 |
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gitka
mistrz NPR-u
Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 743
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:42, 06 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Ja miałam czerwone buty, mąż czerwone skarpetki, kolor przewodni czerwony i super wyszło ślub był jesienią - dlatego taki kolor. Nawet smak tortu był dobrany pod porę roku - owoce leśne - wyśmienity.
Kolorowe buty jeśli ładnie dobrane z innymi dodatkami nie będą wyglądać zwyczajnie. Nie chciałam białych, bo większość panien młodych jakie znałam miały białe, a poza tym czerwone jeszcze zakładałam przy innych okazjach
W pracy śmiali się, że czerwone buty to takie trochę pruderyjne, ale wcale się tym nie przejęłam. To był mój ślub, nie ich, a oni i tak na nim nie byli. Tylko po tem podziwiali ładne zdjęcia w czerwonych butach, które idealnie pasowały do wszystkiego. Tylko, że to inna kultura i inne skojarzenia (UK), ale na szczęście ślub w Polsce był i nikt mi tak nie skomentował
Co do pończoch, to ja miałam przypięte do pasa - tak po staroświecku. Nie znoszę rajstop, za bardzo na brzuch uciskają, ale czasem je noszę, bo tańsze niż pończochy.
W trakcie zabawy czerwone szpilki zamieniłam na białe trampki i było git
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1551
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:01, 06 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
A to ciekawe, że uznali czerwone za pruderyjne, ja bym powiedziała, że to raczej śmielszy wybór, no i czerwony kojarzy mi się mało pruderyjnie, bo z miłością i namiętnością.
Ja miałam czerwone paznokcie na swoim ślubie. Trochę przez przypadek tak wyszło, ale efekt był fajny...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asik93
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 27 Mar 2017
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:19, 06 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Iskra napisał: | Asik 93, moj maz prawie cm wyzszy ode mnie, a i tak na czesc "reprezentatywna" mialam szpile, a pozniej juz zmienilam na plaskie buty.
Nie wiem oczywiscie jak jest u Ciebie ale czulam sie srednio w szpilkach bo bylam za wysoka dla swojej rodziny a i tak za niska dla rodziny meza  |
Chętnie bym tak zrobiła, ale jestem tak mała, że na płaskim źle mi się tańczy z moim kochanym. Ale muszę mieć coś w razie, gdyby moje nogi miały się tak źle, że nawet w kościele nie wytrzymam w szpilkach.
Niestety mam takie dni, że nic nie robię i boli a nie chcę w trakcie swojego ślubu myśleć o bólu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 18851
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:16, 07 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Gitka, Pruderyjne? A nie pretensjonalne przypadkiem?
Dziewczyny, a czemu skaczecie że skrajności w skrajność? Albo szpilki albo płaskie? A to nie można założyć normalnych butów na wygodnym obcasie? I w kościele będzie można wytrzymać i zatańczyć później...
Poza tym jakie sukienki będziecie mieć? Długie czy krótsze? Bo przy dłuższych to przecież i tak tego obcasa pewnie prawie nie będzie widać...
Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Pią 0:21, 07 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iskra
za stara na te numery
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wlkp Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:11, 07 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Asik93 napisał: | Iskra napisał: | Asik 93, moj maz prawie cm wyzszy ode mnie, a i tak na czesc "reprezentatywna" mialam szpile, a pozniej juz zmienilam na plaskie buty.
Nie wiem oczywiscie jak jest u Ciebie ale czulam sie srednio w szpilkach bo bylam za wysoka dla swojej rodziny a i tak za niska dla rodziny meza  |
Chętnie bym tak zrobiła, ale jestem tak mała, że na płaskim źle mi się tańczy z moim kochanym. Ale muszę mieć coś w razie, gdyby moje nogi miały się tak źle, że nawet w kościele nie wytrzymam w szpilkach.
Niestety mam takie dni, że nic nie robię i boli a nie chcę w trakcie swojego ślubu myśleć o bólu. |
o matko, wycieło mi
więc sprostowanie: mój mąż prawie 30cm wyższy ode mnie jest
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mirabelka
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:44, 07 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: | Gitka, Pruderyjne? A nie pretensjonalne przypadkiem?
