..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

buba

Dokładnie.

kap

Jedyne co mnie stresuje to pogoda... mam wizję smętnego, deszczowego i szarego dnia. A tak bym chciała brać ślub w blasku słońca...że też pogoda akurat teraz się zepsuła Sad

Miśka

kap pogodą się nie przejmuj Mruga

U mnie we wtorek gorąco, że się w cieniutkim krótkim rękawku gotowałam, w środę zimno i sweterek, a dziś znów piękne słońce świeci. Także wszystko się w pogodzie jeszcze może zmienić, głowa do góry Wesoly

babajaga

Branie ślubu przy akompaniamencie błyskawic też jest fajne Mruga

gyal

pogodą nie ma się co przejmować, bo nie mamy na to wpływu Wesoly

szkoda czasu na pogodowe smutki! a nawet jeśli będzie wichura lub ściana deszczu, to tylko doda uroku Waszym wspomnieniom, zobaczysz Wesoly

przy tak zmiennej pogodzie jak mamy teraz w maju to możecie nawet tęczę ustrzelić! Mruga

zawsze można przygotować sobie jakiś kolorowy parasol, oryginalny gadżet, na zdjęciach ładnie będzie wyglądać, no i uchroni fryzurę

zdążysz jeszcze kupić Wesoly

elemka

Oj tam, oj tam. Kap Ty będziesz najjaśniejszym słońcem Wesoly

Inne nie potrzebne Wesoly

anuszkaja

Jak bedzie slonecznie i cieplo to Ci sie goscie na dwor rozpierzchna. Ja sie cieszylam ze nie mam ani upalu ani nawet w miare cieplego dnia, bo mialam w glowie czarna wizje rozesmianych gosci w ogrodzie i orkiestry grajacej do pustego parkietu

Fajnie gdyby nie padalo. A nawet jesli to z auta do sali myk myk i impreza hula! Uwierz, w dniu slubu tyle spraw moze pojsc inaczej niz czlowiek planuje, ze pogoda przy tym to naprawde pikus;)
Zobaczysz zreszta na jakim adrenalinowym flooow bedziesz, a noz widelec deszcz Cie rozbawi

kap

U mnie dziś leje od rana...

Chciałabym , żeby chociaż było słonko przed i po kościele, potem może już lać Wesoly

nie musi być gorąco, ale nie mam nic poza koronkowym bolerkiem Confused

anuszkaja

Jesli jestes z Dolnego Slaska i masz kogo podeslac autem to moge Ci pozyczyc atlasowe bolerko z rekawkiem 3/4. Szyte na miare, nosze bluzki roz 36/38.
Kurierem moglabym wyslac dop w sob rano a to juz Cie nie urzadza.
Meteogramy mowia ze raczej zmarzniesz w kosciele jak ja i ze mozesz liczyc na przerwe w opadach (moze akurat na wejscie i wyjscie) Mruga

kap

Dzięki za propozycje pomocy, ale trochę za daleko mam Wesoly

No nic, okaże się w sobotę, nie mam wpływu na to i tak Wesoly

tilia

Może się do tej pory wypada? A może kupisz jakiś ciepły biały szal?

babajaga

Przed moim ślubem pogoda była podobna i byłam załamana, bo wesele w ogrodzie. Rano było ładnie, jak jechaliśmy do ślubu-padało, dojechaliśmy-słońce, w czasie mszy burza z piorunami, wychodzilismy w strugach deszczu, a potem wypogodzilo się i do nastepnego dnia było ładnie. Też miałam koronkowe bolerko i nie zmarzłam Mruga

będzie dobrze!

brain

Ja bym sie cieszyła z burzy na ślubie

buba

Ja o deszczu niespecjalnie marzę, ale ponoć gorsza pogoda, to lepsza zabawa.

Choć ja jestem wyjątkowo zależna od pogody - w sensie gdy świeci słońce, aż chce się żyć, gdy jest paskudnie, jakoś tak mi źle. Mruga

ika

Zawsze może być gorzej, niż w zwykły deszcz Mruga

http://youtu.be/0_eR0PmDXfs