..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

strzyga

Ja niezmiennie polecam SVR topialyse sensitive. W internetowych / allegrowych aptekach nie jest to takie drogie. Przychodzi pocztą/kurierem i nie trzeba daleko chodzić Mruga

Addis

HiPP też widzialam tylko w rosmanie.
Svr- po co inwestować na zapas w kosmetyk do skóry nadwrażliwego atopowej czy costam, bez przesady.
W sumie sama woda, dość twarda, skore wysusza itp- po co w ogóle myć dziecko?

Miśka

Zbaraniałam. Mój wszystko jedzący synek po raz pierwszy odmówił wczoraj obiadu. A wiem, że był głodny. Dziś (mieliśmy to samo na obiad, co wczoraj) powtórka. Nawet nie tknął. Co robicie w takiej sytuacji? Robicie dziecku coś szybko, żeby zjadło cokolwiek, olewacie i po prostu dajecie kolejny posiłek zgodnie z planem, czy co? Confused

Addis

a problem jego zmęczenai i apatycznośći rozwiązałaś? Bo może to kolejny objaw choroby.

Miśka

Tak. Zrobiliśmy wyniki, wszystko w normie i albo potrzeba bliskości mamy, albo jakiś problem neurologiczny. Póki co wprowadziliśmy plan "więcej mamy na co dzień" i działa. Więc chyba o to chodziło Wesoly

krówka

addis Hipp tez wysyłkowo jest.
U nas babydream zel do mycia, mam tez emolient bo czasem cos sie dzieje i lepiej zadziałac.
Mączka kartoflana działa cuda Wesoly

z kremów to bepanthen masc ochronna... i tyle. Na ciemieniuche u nas olej kokosowy nierafinowany...

Miska u nas protest jedzeniowy pojawia sie czasem ma kilka przyczyn z obserw. Powtórka z dania, "przeciez to juz było", zablokowany kupalem u nas wtedy ledwo siedzi i nie chce jesc, zbyt zmeczony na samodzielne jedzenie ale nakarmiony zje, cos ciekawego sie dzieje a on musi jesc wiec woli nie jesc (sa goscie, nowa zabawa), danie totalnie nie z jego bajki a sa takie ze nie ruszy (makron suchy z masłem ok, ale z sosem nie ruszy a nawet wyrzuci), no i jak chory albo przed chorobą...
Jak nie chce jesc to nie zmuszamy ewnetualnie proponujemy cos innego np. jabłko, banan, mleko, bakalie... Nasz z tych ze moze cały dzień nie jesc i bedzie szczesliwy... albo bedzie sępić co chwilę bo jest bardzo głodny... rózne fazy ma...

aleen

W końcu mam czas zajrzeć na forum. Katary nas dopadły, a wtedy ze snem kiepsko i nie miałam kiedy do komputera siąść.
Młoda tupta już cały czas. No może czasem jak się przewróci to już na czworaka dokończy. Za to jeść nie chce i na mleku żyje. Do tego stopnia że kupy mleczne robi.
Co do aspiratorów to ja się poddałam. Więcej przy tym nowych smarków powstawało niż dało się wyciągnąć. Na szczęście zabawa w dmuchanie w chusteczkę przerodziła się w prawdziwe dmuchanie noskiem. Dzięki temu jak jest duży katar to sobie sama wydmucha przy odpowiedniej oprawie i publiczności Mruga

krówka

aleen wow młoda umie dmuchac w chusteczkę u nas to nadal jakas abstrakcja...
Tuptus pewnie spory Wesoly

wracasz do pracy?

aleen

Biorę rok wychowawczego. Przy mojej pensji nie opłaca się najmować niani, a do żłobka nie chcę dziecka prowadzać jeśli nie muszę. Ze starszakiem też byłam na wychowawczym i jakoś dawaliśmy radę z jedna pensją. A teraz mąż m trochę więcej i do tego 500+. Tylko na wkład własny mieszkania ciężko uzbierać.

krówka

aleen pomysł Wesoly

tylko szkoda, ze ciezko nazbierac na własne m...

Karafka

No mój ciagle chory, płace za żłobek i chodzi w kratkę. Mamy problem kto ma z nim zostać, ogolnie ciezko. Ale widze światło w tunelu, idzie wiosna wkoncu...

krówka

Karafka ale cos powaznego czy chory potem zdrowy i potem znów chory itp...
My to przerabiamy od wrzesnia... wspolczuje...

Karafka

Najpierw długo katar, wiec wiadomo ze chodził, ale rozwinęło sie zapalenie oskrzeli, troche siedział w domu, potem chodził i rozwinęło sie zapalenie ucha środkowego wiec antybiotyk i długo w domu. Potem poszedł i znow smary, ale chodził pare dni i dostał gorączkę wiec znow w domu. Teraz chodzi od wtorku. Smary ma dalej... modlę sie zeby nie było powtórki z rozrywki... my mamy tylko po 10 dni na chorobę dziecka na łeb na rok wiec jest stres jak cholera.

krówka

rozumiem... Smutny

nasz tydz. w pkolu mc w domu srednio... a teraz najlepsz w stycz. był 4 dni ehh. Po feriach wróciły całe grupy dzieci. Był balik w pkolu a dzień pozniej info ze w jednej grupie OSPA... Po tym baliku pewnie rozniosła sie po wszystkich grupach... nasz balik przesiedzał w domu ale nie wiem kiedy ta ospe przyniesie... ???

Karafka

Ja kurde musze go zaszczepić na meningo i druga porcje mmrv ale nie wiem kiedy...

Na ospę szczepilam wiec sie nie musze bac.

Az miesiąc w domu? To co było? Smutny

U nas puszcza sie dzieci z katarem. Inaczej zimę by było zamknięte chyba... a ja straciłabym prace na bank hehe

z mężem w tym czasie mieliśmy obydwoje zapalenie oskrzeli, które sie ciągnie jako przewlekłe do teraz i ja jeszcze prawdziwa grypę zaliczyłam ( koszmar, teraz sie bede juz szczepić ) gdzie byłam tydzień odizolowana w pokoju. Nie no masakra. I to jeszcze jak wróciłam do pracy... po czterech dniach pracy ponad tydzień chora. A teraz jest karnawał a ja zaległa robotę musze zrobic. Żyć nie umierać ...;( byle do wiosny !

Mnie jeszcze dobija to, ze płace taka kasę za ten zasrany żłobek anon kurde nie chodzi

nie moge tego przeżyć Hahah