbliższym czasie. Też tak miałyście?Może głupie pytanie zadałam bo to normalne że każda kobieta się trochę boi tak wielkiej zmiany w życiu. A przy tych obawach nikt nie wie ile mu czasu zajmie staranie się.

[brain]

Itka skoro decyzja podjęta to próbujcie juz teraz. Raz ze się nacieszycie, dwa ze na luzie i bez spiny, trzy ze się dowiecie jak z Wasza płodnością jest. W razie czego szybciej zareagujecie.

[gyal]

jeśli nie ma wybuchu instynktu macierzyńskiego, to pewnie strach większy ja też się boję "jak to będzie", ale czytając historie dziewczyn i widząc to, co dzieje się z moimi cyklami, przekonuje się, że czas najwyższy zacząć się starać, bo nie wiadomo jak będzie z nami (no i czy w ogóle możemy mieć dzieci).

[buba]

[anuszkaja]

Ika, u nas wlasnie strach o potencjalna plodnosc przyspieszyl starania. Bo mimo, iz obydwoje mlodoscia nie grzeszymy, to do 100% pewnosci co do "staramy sie" nie bylo. Troche na zasadzie "mamy juz tyle lat, chcemy byc kiedys rodzicami, dookola tyle par ma problemy z plodnoscia, sytuacja zyciowa zawsze moze byc lepsza, wiec idealnej pory moze nigdy nie bedzie" itd.
I to nasze staranie to takie pt "ok, bedziemy sie kochac rowniez w dni potencjalnie plodne, ale wtedy gdy mamy na to ochote a nie bo sluz czy szyjka daje znac".
Pracuje zawodowo z dziecmi, niemowletami, kocham to. Bycie matka czuje ze jest moim powolaniem, jednak podjecie decyzji o macierzynstwie nie przyszlo mi ze 100% pewnoscia
Mysle, ze to Wasze "w najblizszym czasie", to juz wlasnie ten czas. Cieszcie sie soba a okaze sie co los przyniesie. Powodzenia

[lisc]

Ponoć 1 na 5 par ma problemy z płodnością... a wokół raz po raz słyszę smutne historie, poronienia... czy to w realu czy na forum.
My w sumie od prawie roku już mogliśmy się starać, ale chcieliśmy jeszcze nacieszyć tak tylko sobą no i młodością a teraz cieszymy się, że to już, a nie na nasz wyznaczony termin, tak właśnie bez spinania się i stresu wyszło nam na dobre

[Karafka]

[Itka]

No właśnie planujemy podejść do tego na luzie. A instynkt macierzyński jest na przemian z lękami czy sobie poradzę, jednak każda z nas chyba boi się zmian. I oczywiście pojawia się tez lęk czy w ogóle jesteśmy płodni.

[gyal]

[brain]

Nie będzie idealnej sytuacji nawet jak sie wydaje ze jest idealna, to zostają jeszcze okoliczności w trakcie ciąży, które potrafią sie na prawdę nieźle pogmatwać.. Wiec z tym idealnym czasem to sobie odpuśćcie;)