Dziewczyny, a czemu skaczecie że skrajności w skrajność? Albo szpilki albo płaskie? A to nie można założyć normalnych butów na wygodnym obcasie? I w kościele będzie można wytrzymać i zatańczyć później...
Poza tym jakie sukienki będziecie mieć? Długie czy krótsze? Bo przy dłuższych to przecież i tak tego obcasa pewnie prawie nie będzie widać... |
Moja krawcowa prosiła z kolei, żeby nie zmieniać wysokości obcasa w trakcie imprezy, bo to może się przyczynić do zmasakrowania dołu sukni. Radziła niższy i wygodniejszy obcas.
Polecam buty do tańca- często same możecie wybrać wysokość obsaca, buty robione są na zamówienie. No i przede wszystkim są bardzo wygodne
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18152
Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:30, 07 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Tez miałam czerwone buty, w których do tej pory chodze. Drogie były jak cholera ale sie przynajmniej opłacało
|
|
Powrót do góry |
|
 |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 18851
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:36, 07 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Ale ja właśnie pisałam, żeby wziąć jedne wygodne zamiast różnych
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mirabelka
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:50, 07 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: | Ale ja właśnie pisałam, żeby wziąć jedne wygodne zamiast różnych  |
Przepraszam, właśnie dlatego zacytowałam Twoją wiadomość, chciałam się do niej odnieść, a potem z rozpędu wyszło coś innego
Ostatnio zmieniony przez Mirabelka dnia Pią 18:50, 07 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
panna_cotta
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 06 Wrz 2016
Posty: 164
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:59, 07 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
O tak! Zgadzam się z Mirabelką: buty do tańca są super.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asik93
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 27 Mar 2017
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:45, 08 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Iskra napisał: | Asik93 napisał: | Iskra napisał: | Asik 93, moj maz prawie cm wyzszy ode mnie, a i tak na czesc "reprezentatywna" mialam szpile, a pozniej juz zmienilam na plaskie buty.
Nie wiem oczywiscie jak jest u Ciebie ale czulam sie srednio w szpilkach bo bylam za wysoka dla swojej rodziny a i tak za niska dla rodziny meza  |
Chętnie bym tak zrobiła, ale jestem tak mała, że na płaskim źle mi się tańczy z moim kochanym. Ale muszę mieć coś w razie, gdyby moje nogi miały się tak źle, że nawet w kościele nie wytrzymam w szpilkach.
Niestety mam takie dni, że nic nie robię i boli a nie chcę w trakcie swojego ślubu myśleć o bólu. |
o matko, wycieło mi
więc sprostowanie: mój mąż prawie 30cm wyższy ode mnie jest  |
To u mnie jest bardzo podobnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anquelice
znawca NPR
Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kuj.-pom. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:08, 14 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Ale fajny wątek, szkoda, że dopiero teraz odkrylam
Ja slubowalam w kwietniu tego roku i bylam cala na bialo (jak wiekszosc Panien mlodych) i bukiet roz tez mialam bialy. Taka jedna wielka biala kula bylam Ale zawsze chcialam w tym dniu być tylko na bialo. Z mężem zorientowalismy sie wieczor przed slubem, ze marynarka jest za mala... myslalam, ze umre ze stresu, trzeba bylo wieczorem jechac do sklepu i kupic nowy garnitur. Ale koniec końców ślub piekny i wesele się udalo, z sali wyszlam po 8-mej rano
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nika12321
znawca NPR
Dołączył: 14 Lut 2017
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:12, 06 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Gitka napisał: | Ja miałam czerwone buty, mąż czerwone skarpetki, kolor przewodni czerwony i super wyszło ślub był jesienią - dlatego taki kolor. Nawet smak tortu był dobrany pod porę roku - owoce leśne - wyśmienity.
Kolorowe buty jeśli ładnie dobrane z innymi dodatkami nie będą wyglądać zwyczajnie. Nie chciałam białych, bo większość panien młodych jakie znałam miały białe, a poza tym czerwone jeszcze zakładałam przy innych okazjach
W pracy śmiali się, że czerwone buty to takie trochę pruderyjne, ale wcale się tym nie przejęłam. |
Teraz jest moda na kolorowe buty. Sama miałam dodatki kolorowe, buty zresztą też, tak samo jak moja koleżanka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|